Dojrzałość przedszkolna

Wkrótce mija termin składania podań o przyjęcie dziecka do przedszkola. Jeżeli się zastanawiasz, czy dojrzeliście już do tak wielkiej zmiany - ten artykuł jest dla ciebie!

Dla malucha to prawdziwa rewolucja - wyjście z domu w nieznane. Także dla ciebie to zupełnie nowa sytuacja. Jeśli jeszcze nie podjęliście decyzji, spróbujemy wam pomóc lepiej przyjrzeć się sytuacji i dokonać dobrego wyboru.

Idealny wiek

Nie ma idealnego wieku na pójście do przedszkole. Każde dziecko jest inne i każde inaczej się społecznie rozwija. Choć można przypuszczać, że trzylatek, który ma starsze rodzeństwo, będzie bardziej gotowy do przedszkolnej przygody od czterolatka jedynaka, który w ogóle nie ma kontaktu z rówieśnikami, to bywa też dokładnie odwrotnie. Są jednak pewne ogólne prawidłowości.

- Trzylatek zdaniem większości psychologów jest jeszcze za mały, by spędzić większość dnia poza domem. umie się bawić, ale miewa kłopoty w kontaktach z rówieśnikami. Bardzo tęskni za mamą. Nawet jeśli rozumie, że wkrótce po niego wróci, rozstanie może być dla niego trudne. Jest jeszcze mało samodzielny - ma trudności z ubieraniem się, zdarza mu się nie zdążyć do łazienki.

- Czterolatek zwykle już bez kłopotów sam się ubiera, myje czy je. Lubi podkreślać swoją niezależność, choć nowe sytuacje często go deprymują. Umie bawić się z dziećmi i nieźle radzi sobie w grupie, czasem jednak trudno mu się podporządkować poleceniom. Chociaż rozstanie też nie będzie dla niego łatwe, to zniesie rozłąkę znacznie lepiej niż trzylatek.

- Pięciolatek doskonale czuje się w grupie, lubi towarzystwo rówieśników, zawiera pierwsze przyjaźnie. Nie jest już tak zależny od mamy, a czasem ma ochotę na troszkę się od niej uwolnić. Oczywiście i on może się nieco obawiać nowego miejsca i nowych ludzi (wchodzi przecież do ukształtowanej już grupy). Jeśli jednak nie jest bardzo nieśmiały, a przedszkole jest przyjazne, start powinien przejść bez większych trudności.

Inaczej niż z babcią

Nawet w porównaniu z najbardziej kochającą babcią, która mogłaby zaopiekować się wnukiem, przedszkole ma liczne zalety.

- Uczy samodzielności. Maluch ćwiczy ubieranie się i rozbieranie, korzystanie z toalety, jedzenie łyżką, widelcem, wycieranie nosa, wiązanie butów. W domu chętnie go wyręczamy, w przedszkolu z czasem musi sobie radzić sam.

- Rozwija ruchowo. Rytmika, gimnastyka korekcyjna, ćwiczenie sprawności rąk, tańce, zawody sportowe, a nawet skakanie na jednej nodze rozwijają zmysł równowagi, pozwalają na wyładowanie energii, ćwiczą sprawność fizyczną.

- Rozwija społecznie. We wspólnych zabawach, także naśladując kolegów, dziecko może pomagać innym, przeżywać pierwsze waśnie i pierwsze przyjaźnie. Dowiaduje się w praktyce, co to współdziałanie, ustępstwo i kompromis.

- Przygotowuje do szkoły. Dziecko uczy się nie tylko literek i cyferek, ale także koncentracji, sprzątania po sobie, dokańczania rozpoczętych zadań, spełniania poleceń, ponoszenia konsekwencji swoich zachowań.

- Rozszerza horyzonty. Przedszkolak poznaje nowe, ważne dla niego dorosłe osoby, które w wielu sprawach mogą stać się do niego wzorcami. Uczy się w ten sposób, że można ufać nie tylko mamie i tacie czy babci.

Łagodne przejście

Nawet jeśli jesteś przekonana, że dziecko dojrzało już do wyjścia w świat i że przedszkole, które wybraliście, jest przyjazne, postaraj się wybrać dobry moment na ten życiowy debiut. Jeżeli to tylko możliwe, wstrzymaj się z nim, gdy w waszej rodzinie mają zajść poważne zmiany, takie jak pojawienie się rodzeństwa czy przeprowadzka. W spokojniejszej atmosferze całej rodzinie łatwiej będzie zaadaptować się do nowej sytuacji. A wtedy przedszkolny debiut na pewno się uda.

Więcej o:
Copyright © Agora SA