Bunt dwulatka - wychowanie dziecka

Nasza córeczka ma 2 lata i 6 miesięcy.

Myślę, że źródłem kłopotów może być to, że Państwu wydaje się, iż córeczka powinna już wiele rozumieć i stosować się do różnych waszych oczekiwań. Tymczasem w jej wieku nie jest to możliwe. Użyję przykładu z Pani listu: gdy postanawiacie Państwo wyjść od znajomych, nie ma potrzeby tłumaczyć dziewczynce, dlaczego wychodzicie. Nie trzeba przekonywać jej do tego, perswadować. Po prostu trzeba ją o tym uprzedzić chwilę wcześniej, aby nie przerywać jej zabawy, a potem po prostu ubrać ją i wyjść bez względu na jej protesty. Dziewczynka staje się nerwowa i wymusza krzykiem i płaczem różne rzeczy, ponieważ czuje, że wiele od niej zależy. Za wiele! To nie jest bezpieczna sytuacja dla tak małego dziecka, jeśli może mieć aż tak duży wpływ na swoje otoczenie. To, czego mała najbardziej potrzebuje teraz, to spokojnie, a zarazem stanowczo tworzonych ram i zasad. Co do zabaw z dziećmi to nie jest to umiejętność wrodzona, w tym wieku trzeba jeszcze towarzyszyć maluchom w zabawie i uczyć je spokojnie i cierpliwie zabawy z innymi.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.