Zrób to sam, czyli Polaków sposoby na oszczędzanie

Czasy nieprzyjazne rozrzutności, ale zaciskanie pasa może oznaczać poprawę jakości życia - twierdzą uczestniczki forum.gazeta.pl. Co robią same, żeby nie wydawać niepotrzebnie pieniędzy?

Pieczenie i przetwory

Użytkowniczki forów internetowych na gazeta.pl są niezwykle utalentowane! Pierwszym krokiem każdej gospodyni, która decyduje się na samowystarczalność w ramach oszczędzania jest najczęściej zdecydowanie się na pieczenie domowych mięs i pasztetów, zamiast kupowania gotowców w sklepie. Korzyści są spore - nie tylko wychodzi taniej, ale i smak jest lepszy, a co najważniejsze - jak podkreślają forumowiczki - wiemy, co jemy. Poza tym oszczędności przyniesie produkcja domowych przetworów, mrożenie warzyw i owoców, a nawet robienie własnego jogurtu.

re-ni73: "(Nauczyłam się) piec chleb. Kosztuje mnie to 3-5 zł - w zależności czy z dodatkami - zamiast płacić 8-10 zł codziennie. (Nauczyłam się) piec mięso, uczę się sama robić wędliny w szynkowarze, za kilogram wędliny to koszt mięsa kupionego w promocji lub z własnej hodowli. Hoduję sama króliki i kury więc mięso i jajka chociaż częściowo wychodzą taniej i zdrowiej.

el-an: "Gotuje całą paczkę (pół kg) fasoli lub ciecierzycy, w szybkowarze. Potem zamrażam w porcjach. Mam do wyboru zawsze kilka rodzajów strączkowych w zamrażarce. Nie kupuję puszek, koszt puszki jest taki jak pół kg suchego ziarna. Robię sama pesto z bazylii, która rośnie w moim ogrodzie, zamrażam w słoiczkach, teraz dzieci nie chcą jeść kupnego."

Zabiegi kosmetyczne

Kobiety szukają też oszczędności rezygnując z zabiegów u kosmetyczki czy fryzjera. Farbują włosy w domu, niektóre nawet same je obcinają i to nie tylko członkom rodziny, ale i sobie samym! Dzielą się sprawdzonymi sposobami na cieniowanie włosów, polecają maseczki do twarzy, a niektóre podają nawet przepisy na wykonanie własnych peelingów cukrowych do ciała! Chcąc zaoszczędzić, panie same wykonują też manicure i pedicure.

Naturella: "Farbuję sama włosy, w całym moim życiu byłam u fryzjera na farbowaniu raz i więcej nie pójdę, bo farba spłukuje się tak samo, jak nałożona przeze mnie. Staram się, żeby przy okazji wizyt u mamy, mama obcinała mi włosy (jest najlepszym fryzjerem wśród laryngologów)."

Bluelilu: "Nie kupuję gotowych peelingów do ciała, tylko robię z cukru i oleju, czasami dodaję cynamonu, ale to na wyszczuplenie, nakładam na uda. Nie kupuję gotowych maseczek do twarzy, ale robię je na przykład z drożdży i śmietany lub mleka, czy latem z ogórków, które rosną w moim ogrodzie , ewentualnie z truskawek.

Remont

Malowanie mieszkania, a nawet całego domu, to pestka dla oszczędnych gospodyń! Potrafią wykorzystać weekend, żeby wspólnie z partnerem, bądź samotnie, przemalować pokój, zreperować mebel, a nawet poddać renowacji antyki! Niektóre pary wszystkie prace domowe wykonują własnoręcznie, uczą się naprawiać sprzęt AGD, kłaść płytki w łazience i naprawiać cieknące krany.

optymist75: "Ostatnio z mężem, mając dzień wolnego, przemalowaliśmy pokój, wyczyn dla nas żaden, wprawiemi jesteśmy w bojach remontowych. Mąż do tego (z braku kasy klasycznie) nauczył się hydrauliki, drobnych napraw samochodowych i generalnych naszych rowerów".

Hamerykanka: "Ja sama remontuję dom. W tej chwili kładę sama patio (koszt robocizny 3 x koszt materialu); buduję domek na grilla; sama kładę gładź na ścianach, kafelki, położyłam w salonie drewnianą podłogę, sama wstawiłam okna, zbudowałam taras; szopę na narzędzia; założyłam rynny; zrobiłam chodnik wyłożony płytami kamiennymi; zrobiłam odprowadzenie wody z dachu a la kamienna rzeczka i zrobiłam mostek przez nią. Sama rzeczka i mostek zostały wycenione na 10 000 $! Materiały kosztowaly mnie ok. 500, wiec zaoszczędziłam 9500. Uczę się sama z książek typu 'zrób to sam'."

Domowe wypieki

Domowe ciasta nie potrzebują szczególnej reklamy, jednak okazuje się, że oprócz niezaprzeczalnych walorów smakowych, górują nad sklepowymi słodkościami zdrowym (i znanym!) składem oraz ceną. Upieczenie szarlotki w domu jest mniejszym obciążeniem dla portfela niż kupienie jej w cukierni. Oszczędne uczestniczki naszych forów pieką też własne chleby. Jedna z nich podsuwa świetny pomysł rodzicom uczniów: piecze muffinki i daje je dzieciom do szkoły, zamiast drożdżówek ze szkolnego sklepiku.

Izzunia  o domowych ciastach: "Wychodzą taniej, do tego dokładnie wiesz, co masz w składzie (wiele osób mogłoby się bardzo zdziwić, gdyby zobaczyły na żywo, co cukiernie dodają do składu). Inna sprawa, że jak robisz ciacho, to masz np. od razu 2-3 kg sernika (średniej wielkości blacha) - koszt składników + media ok. 20-30 zł. Za tyle nie kupisz takiej ilości i takiej samej jakości ciasta. Z drugiej strony nie każda rodzina zje 2-3 kg ciasta..."

Robótki ręczne

Okazuje się, że żeby zaoszczędzić na ubraniach czy tekstyliach domowych, nie trzeba stać się wytrwałym łowcą okazji w lumpeksach, wystarczy maszyna do szycia i niezbędne minimum umiejętności! Sporo kobiet przyznaje, że sama dokonuje przeróbek krawieckich lub samodzielnie szyje zasłony, pościel, a nawet sukienki ślubne! Równie cenną umiejętnością jest szydełkowanie i robienie na drutach - swetry, szale, getry czy kominy wykonane w domu, nie dość, że są niepowtarzalne, to na dodatek dużo tańsze (o ile nie sięgamy po najdroższą wełnę i korzytsamy z zapasów) od tych dostępnych w sklepach!

wilowka: "Skracam spodnie, drobne poprawki krawieckie robię sama (nawet bardziej dla przyjemności). Podszywam firanki, szyję gadżety do domu. Szyję, szydełkuję, piekę prezenty - upominki dla znajomych (zadowoleni, jak sądzę, bo domagają się kolejnych): broszki, poszewki dekoracyjne, torebki, kosmetyczki, kocyki, chusty, szale, obrazki, maskotki, torty, ciasta, muffiny, itp.

pio1303: "Robię na szydełku, na drutach, co przy dość wymagającej nastolatce bardzo się przydaję (co jakiś czas przychodzi z zamówieniami na nowe czapki lub szale, czy też inne części garderoby). Ostatnim hitem jest wyrób biżuterii. Moja córa uwielbia kolczyki i wydawała na nie majątek. Teraz sama robię jej, co tylko sobie wymarzy.

gyongyhaju_lany: "Nauczyłam się szyć proste spódniczki i sukienki. Przerabiam ubrania znalezione w domu, które nosiła moja mama, lubię oryginalną odzież, więc dokupuję dodatki w pasmanterii i ozdabiam zwykłe rzeczy. Robię na drutach szale, bo uwielbiam dodatki. Planuję zająć się robieniem biżuterii."

Uprawa roślin

Ziółka w supermarkecie prezentują się może ładnie, ale wkrótce po przyniesieniu do domu więdną. Dlatego też wiele gospodarnych pań zakłada własne domowe ogródki ziołowe i warzywne - radzą kupować zioła u ogrodników, a nie w sklepach spożywczych, ewentualnie wysiewać je z nasion.

optymist75: "Mamy jeszcze 3 pomidory na balkonie, właśnie czekamy na pierwsze zbiory, pietruszkę, bazylię, paprykę i pierwszy raz w tym roku posadziliśmy fasolę, już mamy pierwszy strączek. Więc zioła zamrażam, a papryki suszę."

Sprzątanie

Spore zamieszanie w wątkach o oszczędzaniu wywołują deklaracje całkiem sporej grupy forumowiczek, że nie zatrudniają nikogo do sprzątania, tylko same robią tygodniowe porządki i myją okna. Część kobiet nadal nie wyobraża sobie, że ktoś inny mógłby za nie wykonywać te prace domowe. Oszczędności szukamy także w rezygnacji z myjni samochodowej - tu słowo  przestrogi: mycie samochodów nie może się odbywać na ulicy czy chodniku przed blokiem, można za to dostać mandat!

ma_niusia to prawdziwa "Zosia Samosia": "Samodzielne sprzątanie i gotowanie to dla mnie coś normalnego więc nie bardzo wiem, czemu tu jest wymieniane? No ale ok, sama sprzątam wszystko, sama gotuję codziennie wszystkie posiłki (w tym obiad z dwóch dań dla dwóch alergików uczulonych na różne produkty). Wiele rzeczy zamrażam, warzywa, zupy, gulasz, itp. na zapas. W miarę możliwości robię samodzielnie przetwory na zimę. Nie kupuję dań w proszku czy puszkach, sama wszystko gotuję i mrożę w miarę możliwości. Na balkonie hoduję zioła, w kuchni na parapecie też - tanio i mam cały rok mam świeże. Sama naprawiam drobne naprawy hydrauliczne czy AGD (ostatnio samodzielnie wymieniłam grzałkę w pralce - koszt 41zł, a koszt fachowca ze 150zł). Sama robię na drutach wszystkie czapki, szaliki, niektóre sweterki na zimę. Robimy z dzieckiem zabawki z tektury, opakowań itp. Wiele prezentów dla rodziny i znajomych robię sama np. jakiś szalik czy kalendarz ze zdjęciami, sama maluję i robię drobne remonty. Nie chodze do krawca (wszystkie poprawki krawieckie robi mi moja mama - mój skarb!). Sama farbuję włosy, robię manicure, pedicure, maseczki, peelingi, depilację, nie chodzę do kosmetyczki, do fryzjera tylko na strzyżenie ze 2 razy w roku. Sama robię dziecku stroje karnawałowe. Chyba to tyle..."

Zobacz również: 7 sposobów na oszczędne planowanie rodzinnych posiłków

Więcej o:
Copyright © Agora SA