-
Pani Środa jest wg mnie typowym przykładem wojującego socjalisty wywodzącego się z klasy, jak na Polskę, wyższej. Osobiście nie przepadam za autorytetami, które z jednej strony osiągnęły sporo, ale z drugiej, nigdy nie miały pod górkę i tak naprawdę nie bardzo mają pojęcie jak wygląda życie przeciętnego szaraka, ale zawsze są mu gotowi udzielić jedynej słusznej porady.
Poza tym, proszę mi powiedzieć, kto sprząta tej Pani od sprzątania, jeżeli ta chce się realizować zawodowo? -
-
-
Ciekawe dlaczego feministki nie pisza o krzywdzącej ustawie o prawie rocznym urlopie rodzicielskim (to nie to samo co urlop macierzyński). Ustawa ta nie pozwala na wyplatę takich samych świadczeń socjanych dla dziecka kobiety bezrobotnej (świadczenie rodzicielskie jest bowiem swiadczeniem uzasadnianym prawem niemowlaka do godziwej opieki finansowej). W Wielkiej Brytanii wsyzstkie kobiety otrzymuja taki sam zasiłek w ramach urlopu rodzicielskiego. W Polsce bezrobotna kobieta nie otrzyma go. To jest potworna dyskryminacja dzieci w biały dzień. Poczytajcie
blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/672509,dzien-dziecka-%e2%80%93-w-polsce-sa-%e2%80%9edzieci-rowniejsze%e2%80%9d.html
Większość polskich, młodych kobiet, w wieku rozrodczym, nie posiada zatrudnienia. Projektowana ustawa o rocznym urlopie macierzyńskim w żaden sposób ich nie wspiera. Co więcej, jest kolejnym sposobem okradania młodych, bezrobotnych dziewczyn z należnej ich niemowlakom opieki państwa. Dlaczego Sejm nie zaproponował rocznych urlopów rodzicielskich wszystkim polskim matkom (skoro wszystkie dzieci są nasze)? Dlaczego noworodek bezrobotnej osoby nie ma zagwarantowanego tego samego prawa do godziwej, finansowej opieki, jakie będzie miał noworodek kobiety pracującej?
Jak dotychczas żadna z czołowych polskich feministek nie zajeła się tym problemem. czyżby polski feminizm to feminizm bogatych kobiet - feminizm kobiet sukcesu? Oczekuję odpowiedzi na to pytanie od Agnieszki Graff - dlaczego posłanka która będzie miała dziecko i nie wybiora jej w następnej kadencji dostanie 8 tys.; a berrobotna dziewczyn, która "zaciazy" dostanie figę z makiem? -
Wiele chyba zależy od zorganizowania, priorytetów i wartości. Ja już wiem,że od urodzenia dziecka podejmowałam same złe decyzje zawodowe. Zarac po macierzyńskim wróciłam do pracy na 1,5 etatu, z przekonaniem,że przy widmie likwidacji firmy, ta drugsa uciułana połówka w innej firmie uchroni mnie przed bezrobociem. Płakać mi się chciało,że mnie tak długo nie ma w domu, wpadłam wręcz w depresję. Przestałam lubić swoją pracę. W końcu firmę zlikwidowali. Poszłam więc do innej, leipej płatnej, ale która wymagała ode mnie dyspozycyjności w weekendy, święta. Awansowałam po 1,5 roku na stanowisko kierownicze, ale co z tego, jak znowu w domu mnie nie było. Dopiero teraz powiedziałam sobie "stop". NIe chcę tak. Męczy mnie to. NIe chcę robić kariery, wolę pracować normalnie i spędzać maximum czasu z dzieckiem. Wtedy jestem szczęśliwa. Mam nadzieję,że w mojej decyzji będzie wspierał mnie mąż i że w końcu będzie dobrze. Złożyłam wypowiedzenie. Kamień z serca mi spadł.
-
ta wojna płci już mi obrzydła! kto ma lepiej, kto ma gorzej, kto ma łatwo, a kto trudno. oczywiście bycie matką łatwe nie jest, ale bycie ojcem - też nie! chyba już czas rozmawiać, a nie przemawiać do podobnie myślących.
szkoda, ze niektóre z naszych czołowych feministek (vide pani Środa, która jak ten cysorz ma fajne życie) w ogóle tego nie widzą! -
fajny_zajety
Godzenie pracy z macierzyństwem jest łatwe rano o 6:30 przychodzi Niania, a po pracy o 18:00 dom jest posprzątany, obiad ugotowany i dziecko ma odrobione lekcje. Można się chwilę z nim pobawić i człowiek spokojnie kładzie się spać. Wystarczy zatrudnić tylko dobrą służbę i nawet mozna się wybrać na weekend w góry.
-------------------
No jasne mądralo. A ile kobiet wg Ciebie stać na opiekunkę i slużbę? No chyba, ze Twój post to ironia. -
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
good_vibrations
Oceniono 136 razy 80
Czas najwyższy zrzucić niektóre autorytety z piedestału. Nie tylko panią Środę. Nie ważne jaki temat, ta pani zawsze się wypowie. Nawet Euro 2012 potrafiła sprowadzić do kwestii walki płci. Super.