Kupujemy dziecku smartfon. Kiedy jest ten odpowiedni moment?

Z jednej strony telefon komórkowy stanowi świetne narzędzie, dzięki któremu mamy stały kontakt z dzieckiem. Z drugiej, mówi się o zabieraniu dzieciństwa, przedwczesnym wprowadzaniu go w świat technologii kosztem aktywności fizycznej i tworzeniu relacji międzyludzkich. Czy rzeczywiście mamy powody do obaw?

W 2014 roku firma Survey Sodahead opublikowała badania, z których wynika, że aż 83 proc. 10-latków w Polsce posiada telefon komórkowy. Przypuszcza się również, że z roku na rok wiek, w którym dzieci otrzymują telefon po raz pierwszy, spada i obecnie coraz więcej 7-latków może pochwalić się kolegom w szkole nowym nabytkiem. 

Problemem już obecnie jest wyłącznie "zwykły" telefon. Dzieci i młodzież używają już właściwie wyłącznie smartfony i Iphony, które niosą ze sobą szereg możliwości, ale i ryzyka.

Od prezentu do uzależnienia

Z badań przeprowadzonych na 1,2 tys rodziców przez Common Sense Media wynika, że aż 50 proc. dorosłych przyznaje, iż ich dzieci są uzależnione od telefonów komórkowych, 66 proc. jest zdania, że ich dzieci poświęcają na zabawę nim zbyt dużo czasu, a w 36 proc. rodzin codziennie dochodzi do kłótni, której powodem jest nadmierne użytkowanie telefonu komórkowego. 

Z kolei Jesse Weinberger, autorka książki "The Boogeyman Exists; And He's In Your Child's Back Pocket" (Boogeyman istnieje i żyje w tylnej kieszeni spodni twojego dziecka) przytacza badania, które zostały przeprowadzone na grupie 70 tys. dzieci. Wynika z nich, że już 8-latkowie docierają do pornograficznych treści poprzez użytkowanie smartfona, a coraz więcej 11-latków jest od pornografii uzależniona.

ZOBACZ TEŻ: Grooming i sexting, czyli seksproblemy, o których dorośli nie mają pojęcia [WYWIAD] 

A może nie taki diabeł straszny?

Wspominanie własnego błogiego dzieciństwa na trzepaku i porównywanie go z obecnymi czasami, w których dzieci i młodzież mają nieograniczony dostęp do technologii, jest nieporozumieniem. Dawne czasy już nie wrócą i należy się z tym pogodzić. Używanie smartfonów i Iphonów to obecnie norma i same w sobie nie muszą nieść wyłącznie zagrożeń. To przede wszystkim poręczne źródło informacji i narzędzie do komunikowania się z rówieśnikami. Ponadto nastolatek, który nie potrafi obsługiwać nowoczesnego sprzętu elektronicznego, bardzo szybko zaczyna odstawać spośród biegłych w tych dziedzinach kolegów i koleżanek. Jednak wciskając kilkulatkowi do ręki smartfona, działamy wyłącznie na jego szkodę. 

Według naukowców nie istnieje sztywna reguła informująca o tym, w jakim wieku dziecko może zostać posiadaczem telefonu komórkowego. Jest jednak pewne, że im później to nastanie, tym lepiej. U maluchów regularnie korzystających  z telefonów komórkowych stwierdza się m.in. zaburzenia uwagi, uczenia się, opóźnienie funkcji poznawczych, problemy ze snem. Dzieci uzależnione od smartfonów są bardziej impulsywne, częściej mają napady złości, niż ich rówieśnicy, którzy wychowują się bez "komórek" i tabletów. 

ZOBACZ TEŻ: Jak nagrodzić, by nie zaszkodzić?

A gdy nadejdzie ten czas...

Prędzej czy później nastąpi taki moment, w którym twoje dziecko otrzyma pierwszy smartfon. Zanim jednak sprawisz mu taki prezent pomyśl, dlaczego kupujesz właśnie to. Być może jest to kwestia nie potrzeby dziecka, a twojej, bo chcesz go mieć stale pod kontrolą? Wiedz zatem, że nie zawsze jest to najlepsza motywacja. Lepiej, jeśli od najmłodszych lat będziesz go uczyć samodzielności i odpowiedzialności. Wszystkiego nie przewidzisz, jednak pamiętaj, że telefon komórkowy nie uchroni twojego dziecka przed złem, które może się na niego czaić, a wręcz może stać się powodem napaści w celach kradzieży sprzętu.

Jesse Weinberger proponuje, aby przed zakupem pierwszego telefonu komórkowego porozmawiać z dzieckiem i stworzyć swoistą "umowę użytkowania". Rodzic może w niej zawrzeć wszelkie zasady korzystania z "komórki". Dziecko uczy się w ten sposób odpowiedzialności i wie także, że jest poważnie traktowane.

Warto również określić z góry limity korzystania z telefonu. Nie masz nad dzieckiem kontroli, gdy jest ono w szkole, możesz jednak ustalić, że nie wolno używać smartfona podczas posiłków lub późnymi wieczorami.

Należy także uczulić dziecko na ewentualne niebezpieczeństwa, które mogą na niego czyhać w sieci. Ono musi wiedzieć, że nie wolno mu odpowiadać na zaczepki nieznajomych, tym bardziej wysyłania danych osobistych o sobie i rodzicach, miejscu aktualnego przebywania, zdjęć. To, co dla ciebie może się wydawać oczywistością, dla dziecka będzie czymś nowym lub po prostu zabawą. Dla przykładu, w 2014 roku policja namierzyła dwóch mężczyzn, którzy regularnie utrzymywali kontakty z 200 nieletnimi osobami.

Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji:

Podawali się za nastolatków i nawiązywali znajomości z dziećmi w wieku od 9 do 14 lat. Kiedy zdobyli zaufanie swoich ofiar, nakłaniali je do wykonywania czynności o charakterze seksualnym przed kamerą internetową, sami również obnażali się przed dziećmi. Wszystko nagrywali, a zebrane materiały przekazywali innym (źródło PAP)

Jak widać, konsekwencje użytkowania telefonów komórkowych mogą być bardzo groźne, jednak nie warto wpadać w panikę. Przede wszystkim sprawmy dziecku telefon komórkowy dopiero wtedy, gdy uznamy, że jest już wystarczająco dojrzałe. Gdy już tak się stanie, możemy wziąć pod uwagę zainstalowanie aplikacji, która uniemożliwi dziecku dostęp do "zakazanych" treści. Warto pamiętać jednak, że najlepszą "blokadą" jest w tym przypadku pielęgnowanie dobrych relacji rodzica z dzieckiem, budowanie zaufania, regularne rozmowy i uświadamianie dziecka o możliwych zagrożeniach, które może napotkać.

Ostatnią, często zapominaną w tej kwestii czynnością chroniącą dziecko przed nadmiernym i nieodpowiedzialnym korzystaniem dziecka z telefonu komórkowego, jest oczywiście dobry przykład ze strony rodzica.

W jakim wieku Twoje dziecko zaczęło korzystać z telefonu komórkowego?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.