Wielu z nas mogło trafić na któryś z artykułów na temat szkodliwości seksu oralnego w ciąży. Wszystkie one zazwyczaj nawiązują do jednej publikacji. W 2009 roku ukazała się książka Terri Warren "The Good News about the Bad News: Herpes - Everything You Need to Know", w której znalazło się takie ostrzeżenie.
We wspomnianych artykułach wyraźnie ostrzegano przed seksem oralnym w trakcie ciąży. Jednak czy jest to właściwa interpretacja opisanego w książce problemu? Terri Warren w swojej pracy wspomina o tym, że w ciąży układ odpornościowy kobiety jest znacznie osłabiony. Przez to panie są bardziej narażone na choroby przenoszone drogą płciową. W książce pojawia się także informacja, że seks oralny jest najbardziej ryzykowny, jeśli kobieta bądź jej partner ma opryszczkę narządów płciowych.
Gdy opryszczką zaraża się kobieta w trzecim trymestrze, istnieje 50 proc. szans na to, że dziecko także przejmie chorobę w trakcie porodu. To z kolei może doprowadzić nawet do śmierci noworodka. Brzmi bardzo poważnie. Jednak czy rezygnacja z seksu oralnego to najlepsza ochrona przed taką sytuacją?
Wielu z nas jest nosicielami opryszczki narządów płciowych. Czasami nie zdajemy sobie z tego nawet sprawy, gdyż infekcja przebiega bezobjawowo. Problem ten dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn.
- Gdy zmiana opryszczkowa powraca wiele razy, walka z nią może być bardzo uciążliwa. Za te zmiany pojawiające się w okolicach narządów płciowych odpowiada wirus HSV II. Możemy jednak zarazić się także opryszczką z twarzy, za którą odpowiada pierwsza odmiana wirusa, czyli HSV I. Wówczas infekcja pojawia się także w okolicach intymnych - komentuje dr Monika Łukasiewicz, ginekolog i seksuolog.
Jak podkreśla ekspert, opryszczka rzeczywiście jest bardzo niebezpiecznym problemem w okresie ciąży. - W pierwszym trymestrze zakażenie opryszczkowe może mieć bardzo nasilone objawy. Wówczas zmiana nie pojawia się tylko w jednym miejscu, ale jest rozsiana. To szczególnie niebezpieczne, gdy opryszczka pojawia się u danej osoby po raz pierwszy. Taka infekcja może doprowadzić nawet do poronienia - wyjaśnia ekspert.
Ekspert nie rozumie jednak połączenia problemu opryszczki tylko i wyłącznie z seksem oralnym. - Taką infekcją możemy zarazić się także w trakcie zwykłego stosunku seksualnego - podkreśla dr Monika Łukasiewicz.
Nasza rozmówczyni zwraca uwagę także na inne niebezpieczeństwa, które wiążą się z aktywnością seksualną w okresie ciąży. Seks analny może na przykład przyczyniać się do stanów zapalnych pochwy. - W odbytnicy jest mnóstwo bakterii, które się do tego przyczyniają. Z kolei seks oralny może prowadzić do infekcji grzybiczych. To ze względu na bakterie przenoszone z jamy ustnej - komentuje ekspert.
Największym zagrożeniem jest jednak opisana wcześniej opryszczka, którą możemy zarazić się w trakcie każdego rodzaju seksu. Za tę infekcję nie jest więc odpowiedzialny jedynie stosunek oralny.
Dlaczego kobiety naprawdę uprawiają seks? 'Bo mi go żal' [PRAWDZIWE POWODY]
Co istotne, nie jesteśmy w pełni bezpieczni nawet w sytuacji, gdy w stałym związku dochowujemy sobie z partnerem wierności. Jeśli jest on nosicielem wirusa opryszki, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że my także się nim zaraziliśmy. Nawet gdy kobieta planująca ciążę nie ma żadnych objawów infekcji, warto sprawdzić to u lekarza.
Jeśli jednak o opryszczce już wiemy lub infekcja powraca co jakiś czas, w ciąży musimy być pod stałą opieką lekarską. - Gdy ciężarna cierpi na opryszczkę nawracającą, przez całą ciążę powinna przyjmować leki profilaktyczne, aby uniknąć poronienia lub przedwczesnego porodu - komentuje dr Monika Łukasiewicz.