Jak one chudną po ciąży? Historie mam

Jedne z nas zrzucają piłeczkę z przodu jaką był ciążowy brzuszek po trzech tygodniach, inne walczą z pociążowymi kilogramami i walkę wciąż przegrywają. Nieliczne szczęściary niedługo po porodzie ważą mniej niż przed dzieckiem. Oto historie mam, które opowiadają w jakim czasie schudły po urodzeniu dziecka i czy w ogóle im się to udało.

Nie milkną dyskusje o czasie, w jakim powinniśmy poczuć się znowu dobrze w swoim ciele. Jedne kobiety uważają, że trzy miesiące to wystarczający okres do schudnięcia, inne ustalają sobie jako deadline dawnej sylwetki zakończenie karmienia albo pierwsze urodziny dziecka. Są też takie, których figura zmieniła się po zostaniu mamą i nie zamierzają tego zmieniać.

Brzmi znajomo?

"Jak szybko schudłyście po porodzie i ile?" - to pytanie powraca jak bumerang w rozmowach świeżo upieczonych mam, podczas pogawędek w parku, na spotkaniach towarzyskich i rodzinnych. Mamy piszą na forach, że czują się grube, brzydkie i nieatrakcyjne. Karmią piersią, spacerują ale nie widzą żeby waga spadała. Brzmi znajomo? Nie łudźcie się, na powrót do sylwetki sprzed ciąży potrzeba czasu, zwłaszcza gdy nie masz do dyspozycji osobistego trenera i dietetyczki. Tak działa fizjologia, organizm podczas odmiennego stanu gromadzi zapasy by wykarmić dziecko, które urodziłaś. To mit, że przeciętna kobieta zwykle po trzech tygodniach połogu wygląda jak Heidi Klum na pokazie bielizny. Nie martw się jednak, zdaniem lekarzy organizm kobiety wraca całkowicie do stanu sprzed ciąży w ciągu roku po porodzie, więc nawet tyle czasu może nam zająć powrót do dawnej sylwetki. Każda z nas jest inna i w innym tempie zrzuca "nadbagaż"- oto historie mam, które opowiedzą o swoich wagowych sukcesach i porażkach.

Nie schudłam, tylko zaszłam w drugą ciążę

Marta, 36 lat, mama dwuletniej Marianny, w ciąży z drugim dzieckiem

- W poprzednią ciążę zaszłam ważąc 53 kg, przytyłam 10 kg, no ale potem niewiele schudłam. Mam wrażenie, że w ciągu roku po ciąży raczej tyłam niż chudłam, bo nie jadałam regularnie. Sam ruch przy dziecku i kilometrowe spacery nie wystarczyły. U mnie podstawą jest odpowiednie odżywianie i ono decyduje o wadze. Jako że dodatkowe kilogramy mnie frustrowały, to wymyśliłam genialny sposób aby sobie z tym poradzić - zaszłam w kolejną ciążę. Wreszcie mam usprawiedliwienie dla mojego wielkiego brzucha. Myślę, że na wiosnę wracam do diety, a może nawet wcześniej, zależy od rozwoju sytuacji, bo nigdy, jak żyję, jeszcze tyle nie ważyłam. W każdym razie się nie martwię, bo znam swój organizm i wiem co robić by powrócić do dawnych kształtów. Wszystko jest kwestią podjęcia decyzji o odchudzaniu i konsekwencji w działaniu.

Zrzuciłam szybko wagę po pierwszym, mam nadwagę po drugim

Justyna, 34 lata, mama 10-letniego Tymka i rocznej Kai

W pierwszej ciąży z Tymoteuszem przytyłam 18 kg. Niby sporo, ale byłam młodsza o dziesięć lat, jadłam wszystko, na co miałam ochotę i mało się ruszałam. Z 64 kg przeskoczyłam do ponad 80 kg, a po porodzie ubyło mi może z 10 kg. Czułam się jednak z tym dobrze, karmiłam piersią i ku mojemu zadowoleniu waga szybko zaczęła spadać. Gdy synek skończył rok i zaczął chodzić, szybko zrzuciłam resztę balastu a nawet zeszłam poniżej przedciążowej wagi. Opieka nad dzieckiem była wyczerpująca, ciągle za nim biegałam, martwiłam się czy uda mi się wrócić do pracy i to też wywołało stres, który pomógł mi pozbyć się nadmiaru kilogramów w niecały rok od porodu. Potem to odbudowałam niestety, siedząca praca i jeżdżenie autem spowodowały, że po siedmiu latach doszłam do wagi ponad 70 kg. Wtedy zaszłam w ciążę ponownie i z drugim dzieckiem przybrałam tylko około 12 kg. Teraz Kaja ma ponad rok, ja ledwo wchodzę w rozmiar 40 i nadal trochę mnie za dużo. Walczę ostro by zrzucić parę kg i nareszcie się poczuć dobrze ze sobą, to znaczy w rozmiarze 38.

Przytyłam w połogu i mam cellulit

Elwira, 37 lat, mama 17-letniej Kasi i półtorarocznej Neli

Po pierwszej ciąży do wagi wróciłam właściwie natychmiast, ale wtedy miałam zaledwie 20 lat. Za drugim razem jest inaczej. Choć w ciąży przytyłam mało, bo około 9 kg, to w połogu trochę sobie za bardzo pofolgowałam i skutki zrzucam do dziś. Zostało mi jakieś 3 kg żebym nie miała problemu ze zmieszczeniem się w garderobę przedciążową. Nie ma opcji żebym tego nie zrzuciła, tak sobie postanowiłam i już. Większym problemem niż waga jest dla mnie kondycja mojego ciała, która dość drastycznie pogorszyła się po ciąży. Mam cellulit i puchnące nogi, to mnie dołuje najbardziej.

Ciuchy ze mnie spadają

Marzena, 26 lat, mama 3-miesięcznej Emilki

W czasie ciąży przybyło mnie 15 kg, ale teraz, trzy miesiące po porodzie ważę mniej niż przed ciążą. Ciuchy ze mnie spadają i zaczynam się tym martwić. Jeśli dalej będę tak chudła to nic ze mnie nie zostanie. Jestem na diecie bezmlecznej, bo podejrzewamy skazę białkową u córeczki i do tego mała trochę chorowała. W ogóle jem bardzo lekko i w małych ilościach - głównie gotowane mięso, warzywa, lekkie zupy i chude wędliny. Co dziwne, przed ciążą nie należałam raczej do chuderlaków. Jednak rygorystyczna dieta i stres zrobiły swoje.

Nie mogę na siebie patrzeć

Aneta, 29 lat, mama 5-miesięcznego Karolka

Mam problem z wagą "ciążową", ale powoli zaczynam się już do tego przyzwyczajać. Mój chłopczyk ma prawie pół roku a ja dalej ponad 15 kilo na plusie. Przytyłam w ciąży prawie 30 kg i teraz nie mogę na siebie patrzeć. Mam duży brzuch, wygląda jak naciągnięty flak i niektórzy myślą, że jestem w ciąży. Może zrobiłam błąd, bo nie nosiłam pasa ani nie ćwiczyłam. Po prostu nie miałam czasu - tyle pracy jest przy dziecku. Zastanawiam się czy nie zacząć brać tabletek odchudzających, ale to chyba nie ma sensu. Postaram się zdrowo jeść, unikać słodyczy. Słyszałam, że dużo kobiet traci wagę dopiero po zakończeniu karmienia piersią. Moja koleżanka przez rok miała 12 kilo nadwagi pociążowej a gdy odstawiła malucha ostatecznie od piersi to naprawdę szybciutko schudła do wagi wyjściowej. Wierzę, że tak będzie u mnie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA