Sesja zdjęciowa, na której uchwycono wzruszające powitanie rodziców z ich długo oczekiwaną córeczką, zrobiła furorę w sieci. To dlatego, że za akcją kryje się pewien pozytywny cel.
Fotografka Leilani Rogers (której więcej zdjęć zobaczysz TUTAJ) uchwyciła wzruszające chwile tuż po narodzinach Evelyn. Jej rodzice przez lata marzyli o potomstwie. Byli jednak pewni, że to marzenie już nigdy się nie spełni - w ciągu kilku lat doświadczyli aż trzech poronień. Po tak trudnych przeżyciach, pojawienie się Evelyn okazało się najlepszym prezentem od życia.
'Rainbow children', czyli w dosłownym tłumaczeniu 'tęczowe dzieci', to określenie niezbyt jeszcze spopularyzowane. W ten sposób nazywa się potomstwo, które pojawiło się po poronieniu, śmierci łóżeczkowej lub narodzinach martwego dziecka.
Nazwa 'tęczowe dzieci' nawiązuje do tęczy, która ma dawać nadzieję po burzy. Tego typu sesje zdjęciowe są formą terapii dla rodziców, którzy stracili dziecko. Mimo że nie mówi się o tym często, jest to bardzo poważny problem, z którym musi się zmierzyć wiele par.
Bohaterowie sesji przebyli długą i trudną drogę do rodzicielstwa. Gdy dowiedzieli się o ciąży, nie nastawiali się optymistycznie. Po tragicznych doświadczeniach, po raz kolejny byli przygotowani na najgorsze.
Fotografce udało się perfekcyjnie uchwycić radość i wzruszenie rodziców. Sesja zdjęciowa ma dać nadzieję innym parom, które także mają za sobą tego typu przykre doświadczenia.
Fotografka Leilani Rogers specjalizuje się w sesjach pokazujących pierwsze chwile po porodzie. Jednak jest to jej pierwsza akcja przedstawiająca 'tęczowe narodziny'.
- Wszystkie historie, które pokazuję są dla mnie wartościowe. Jednak ta jest szczególna, bo przedstawia wielkie zwycięstwo - mówi fotografka. - Na tych zdjęciach widać miłość rodziców do siebie i do dziecka - dodaje.