Dziwne gesty - wychowanie dziecka

Moja sześcioletnia Weronika już od niemowlęctwa, gdy jest czymś podniecona bądź zachwycona, trzepocze rękami, co przypomina ruchy dyrygenta. Do tej pory nie tłumiłam tego odruchu, ale może to niedobrze? Może przez to reakcja się utrwaliła? Chyba zanim Weronika pójdzie do szkoły, powinnam jednak ten odruch stłumić? Chociaż przewiduję, że to będzie trudne, bo córeczka jest uparta...

Zachęcam do bardziej kompleksowego spojrzenia na córeczkę i patrzenia na nią nie przez pryzmat "trzepotania". Nic Pani nie pisze o Weronice - jaką jest dziewczynką, czy jest raczej impulsywna i ruchliwa, czy odwrotnie. Nie wiem też, w czym Pani przeszkadza jej reakcja, dlaczego chciałaby ją Pani zmienić? Dzieci zazwyczaj wyrażają swoje uczucia bardziej żywiołowo niż dorośli. Nie wydaje mi się, by tłumienie naturalnego odruchu ekspresji mogło przynieść coś dobrego - raczej pozwoliłabym, aby gestykulowała tak, jak lubi.

Copyright © Agora SA