Razem

Warto jeździć razem! Na takich wspólnych wakacjach jest dużo ciekawiej i weselej. Jeśli jednak wiąże się to z wspólnym mieszkaniem, wszystko zależy od tego, z kim jedziemy. Zwłaszcza, gdy dzieci są starsze (z maluchami właściwie nie ma problemu - są tylko kłopoty "techniczne" - spacer, spanie, kąpiel). Podczas jednego z wyjazdów dzieci mojej przyjaciółki ciągle chciały oglądać telewizję, ja im nie pozwalałam i dochodziło do spięć. Trzeba się po prostu liczyć z tym, że sytuacje stresowe są na takich wspólnych wakacjach nieuniknione, a dzieci - razem czy osobno - zawsze mają swoje humory.

Lidka, mama 8-letniego Milana, 5-letniego Kazika i 3-letniego Filipa

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.