Kiedy prześpi całą noc?

Bardzo proszę o pomoc, bo jestem już u kresu sił. Moja córka ma 16 miesięcy i przez te 16 miesięcy nie przespała ani jednej nocy, choć podobno już od szóstego miesiąca życia powinna spać w nocy co najmniej 6 godzin. Mała budzi się co godzinę i ciągle się do mnie przysysa. Wydaje mi się, że wszystko ma swój początek w zasypianu przy piersi, nocnym karmieniu na żądanie i spaniu razem z dzieckiem. Robiłam tak, bo uważałam, że to jest dla dziecka najlepsze. Było mi wygodniej, gdy spałam z małą i nie musiałam wstawać z łóżka, żeby ją nakarmić. Teraz nie śpi już między mną a mężem. Ma swoje łóżeczko obok naszego i w każdej chwili mała może się znaleźć blisko mnie. Myśleliśmy z mężem, że będzie to etap przejściowy, ale nie wiem, czy osiągniemy zamierzony cel, by córeczka przespała noc lub przynajmniej te wymarzone 6 godzin. Nie stosowaliśmy metody "niech sobie popłacze, to będzie jej się lepiej spało" i nie zostawialiśmy jej samej rozpaczającej w łóżeczku. Czy to jedyna metoda, by dziecko zaczęło przesypiać noc?

Moja pomoc to będzie szereg pytań do Pani: Jak długo zamierza Pani jeszcze karmić? Kto zdecyduje o zakończeniu karmienia - Pani, mąż czy córeczka? Co skłania Panią do karmienia dużej już dziewczynki na żądanie jak malutkiego niemowlaka? Jak to się dzieje, że z jednej strony jest Pani "u kresu sił", a z drugiej nie decyduje się Pani odstawić córeczki od piersi? Kto według Pani powinien decydować o odstawieniu dziecka od piersi?

Zachęcam, aby wspólnie z mężem spróbowała Pani odpowiedzieć sobie na te pytania. Jestem przekonana, że znalezienie rozwiązania powinno stać się wtedy znacznie prostsze.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.