Wielkie pastwisko

Dolomity to nie tylko raj dla narciarzy. To także trasy dla rowerzystów i miłośników jazdy konnej, agroturystyka i przytulne rodzinne hotele.

Południowy Tyrol kojarzy się w Polsce z Niemcami w stroju ludowym i jodłowaniem, a Dolomity - ze sportami zimowymi. Tymczasem to najbardziej wysunięta na północ autonomiczna prowincja Włoch. Równolegle funkcjonują tu trzy języki: 70 proc. ludności mówi po niemiecku, 25 proc. po włosku, a 5 proc. po ladyńsku. Na drogowskazach widnieją włoskie i niemieckie nazwy miejscowości, menu w restauracjach także dostępne jest w dwóch językach.

CZYNNE PRZEZ CAŁY ROK

Niezależnie od pory roku, jeśli jedziemy w Dolomity z dziećmi, najlepiej od razu kierować się na największe alpejskie pastwisko, czyli na płaskowyż Alpe di Siusi/ Seiser Alm. To, co w tej części Dolomitów najbardziej urzeka, poza sprawami oczywistymi, jak piękne, słoneczne widoki na Alpy czy znakomita kuchnia, to kompleksowe przygotowanie całorocznej oferty dla rodzin podróżujących z dziećmi, często bardzo małymi.

Dwadzieścia pięć rodzinnych hoteli zrzeszonych jest w sieci Familenhotel. Nie jest jednak tak, że hotel trafia na prestiżową listę tylko dlatego, że w restauracji jest krzesełko do karmienia, a na recepcji można wypożyczyć łóżeczko turystyczne - to udogodnienia, które są w standardzie każdego hotelu. Na listę trafiły hotele, które oferują gościom profesjonalną (czasem całodzienną) opiekę nad dziećmi - przeważnie dla dzieci w dwóch grupach wiekowych: w świetnie wyposażonych miniżłobkach i miniprzedszkolach. Są tu także codzienne zajęcia dodatkowe (warsztaty teatralne w różnych językach, zajęcia plastyczne, zajęcia muzyczne), specjalny program pieszych wędrówek dla rodzin z dziećmi, specjalnie przygotowane menu dla dzieci - nie tylko połówki porcji, ale też zdrowe posiłki z ekologicznych produktów - plac zabaw, basen dla dzieci.

NARTY, SANKI I KONIE

Sezon narciarski trwa w Dolomitach do Wielkanocy. Pod koniec marca i w kwietniu można liczyć na atrakcyjne zniżki. Natomiast przez cały sezon, kupując skipass dla osoby dorosłej - karnet dla dziecka (do 8. roku) dostaniemy gratis. Dla starszych dzieci jest szereg zniżek.

Łagodne wzniesienia i rozległe trasy na płaskowyżu Alpe di Siusi sprawiają, że ta część Dolomitów jest doskonałym miejscem na naukę jazdy na nartach czy biegówkach. Nie brakuje szkół narciarskich, które można wybierać nie tylko pod kątem wieku i umiejętności dziecka - przede wszystkim bez trudu znajdziemy tu instruktorów posługujących się językiem polskim.

Obok tras narciarskich funkcjonują bardzo dobrze przygotowane tory saneczkowe, a sanki, podobnie jak narty, można bez trudu wypożyczyć na miejscu. Prawdziwą atrakcją dla dzieci jest wieczorny zjazd na sankach przez las z latarkami czołówkami na głowach albo przejażdżka na łagodnych koniach rasy Halfing. To hodowlana rasa koni przypominających duże kuce - w przejażdżce mogą brać udział nawet kilkulatki.

STOKI PEŁNE KWIATÓW

Alpejski płaskowyż Alpe di Siusi/Seiser Alm jest doskonałym miejscem także na wiosenne i letnie rodzinne wyprawy rowerowe. Szlaki są doskonale przygotowane, rowery i kaski (także w dziecięcych rozmiarach) można bez trudu wypożyczyć na miejscu, a w czasie wyprawy w góry nie trzeba obawiać się awarii sprzętu - na trasach działają punkty serwisowe.

Podobnie jak zimą, latem alpejskie krajobrazy są równie zniewalające, z tą różnicą, że zamiast kolącego w oczy śniegu na halach kwitną kolorowe kwiaty. Planując pieszą wędrówkę, warto pamiętać, że nie trzeba będzie się nieustannie wspinać - przez cały rok działają tu liczne kolejki linowe. Wszystkie kolejki kursujące z Bolzano można znaleźć na stronie bolzano-bozen.it. Po aktywnym dniu spędzonym w górach można zrelaksować się w nowym parku wodnym Acquafun w San Candido/Innichen (acquafun.com).

Wszędzie znajdziemy górskie gospody, zwane tu hütte, oferujące ciepły posiłek. I nie są to dania fast food. W każdej górskiej chatce jest kucharz, który przygotowuje pyszne regionalne potrawy: szpinakowe lub serowe knedle czy zupę z siana (czyli tak naprawdę z kwiatów i ziół) podawaną w chlebie.

AGROTURYSTYKA DLA KAŻDEGO

Na stronie redrooster.it bez trudu znajdziecie idealną dla was farmę, czyli gospodarstwo agroturystyczne precyzyjnie dostosowane do waszych potrzeb. W Południowym Tyrolu takich gospodarstw jest ponad 1300. Oferta farm jest zróżnicowana i obejmuje gospodarstwa zajmujące się produkcją serów, wina czy pieczeniem chleba, a także takie, które zapewniają aktywny wypoczynek (jazdę konną, zorganizowane piesze wycieczki, wyprawy rowerowe), są dostosowane do potrzeb osób z rozmaitymi alergiami lub niepełnosprawnych. To właśnie na farmie cała rodzina ma okazję codziennie uczestniczyć w typowo gospodarskich pracach jak karmienie zwierząt, opieka nad bydłem, doglądanie ziół i warzyw w ogrodzie, produkcja serów czy pieczenie chleba. Położone wysoko w górach gospodarstwa nie tylko kuszą świeżym powietrzem, pięknymi widokami (Dolomity trzy lata temu zostały wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO) i możliwością bezpośredniego kontaktu z przyrodą, ale także wyśmienitymi ekologicznymi produktami: jajka, sery, wędliny, owoce pochodzą z gospodarstw miejscowych rolników. Szczególnie dla mieszczuchów ten rodzaj wypoczynku to prawdziwa gratka.

KRAINA ZAMKÓW

Południowy Tyrol to także skupisko średniowiecznych zamków, pałaców i posiadłości - w tym regionie jest ich blisko 450, a 150 spośród nich jest otwartych dla zwiedzających. Informacje o najbardziej interesujących obiektach można znaleźć na suedtirol.info/zamki.

W Muzeum Archeologii Południowego Tyrolu w Bolzano/Bozen (www.iceman.it) można podziwiać Człowieka Lodu - mumię sprzed 5300 lat. Atrakcją turystyczną są również stare nieczynne kopalnie, udostępnione wyłącznie zwiedzającym. W hełmie z lampką można zwiedzać podziemia najwyżej położonej kopalni w Europie Schneeberg, kopalni srebra Villanders (bergwerk.it) oraz dawnej kopalni miedzi Prettau. Informacje na ich temat można znaleźć na stronie Muzeum Górnictwa Południowego Tyrolu (museominiere.it).

Wyczerpujące informacje o Południowym Tyrolu są dostępne na stronie www.suedtirol.info (także w języku polskim).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.