Co zamiast przedszkola?

Na jakich zasadach działają punkty opiekuna dziennego i klubiki dziecięce? Czym różnią się od żłobka lub przedszkola? Gdzie ich szukać? Sprawdź, co warto wiedzieć.

DZIENNY OPIEKUN

Jak to działa?

To forma pośrednia między opieką niani a żłobkiem czy przedszkolem. Od zwykłej opiekunki różni się tym, że zajmuje się nie jednym, tylko kilkorgiem dzieci (w tym mogą być jego/jej własne). Natomiast od żłobka tym, że dziecko może przebywać w bardzo małej grupie dzieci. Opiekun nie może działać na własną rękę – o jego zatrudnieniu decyduje gmina bądź instytucja prywatna (opiekunów dziennych mogą zatrudniać też fundacje, stowarzyszenia i spółki, ale wszystko pozostaje pod kontrolą gminy). Gmina ustala też warunki lokalowe dla miejsca, w którym będzie działał Punkt Opiekuna Dziennego. Zazwyczaj lokal musi mieć minimum 16 m² oraz dostęp do przystosowanej dla dzieci toalety. Dzienny opiekun zajmuje się maksymalnie piątką dzieci w wieku
od 20 tygodni do trzech lat (w przypadku, gdy w grupie znajduje się dziecko, które
nie ukończyło roku, jest niepełnosprawne lub wymaga szczególnej opieki – maksymalnie trójką). Wiele klubików zaczęło działać na zasadach obowiązujących dziennych opiekunów: wówczas np. dwie opiekunki mogą zajmować się dziesiątką dzieci.
Jakie obowiązki ma opiekun? Przede wszystkim musi zapewnić dzieciom opiekę w warunkach zbliżonych do domowych. Ma je też myć, przewijać, karmić oraz zajmować się ich rozwojem i edukacją. Czasem jedzenie jest dowożone lub dostarczane przez rodziców po to, by opiekun mógł zajmować się dziećmi, a nie gotowaniem.

Kwalifikacje

Kandydat na opiekuna musi być pełnoletni, niekarany i mieć co najmniej roczne udokumentowane doświadczenie w opiece nad dziećmi w wieku do lat 3. Jeśli tego doświadczenia nie ma, musi ukończyć 160-godzinny, specjalistyczny kurs, obejmujący praktykę oraz pierwszą pomoc. Mniej wymagań stawia się osobom wykonującym takie profesje, jak: pielęgniarka, położna, opiekunka dziecięca, nauczyciel wychowania przedszkolnego, nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej czy pedagog opiekuńczo-wychowawczy. W ich przypadku konieczne jest tylko odbycie uzupełniającego szkolenia. Zwolniona jest z niego osoba, która pracowała już z dziećmi w wieku do lat 3 przez co najmniej 12 miesięcy bezpośrednio przed podjęciem pracy w charakterze opiekuna. Pracownikom mogą pomagać przeszkoleni wolontariusze, np. rodzice.

Zapisy

W pierwszej kolejności trzeba sprawdzić, czy gmina w ogóle taką osobę zatrudnia.
Jeśli tak, należy dowiedzieć się o terminy i warunki zgłoszenia dziecka. W każdym miejscu może to wyglądać inaczej. Informacje na temat dziennych opiekunów zatrudnionych przez gminę oraz przez fundacje, stowarzyszenia i instytucje prywatne wójt, burmistrz lub prezydent miasta publikuje na stronach internetowych samorządów. Jeżeli wasza gmina nie zatrudnia dziennego opiekuna, a jesteście zainteresowani taką formą opieki – koniecznie to zgłoście!

Ile to kosztuje?

Bywa różnie, w zależności od gminy. W Warszawie opłata wynosi około
284 zł za miesiąc (1,61 zł za godzinę), ale wyżywienie rodzice zapewniają tu na własną rękę, a Punkty działają maksymalnie 8 godzin dziennie. W Kluczborku rodzic płaci 2 zł
za godzinę. W innych miejscowościach stawki najczęściej wynoszą ok. 3 zł za godzinę (np. w Krakowie – 3,5 zł, we Wrocławiu – 3,6 zł). Zdarza się, że rosną przy przekroczeniu 8 godzin dziennie, czasem nawet dwukrotnie. Jeśli dziecko choruje i jest nieobecne,
te dni odlicza się z opłaty. Podobnie jest, gdy opiekun sam bierze urlop. Termin musi wcześniej uzgodnić z rodzicami. Istnieje też możliwość zwolnienia od ponoszenia części lub nawet całości opłat za usługi dziennego opiekuna zatrudnianego przez gminę. Warunki takiego zwolnienia określa rada gminy.

Plusy i minusy:

Mała grupa (w porównaniu ze żłobkiem, a nawet klubikiem dziecięcym) to dla dziecka mniejszy stres i mniejsze ryzyko infekcji. Opiekun dzienny ma pod opieką mniej dzieci niż np. w żłobku (gdzie na opiekuna przypada od 5 do 8 dzieci).
Ale:
Opiekunowi może być trudno np. wychodzić z dziećmi na spacer. Dlatego np. w Warszawie przyjęto zasadę, że każda rodzina wyznacza wolontariusza, który pomaga raz
w tygodniu. Dzięki temu z dziećmi jest zawsze dwoje dorosłych. Dziennych opiekunów jest niewielu, więc o miejsce dla dziecka bywa trudno.

KLUB DZIECIĘCY

Jak to działa?

To miejsce podobne do żłobka. Tyle, że zajmą się tam dzieckiem trochę starszym: od ukończenia 1. roku życia do 3 lat. I nie dłużej niż 5 godzin w ciągu dnia. Są kluby dziecięce publiczne i prywatne. Pierwsze są zakładane i prowadzone przez gminy, drugie – przez osoby lub instytucje prywatne. Zwykle różni je wysokość opłat. Obydwa typy podlegają kontroli gminy – muszą spełnić warunki i wymogi, które umożliwią wpis placówki do rejestru żłobków i klubów dziecięcych. Samorząd sprawdza też na bieżąco jakość usług świadczonych przez klubik oraz kwalifikacje opiekunów. W klubie dziećmi zajmują się, podobnie jak w żłobku, wykwalifikowani opiekunowie. Pracownikom mogą pomagać przeszkoleni wolontariusze, np. rodzice. W klubiku jeden opiekun może opiekować się maksymalnie 8 dzieci, a gdy w grupie znajduje się dziecko niepełnosprawne lub wymagające szczególnej opieki – maksymalnie 5 dzieci.Klub dziecięcy musi mieć do dyspozycji przynajmniej jedno pomieszczenie podzielone na podstawowe strefy: jadalnię i sypialnię. Chodzi o to, żeby maluchy miały miejsce, w którym w warunkach higienicznych
i komfortowych będą mogły zjeść posiłek lub w spokoju odpocząć. Powierzchnia
klubu dziecięcego to minimum 16 m² na 5 dzieci. Jeśli klubik znajduje się w bloku, musi znajdować się na parterze i mieć co najmniej dwa wyjścia na zewnątrz (jednym może być okno). Klub nie ma obowiązku zapewnienia dzieciom wyżywienia, choć oczywiście często maluchy jedzą tu posiłek, np. z cateringu. Można też indywidualnie dogadywać się
z opiekunami, że podadzą naszemu dziecku słoiczki lub przyniesione z domu danie.

Zapisy

Tak jak w wypadku opiekunów dziennych, trzeba sprawdzić, czy w naszej lub sąsiedniej gminie klub dziecięcy działa, na jakich zasadach i jakie są terminy zapisów.
Niezależnie od tego, czy klubik jest prywatny, czy publiczny, musi być wpisany do rejestru żłobków prowadzonego przez gminy. Dlatego zawsze prośmy o zaświadczenie, które placówka dostaje w momencie wpisu. Taki wpis jest gwarancją, że klubik pozostaje pod kontrolą gminy i że spełnia wszystkie wymogi, np. lokalowe.

Ile to kosztuje?

W przypadku placówek publicznych wysokość opłat ustala rada gminy. Informacje znaleźć można np. w Biuletynie Informacji Publicznej, na stronie internetowej gminy bądź na tablicy ogłoszeń w urzędzie gminy. Rada gminy może również częściowo lub całkowicie zwolnić rodziców od ponoszenia opłat. Orientacyjne opłaty miesięczne (z wyżywieniem) to 200-300 zł w klubiku publicznym i 500-800 zł w prywatnym. W przypadku nieobecności dziecka w klubie dziecięcym (np. z powodu choroby) opłaty za pobyt i wyżywienie są mniejsze.

Plusy i minusy

To dobre rozwiązanie dla rodziców pracujących w domu, na niepełny etat, mających wolne zawody. Klub to placówka bardziej kameralna niż publiczny żłobek.
Ale:
W klubiku dziecko może być nie dłużej niż 5 godzin dziennie.

Obejrzyj wideo:

Kulkolandy. Wspaniała rozrywka czy siedlisko bakterii?

To także może cię zainteresować:

Więcej o:
Copyright © Agora SA