Przede wszystkim nie można wprowadzać dwóch poważnych, a przy tym bardzo trudnych, zmian jednocześnie. Trzeba je rozdzielić, zaczynając od bardziej podstawowej. A więc najpierw przestać karmić piersią, a potem zmienić dziecku miejsce spania. To dla niego naprawdę ogromne zmiany i nie można wymagać, żeby zniósł pogodnie obie naraz. W obu też przydałaby się pomoc męża.
Dobrze by było tak zorganizować dzień, żeby w czasie odstawiania synka od piersi kładł go spać tata i żeby stworzył przy tym jakiś nowy rytuał. Może np. układać obok na poduszce misia, głaskać małego po główce i opowiadać mu bajkę. Jak zawsze przy takich ważnych zmianach potrzebna jest konsekwencja, ale jednocześnie wiele ciepła. Wtedy dziecko wyczuje, że decyzja rodziców dyktowana jest miłością i łatwiej się z nią pogodzi.