To najbardziej toksyczne style rodzicielstwa. W ten sposób krzywdzisz dziecko

Wszyscy popełniamy błędy, ale niektóre z nich da się wyeliminować gdy przyjrzymy się swoim metodom wychowawczym w krzywym zwierciadle. Oto kilka popularnych, ale toksycznych stylów wychowania. Komentuje je dla nas psycholog Agata Marszałek.
7 najbardziej toksycznych stylów rodzicielstwa [RANKING] 7 najbardziej toksycznych stylów rodzicielstwa [RANKING] Matt Mullen/Flickr

Wychowywanie pod kloszem

Inaczej w cieplarnianych warunkach. Wynika z chęci chronienia dziecka przed doznaniem jakiejkolwiek frustracji - psychicznej, emocjonalnej bądź fizycznej. W konsekwencji może opóźniać usamodzielnianie się dziecka. Nasze dziecko może być niedojrzałe, miewa problemy w relacjach interpersonalnych, na dalszym etapie rozwoju może reagować depresyjnie lub agresywnie na doznawane niepowodzenia. Dziecko nie nabywa umiejętności samodzielnego rozwiązywania problemów, często jest mało kreatywne.

7 najbardziej toksycznych stylów rodzicielstwa [RANKING] 7 najbardziej toksycznych stylów rodzicielstwa [RANKING] Johan - Paul Hion/Flickr

Rodzicielstwo helikopterowe

To taki model wychowawczy gdy rodzice ciągle krążą wokół dzieci i spieszą z pomocą, nawet gdy nie ma takiej potrzeby. Podobnie jak w wychowaniu cieplarnianym, rodzice starają się chronić dziecko przed złem świata, pomagać w każdej sytuacji, nie pozwalają na popełnianie własnych błędów i uczenie się na ich podstawie. Zdaniem Agaty Marszałek to jeden z trzech, obok cieplarnianego i powierzchownego, stylów wychowania, który kwalifikuje się do grupy permisywno-lękowej. Pozostałe reprezentują ogólnie obojętny styl wychowawczy.

7 najbardziej toksycznych stylów rodzicielstwa [RANKING] 7 najbardziej toksycznych stylów rodzicielstwa [RANKING] Claudia Oseki/Flickr

Wychowywanie powierzchowne

Oznacza szybkie rozwiązywanie problemów, nie słuchanie dzieci, nie zagłębianie się w ich sprawy. - Wydaje się, że głównym założeniem tego stylu wychowawczego jest hasło: "Grunt, żeby dziecko nie sprawiało kłopotu". Dziecko jest wychowywane od przypadku do przypadku. Często rodzice uaktywniają się tylko przy okazji jedynki w szkole, uwagi czy skargi nauczycieli. Nieistotna jest jednak dla nich przyczyna zaistniałej sytuacji tylko szybki sposób przywrócenia status quo. Konsekwencjami tego stylu jest często pogłębianie patologicznych zachowań dziecka (bo tylko w ten sposób zwraca na siebie uwagę), brak uwewnętrznionych norm i zasad, często poczucie odrzucenia czy trudności w nawiązaniu głębokich i trwałych więzi społecznych.

7 najbardziej toksycznych stylów rodzicielstwa [RANKING] 7 najbardziej toksycznych stylów rodzicielstwa [RANKING] el super topo/Flickr

Rodzicielstwo kumpelskie

Traktowanie dziecka jak swojego kumpla. - Nie ma nic złego w tym, że dziecko widzi w nas przyjaciela - kogoś, komu można się zwierzyć, na kogo można liczyć. Pamiętać należy o tym, że pomimo tego, że czasami lubimy powygłupiać się, pożartować czy pobawić się zabawkami z dziećmi i taki chwilowy regres jest często i dla nas i dla dzieci bardzo wskazany - to naszą rolą jest rola rodzica. Dzieci potrzebują autorytetu, osoby, na której mogą bezgranicznie polegać, która nauczy odpowiedzialności, wyznaczy granice, będzie przykładem. Sytuacja, kiedy rodzic staje się kumplem swojego dziecka może wynikać tak naprawdę nie z potrzeby dziecka, ale rodzica. Patologiczne staje się to wtedy, kiedy rodzic zaczyna zwierzać się dziecku ze swoich problemów, dylematów, intymnych sytuacji i to on, dorosły człowiek zaczyna traktować dziecko jako swego powiernika i kolegę. Dzieci często nie są na to przygotowane emocjonalnie, nierzadko biorą na siebie odpowiedzialność za zasłyszane od rodziców problemy, trudno im poradzić sobie z kłopotami świata dorosłych. Postawienie się w roli superkumpla powoduje często, że dziecku trudno się usamodzielnić, przeżywa trudności separacyjne, czuje się odpowiedzialne za rodziców.

7 najbardziej toksycznych stylów rodzicielstwa [RANKING] 7 najbardziej toksycznych stylów rodzicielstwa [RANKING] alice.project/Flickr

Wychowywanie akcesoriowe

Taki styl rodzicielstwa to traktowanie dziecka jako dodatku do życia pełnego sukcesów, potwierdzenie prestiżu rodziców. Dziecko jest używane przez nich jako narzędzie do dalszego potwierdzania własnej rodzicielskiej wartości - efekt jest taki, że traktowane jest przedmiotowo, a nie podmiotowo. A człowiek, który traktowany jest przedmiotowo przeważnie ma problemy z poczuciem własnej wartości, kłopoty z określeniem własnej tożsamości. W takim podejściu dziecko często stara się zaspokajać potrzeby rodziców - być ładne, miłe, grzeczne, bo wie, że tylko wtedy będzie przez rodziców akceptowane. Jeśli nie spełnia oczekiwań rodziców, piastujących często wysokie stanowiska, zamożnych, o wysokiej pozycji społecznej, może czuć się bezwartościowe.

Rodzicielstwo paranoiczne

Tacy rodzice mają obsesję na punkcie niebezpieczeństw czyhających na dzieci na każdym kroku. - Przeważnie styl ten jest wynikiem lękowej osobowości rodzica. Pod wpływem takiego wychowania dziecko uczy się nieufności wobec świata, często samo staje się zalęknione. Obawy rodziców są w takim stylu wychowania nadmierne i nieadekwatne do sytuacji, dziecko nie uczy się prawidłowo różnicować zagrożeń. Bywa, że w późniejszym okresie dziecko staje się "zakładnikiem" niepokojów rodzica, jak również swoich własnych. Często trudno mu rozpocząć samodzielne życie.

7 najbardziej toksycznych stylów rodzicielstwa [RANKING] 7 najbardziej toksycznych stylów rodzicielstwa [RANKING] PHOTOGRAPHER: MARCO NEDERMEIJER/flickr

Wychowanie odtrącające

Inaczej obojętne. - W tym przypadku rodziców charakteryzuje często obojętność uczuciowa wobec dziecka. Dziecko pozornie jest zadbane - ma markowe ubrania, sprzęt, masę zabawek, ale brak mu podstawowych dla prawidłowego rozwoju elementów: troski, zainteresowania i obecności rodziców. Dzieci te często maja pozostawioną olbrzymią przestrzeń do samodzielnego funkcjonowania. Paradoksalnie powoduje to, że pozbawione granic dzieci są zagubione, często wybuchowe, nie rozpoznają swoich emocji i potrzeb. Często popadają w nałogi lub tzw. "złe towarzystwo". Ich pomieszanie potęgowane jest  przez niejasne oczekiwania i zasady panujące w domu.

Więcej o:
Copyright © Agora SA