Nie pisze Pani, czy syn chodził wcześniej do przedszkola, czy miała kontakt z dziećmi, a to ważne informacje. W zerówce na ogół stawiane są dzieciom większe i inne wymagania niż w przedszkolu. Być może jest to trudne dla córki, jeśli trafiła tam prosto z domu. Na ogół lepsze dla dziecka jest rozpoczynanie nauki życia w społeczności od przedszkola.
Jeśli spostrzeżemy, że nasze dziecko jest nieśmiałe, warto stopniować mu trudności związane z kontaktem z rówieśnikami, a nie należy natomiast wrzucać go na głęboką wodę. W opisywanym przez Panią zachowaniu synka nie widzę żadnego zaburzenia, a raczej trudności w dostosowaniu się do nowej sytuacji, do której dziecko nie miało wcześniej przygotowania.
Trzeba go zachęcić do opowiadania o szkole, uważnie słuchać, rozmawiać, dbać o spokojny i unormowany tryb życia w domu, okazywać ciepło i miłość, a jednocześnie nie pozwalać na bicie małej siostry. Życzę cierpliwości w przejściu razem z córką tego trudnego okresu.