-
-
-
Na dworze smog, a w mieszkaniu nigdy wcześniej nie spotykana ilość chemii i środków zapachowych, bo obecnie wszystko musi pachnieć - pachnie szampon, płyn do kąpieli, proszek do prania, płyn do płukania, płyn do mycia naczyń... itd. itp. i gdzie dziecko ma możliwość oddychania czystym powietrzem, na dworze nie - bo smog, w mieszkaniu nie - bo nie można wietrzyć mieszkania, albo nie robi się tego z uwagi na straty ciepła i co się z tym wiąże - dodatkowymi wydatkami, w przedszkolu też to samo. Bardzo proszę rodziców żeby przyjrzeli się temu co stosują w domu dla dobra swoich dzieci i ich zdrowia i zrozumieli, że nie wszystko musi pachnieć - to co mogą zrobić rodzice dla swoich dzieci od zaraz to zmniejszyć ilość środków chemicznych używanych w domu - polecam i namawiam - nie chodzi o to żeby zrezygnować z wszystkiego, ale zastanowić się nad tym czy potrzebujemy takich ilości
-
-
Współczuję.
Jako mieszkaniec Gdańska, 1,5 km od plaży znam temat jedynie teoretycznie.
Ale z drugiej strony, rodzicami dzieci w Krakowie i na Śląsku powinien zająć się Rzecznik Praw Dziecka. To skrajna nieodpowiedzialność i egoizm powodują, że rodzą się tam dzieci. To powinno być zakazane! -
Jak można skorzystać na szerzeniu "paniki smogowej", w tym przypadku strasząc rodziców dzieci?
Pseudo ekologowie bez kierunkowego wykształcenia mogą liczyć na posady w urzędach miast jako "eksperci ds. ochrony czystości powietrza" tak jak w Warszawie w ZDM posadę szefa dostał ekspert rowerkowy.
Dotacje i wyrazy wdzięczności od rozmaitych firm produkujących "maseczki", "mierniki" i "filtry".
Dotacje i wyrazy wdzięczności od rozmaitych firm produkujących piece co.
Reklamy w gazetach tych samych firm (reklama w GW "miernika zanieczyszczeń" i "masek antysmogowych").
Różnej maści rowerkowe oszołomy i nienawistnicy samochodowi liczą na oddanie im ulic w niepodzielne władanie bo przecież pojazdy zmechanizowane "trują".
Wzniecanie "paniki smogowej" może się dobrze opłacać. -
Co za brednie. Powietrze w mieszkaniu jest czystsze niż na zewnątrz? Niby jakim cudem - przecież 99,9% mieszkań nie ma żadnych filtrów. Powietrze do mieszkania dostaje się z zewnątrz i jest w mieszkaniu jeszcze dodatkowo zanieczyszczane. Pisanie aby nie wietrzyć mieszkań w czasie smogu to wyjątkowe szkodnictwo.
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
exhajer1
Oceniono 36 razy 30
No cóż, wredni komunistyczni urbaniści projektowali miasta tak, żeby były w nich przeciągi np. Wejchertowie projektując Nowe Tychy. Teraz wywalczyliśmy sobie wolność i wszystkie "dziury" zapychamy nowymi wieżowcami (Warszawa, Kraków, Katowice). Tzw Tereny zielone to też tylko "puste place" do sprzedania deweloperom - w końcu w kapitalizmie liczy się tylko KASA i to już. Martwić to się będziemy potem, no i już nie my.