Dlaczego jest agresywne?

Bije kolegów, nie słucha poleceń, namawia innych do złego...

Twoje dziecko jest niesforne? Martwisz się, czy jesteś dobrym rodzicem? Wejdź na forum edziecko.pl Justyna Dąbrowska, psycholog, red. nacz. "Dziecka" odpowie na twoje pytania.

Spotykam czasem rodziców, którzy przekonują mnie, że bez agresji człowiek niczego w życiu nie osiągnie, że przetrwają tylko najsilniejsi. Ci rodzice są zadowoleni, kiedy ich dziecko odpowiada agresją na atak lub demonstruje swoją siłę, zabierając zabawki kolegom.

Znam też rodziców, którzy truchleją, gdy ich dzieci głośniej krzykną, rzucą zabawką o podłogę lub sprzeciwią się poleceniu. Każde takie zachowanie uważają za agresywne.

Jednym i drugim współczuję. Łatwo się zgubić, wybierając pomiędzy dwiema życiowymi postawami: kata lub ofiary. Ale może istnieje trzecie wyjście?

Każdy bywa zły

Dziecko w różnych okresach swojego życia może się złościć, a nawet zachowywać agresywnie. Już sześcio-, ośmiomiesięczny maluch złości się, kiedy nie dostanie tego, czego chce. Dwulatek wpada we wściekłość co chwila. Potrafi tupać, rzucać się na ziemię i wrzeszczeć. Czterolatkowi zdarza się rzucać przedmiotami, bić i wyzywać. Sześciolatek klnie jak szewc i bywa ordynarny. Jednak zanim dziecko skończy pięć lat, raczej nie mówimy o nim, że jest agresywne. Jest po prostu niedojrzałe, bardzo impulsywne i na frustrację odpowiada złością.

Co to jest agresja

To już nie jest zwykły wybuch złości, ale coś więcej. To chęć niszczenia.

Agresja może być wyrażana w sposób bezpośredni przez napaść bicie, kopanie, gryzienie albo przez atak słowny przekleństwa, krzyki, kłótnie i groźby.

O agresji wyrażanej w sposób pośredni mówimy, kiedy dziecko obmawia innych, przezywa, złośliwie plotkuje, ośmiesza, namawia innych do robienia złych rzeczy. Do agresywnych zachowań należy również buntowanie się, sprzeciwianie poleceniom, odmawianie współpracy (tzw. bierna agresja).

Co powinno niepokoić?

Każde dziecko od czasu do czasu zachowuje się agresywnie. W ramach eksperymentowania dziecko próbuje różnych rzeczy, w tym również zachowań agresywnych.

Nie jest jednak dobrze, gdy zachowania agresywne stają się stałym lub powtarzającym się sposobem postępowania. Niepokoić powinny też zachowania bardzo destrukcyjne, zagrażające dziecku lub komuś z jego otoczenia, albo takie, których celem jest zrobienie czegoś złego bez wyraźnej przyczyny (np. niszczenie przedmiotów, męczenie zwierząt, bicie młodszego brata).

Dlaczego tak się zachowuje?

Odpowiedzi na to pytanie mogą być bardzo różne, w zależności od przyjętej koncepcji psychologicznej i filozoficznej. Nie czuję się kompetentna, by wyrokować, czy jesteśmy ucywilizowanymi bestiami, czy owieczkami, którym wpojono złe nawyki, czy też może niewłaściwie zadrukowanymi matrycami. Są dzieci, które mają większą skłonność do reagowania w sposób agresywny niż inne. Może to wynikać z wielu różnych czynników, takich jak:

- temperament - niektóre dzieci są bardziej pobudliwe, łatwiej je zdenerwować;

- choroba - zdarza się, że dziecko staje się agresywne po poważnych urazach, wstrząśnieniu mózgu; agresywne bywają też dzieci autystyczne lub upośledzone;

- genetyka - nie znamy wpływu czynnika genetycznego, ale nie możemy go wykluczyć;

- atmosfera domu - z pewnością istotną rolę odgrywa tu wychowanie, a przede wszystkim ważne jest to, że w przeciwieństwie do czynników wymienionych wcześniej, mamy na nie wpływ.

Frustracja wynikająca z niezaspokojenia potrzeb powoduje napięcie i złość. Złość zamieniona na niszczące działanie to agresja.

Najczęstsze przyczyny

Brak ciepła rodzinnego. Każde dziecko potrzebuje kontaktu z rodzicami, a zwłaszcza z matką. Jeżeli ma tego kontaktu za mało, przestaje czuć się kochane i chronione. Aby uniknąć przeżywania smutku i żalu, staje się agresywne i złe na cały świat.

Niewłaściwe wzorce rozwiązywania konfliktów. Wiemy, że dziecko uczy się przez naśladownictwo. Krzyki, wściekłość, obrażanie się na siebie, stosowanie przemocy fizycznej to zachowania, które dziecko przejmuje od nas lub od swojego starszego rodzeństwa. Trzylatek, który ogląda bijących się co chwila braci albo jest świadkiem maltretowania lub wykorzystywania jednego dziecka przez drugie, otrzymuje darmową lekcję agresji.

Oglądanie nieodpowiednich programów w telewizji. Ciągle za mało się o tym mówi. W telewizji widzimy znacznie więcej przemocy, niż jest jej w realnym życiu. Każda scena zawierająca agresję jest trudna do przyjęcia dla dziecka i powoduje uraz. Oglądanie wielu takich scen powoduje, że dziecko obojętnieje, bo musi się znieczulić. Badacze twierdzą, że dzieci oglądające sceny przemocy są mniej skłonne do udzielania pomocy.

Pojawienie się rodzeństwa. Rodzice zajęci maluchem strofują starszego, oczekując od niego nagle dorosłości "Przestań na mnie wisieć, idź się pobaw. Taki duży, a nie umie się sam ubrać".

Początek przedszkola. Wszyscy - i rodzice, i wychowawczynie - oczekują od dziecka, że będzie dzielne, samodzielne i dorosłe, że zadba o własne sprawy - nie zgubi kapci ani rękawiczek. Tymczasem dla malucha jest to zbyt trudne.

Kryzys rodzinny. Jeśli rodzice nie mogą się porozumieć lub, co gorsza, rozstają się, to zazwyczaj nie mają siły zajmować się dziećmi. Te czują się zagrożone i zaniedbane i czasami reagują agresją (zazwyczaj poza domem - w przedszkolu, szkole).

Brak jasnych zasad i norm. Czasami rodzice nie zwracają dziecku uwagi, kiedy robi coś niewłaściwego, np. nie ingerują w konflikty między rodzeństwem.

Liczą prawdopodobnie na to, że dziecko samo odkryje, co jest właściwe. A przecież kilkuletnie dzieci potrzebują wsparcia rodziców, nie można ich zostawiać sam na sam z kłótniami, konfliktami i rywalizacją. Jasno określone normy i zasady budują bezpieczeństwo w rodzinie.

Poczucie niskiej wartości. Badania wykazują, że rodzice, którzy są nastawieni na karierę i rywalizację, mają również wysokie wymagania wobec swoich dzieci. Chcą, by były coraz lepsze, sprawniejsze, bardziej kompetentne. Przymus dążenia do doskonałości powoduje, że dziecko stale czuje się niedoskonałe. Nie potrafi cieszyć się z tego, co robi, bo zawsze widzi jakieś braki. Cały czas sprawdza, czy ktoś czegoś nie zrobił lepiej. Ponieważ trudno jest żyć z poczuciem klęski (bo brak sukcesu jest dla takich dzieci klęską), dzieci opracowują różne sposoby, by podreperować poczucie własnej wartości. A najprostszy sposób to pognębienie lub zniszczenie domniemanego rywala i przeciwnika.

Jak mu pomóc?

Każde agresywne dziecko potrzebuje pomocy. Karanie za agresywne zachowania powoduje tylko, że dziecko gromadzi w sobie napięcie, dając mu ujście gdzie indziej. Z agresją dziecka nie można walczyć, trzeba natomiast znaleźć i zrozumieć przyczyny jego agresywnych zachowań. Na początek warto zrewidować swoje metody rozwiązywania konfliktów.

Czy umiesz panować nad sobą i nie wybuchać wściekłością? Czy w waszym domu nie ma agresji? Czy potraficie z mężem rozwiązywać konflikty na drodze pokojowych negocjacji? Czy nawet jeśli złościcie się na siebie, umiecie się jednocześnie szanować i nie ranić?

Czasem winny jest lęk

Będzie ci trudno uczyć dziecko ufności i wiary w ludzi, jeśli sama jej nie masz. Pożywką dla agresji jest lęk przed opuszczeniem, samotnością, porażką; taki lęk, który sprawia, że czujemy się słabi i niewiele warci.

Czasem ten lęk i niepewność jest tak głęboko, że sami sobie z niego nie zdajemy sprawy. Wiemy tylko, że mamy wrogów, że coś nam zagraża, że musimy się bronić. Trudno nam zaufać innym ludziom, trudno wczuć się w ich problemy, zobaczyć ich słabości. Łatwo wówczas o stereotypowe myślenie: "wiadomo, teraz wszyscy kradną, urzędnicy biorą, mafia rządzi, w pracy chcą nas zniszczyć, trzeba się bronić". Od tych przekonań tylko krok dzieli nas od postawy podejrzliwej, nieufnej i agresywnej. Myśląc tak, w sposób naturalny uczymy dziecko, że ze światem trzeba walczyć.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.