Zdarza się, że maluch biega dłuższą chwilę z ciężką, pełną pieluchą, ale ignorujesz ten fakt, bo czujesz, że to grubsza sprawa a właśnie jadłaś obiad. Poza tym kończą ci się pieluchy.
Bywa, że nie przychodzisz od razu gdy się obudzi i płacze w łóżeczku, bo właśnie wstawiasz naczynia do zmywarki. Poza tym liczysz, że może jeszcze chwilę się samo pobawi albo przyśnie.
Urodziłaś chłopczyka ale zawsze marzyłaś o córeczce? Albo odwrotnie - faworyzujesz synka, choć masz jeszcze córeczkę? Wyróżnianie jednego malucha albo pragnienie by mieć dziecko innej płci to zachowania nierzadkie wśród mam, choć skrzętnie ukrywane.
Dziecko chodzi w za małych butach albo niewygodnym ubranku, bo zapłaciłaś za nie dużo pieniędzy i nie chcesz by się zmarnowały? Czasem przedkładasz względy oszczędnościowe nad samopoczucie malucha.
Aby mieć święty spokój zgadzasz się by dziecko za długo grało na komputerze i oglądało telewizję. Pozwalasz na nieodpowiednie programy, filmy i gry od 16 lat, choć maluch ma dopiero 7.
Kolejny raz i to nie z powodu pracy czy ważnych spraw. Znowu zapomniałaś o tym albo wpadłaś obejrzeć te cudne kozaki w galerii handlowej i straciłaś poczucie czasu. Tradycyjnie twoje dziecko zostało jako ostatnie, inne odebrano dużo wcześniej.
Nienawidzisz karmić naturalnie albo sprawia ci to dużą przyjemność fizyczną.
Maluch nie chce kolejny tydzień ruszyć zieleniny? Odrzucają go warzywa pod każdą postacią? "Trudno, ważne, że je coś w ogóle!" powtarzasz sobie i zabierasz brokuły z talerza zostawiając sam makaron. Często mu ulegasz i zabierasz do McDonalda albo na pizzę.
Boisz się świąt i weekendów, bo wtedy dzieci są cały czas na twojej głowie. Marzysz by się porządnie wyspać albo pójść do kina. Nie kręci cię zbieranie kasztanów, spacerek do piaskownicy w parku czy wymyślanie zabaw w domu. Nudzi zabawa z maluchami w Boba Budowniczego albo przebieranie w księżniczki.
Gdy dziecko ma napad złości zrobisz wszystko by je uspokoić. Skłamiesz, że cukiernia była nieczynna i dlatego nie kupiłaś ulubionych łakoci, odwołali film w kinie, na który mieliście pójść, przestali sprzedawać modele z serii, którą kolekcjonuje dziecko. Wszystko, byle nie słuchać ryków i wrzasków. Ale uwaga, gdy się zorientuje, że kręcisz, wpadniesz we własne sidła.