W tak poważnych sprawach zachęcam zawsze do osobistego spotkania z psychoterapeutą raczej niż do porady korespondencyjnej. Jeśli więc mieszkacie Państwo w dużym mieście, to może warto odwiedzić licencjonowanego terapeutę lub doradcę małżeńskiego i porozmawiać. Ale na wszelki wypadek przekazuję choć kilka prostych wskazówek. Córeczkę trzeba uprzedzić o czekających ją zmianach trochę wcześniej, a nie np. w przeddzień przeprowadzki. Myślę, że kilka tygodni to optymalny okres. Podać jej proste informacje o zmianach, także o tym, że będzie mieszkać z mamą, a tata będzie ją często (mam nadzieję) odwiedzał. Co do Państwa spraw, wystarczy prosta i oszczędna informacja, że się nie kochacie, że tak się dorosłym zdarza, ale że oboje (to ważne!) bardzo kochacie ją.
Należy też być cierpliwym, licząc się ze zmianami w nastroju lub zachowaniu dziewczynki. Warto poinformować o tym, co się dzieje, opiekunkę przedszkolną lub nianię, jeśli ktoś obcy opiekuję się dzieckiem. Musicie Państwo oboje pamiętać, że to jest dla córki bardzo trudna sytuacja.