Rady praktyczne

- Doceniajcie i nagradzajcie dziecko za to, że przestrzega ustalonych zasad.

- Bądźcie konsekwentni. Dziecko powinno wiedzieć, że domowe reguły wynikają z przemyślanych decyzji rodziców, a nie z ich chwilowych nastrojów.

- Sami przestrzegajcie zasad, które ustanowiliście.

- Nie rzucajcie słów na wiatr. Jeżeli w waszym domu za złamanie jakiejś zasady grozi kara, dziecko musi ją ponieść. Dzieci czują się pewniej i bezpieczniej wtedy, kiedy mogą przewidzieć zachowania rodziców.

- Odwlekanie nagród i kar utrudnia uczenie się. Dziecko musi kojarzyć je ze swym postępowaniem.

- Jeżeli cię poniesie i uderzysz dziecko - nie zapomnij go przeprosić, kiedy ochłoniesz.

- Zawsze wysłuchajcie, co dziecko ma na swoje usprawiedliwienie.

- Pamiętajcie, że dzieciom trzeba niektóre rzeczy powtarzać wielokrotnie.

- Nie zapominajcie, że w wychowaniu sprawdza się zasada: jak najwięcej nagród, jak najmniej kar.

Dom, który sprzyja

Często nie zdajemy sobie sprawy, że sposób, w jaki organizujemy życie domowe, ma ogromny wpływ na zachowanie naszych dzieci. Przestrzeganiu reguł bardziej sprzyja dom, w którym panuje stały rytm posiłków, pory chodzenia spać i wstawania, a więc jest stosunkowo niewiele przypadkowych i gwałtownych zmian. Jeżeli w domu za dużo się dzieje, zachowanie samokontroli staje się trudne. Czy można być grzecznym na przyjęciu urodzinowym, kiedy po mieszkaniu biega gromada rozkrzyczanych rówieśników? Dziecko musi najpierw odreagować podniecenie wywołane emocjonującymi zdarzeniami, a dopiero potem może być grzeczne.

Gwiazdki na niebie

Jeżeli jakieś zachowania dziecka trudno przezwyciężyć, możecie wprowadzić "gwiazdki". Powieście na ścianie niebieski karton. Za każdym razem, kiedy dziecku uda się zachować zgodnie z przyjętymi w rodzinie regułami, przyklejajcie do tablicy gwiazdkę. Ten prosty sposób pomoże mu budować swoje poczucie wartości.

Nagrody, które zdają egzamin

Nagrodą nie musi być zabawka. Może nią być wspólne zrobienie i puszczanie latawca, wyjście na basen, pełen zachwytu okrzyk "Brawo!" czy cokolwiek innego o czym wiemy, że naszemu dziecku sprawi szczególną przyjemność.

Karą jest stanie w kącie. To jest bardzo przykre. Jeszcze gorzej, kiedy trzeba samemu siedzieć przy stoliku i nie wolno z nikim rozmawiać ani nic robić. Potem jeszcze trzeba przeprosić i dopiero można się bawić z dziećmi. Nie wiem, po co są kary, dużo bardziej podobają mi się nagrody.

Ula, 5 lat

Kiedy jestem niegrzeczna, na przykład biję brata, wtedy muszę iść wcześniej do łóżka. Leżę tam sama i nie mogę nikogo zawołać. Za to mój brat ogląda bajki i bawi się z mamą. Jest mi wtedy okropnie smutno.

Kasia, 4 lata

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.