Badania: młode matki są najbardziej niewyspane. Mężczyźni nie słyszą w nocy płaczu dziecka?

Kiedy porównano, ile godzin śpi matka małych dzieci, a ile jej bezdzietna koleżanka, to - co chyba nie jest dla nikogo zaskoczeniem - okazało się, że matki śpią o wiele krócej. Nie zaobserwowano podobnej rozbieżności wśród mężczyzn.

Naukowcy z American Academy of Neurology and Georgia Southern University przyjrzeli się temu, czy dorośli Amerykanie się wysypiają, czy budzą się zmęczeni i czy narzekają na to, że nie mają czasu się wyspać. Przeanalizowali dobowy rytm życia prawie 6 tysięcy osób, których zapytali o to, jak długo śpią, jak często czuli się zmęczeni i niewyspani na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy.

Chyba nikogo nie zaskoczy to, że najmniej na dobę śpią rodzice małych dzieci. Jednak brak snu i zmęczenie dotyczy przede wszystkim matek. Według badaczy z American Academy of Neurology and Georgia Southern University to kobiety są tymi, które  najczęściej wstają w nocy do dzieci.

Czy istnieje dieta mamy karmiącej?

Młody ojciec nie śpi mniej niż jego bezdzietny kolega

Co konkretnie wykazały badania? Połowie matek z dziećmi nie udaje się przespać więcej niż 6 godzin na dobę. Zaledwie 48 proc. matek w grupie wiekowej do 45. roku życia zadeklarowało, że udaje im się przespać 7 lub więcej godzin na dobę. Dla porównania - ponad 60 proc. bezdzietnych kobiet śpi 7 lub więcej godzin na dobę.

Z badań dowiadujemy się również, że kobiety z małymi dziećmi przez 14 dni w miesiącu czują się zmęczone i niewyspane, a ich koleżanki bez potomstwa mają takich słabszych kondycyjnie dni 11. Badacze nie zaobserwowali podobnej prawidłowości w przypadku ojców i mężczyzn bezdzietnych. Nie zanotowano, aby panowie, którzy zostali ojcami, spali mniej niż ich bezdzietni koledzy.

Kto wstaje do dzieci. Ona czy on? Jak jest u rodziców znad Wisły? >>>

Bez snu ani rusz

Raport z badań został opublikowany na początku 2017 roku. I tylko potwierdza to, co już doskonale wiemy: kobiety w heteroseksualnych związkach, z małymi dziećmi są niewyspane, śpią o wiele krócej niż ich partnerzy czy bezdzietne koleżanki.

Badacze z amerykańskiej uczelni przypominają, że brak snu obniża odporność, ma negatywny wpływ na pamięć, przyczynia się do tycia, a co więcej – i jest to naukowo udowodnione - kobiety potrzebują więcej snu niż mężczyźni. Dr Kelly Sullivan, która  przewodziła badaniom, podsumowując wyniki badań, przypomniała, że odpowiednia dawka snu jest niezmiernie ważna do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Sen najlepiej chroni np. przed chorobami serca, przed otyłością, depresją.

Nad Wisłą podobnie?

To oczywiste, że kiedy dziecko jest malutkie, to budząc się w nocy, potrzebuje przede wszystkim mamy. To ona karmi, to jej zapach wydaje się noworodkowi/niemowlakowi najbliższy i najbezpieczniejszy. Cierpiące na kolki dziecko w pierwszych miesiącach życia potrzebuje przede wszystkim matki. Ona najlepiej wie, jak je ukoić, jak nosić i kołysać, kiedy cierpi, kiedy zrobić delikatny masaż brzuszka, a kiedy podać kropelki.

Tak już to stworzyła natura i ciężko te mechanizmy zmienić. Ale kiedy dziecko jest już podchowane, nie je w nocy co dwie godziny, sytuacja - przynajmniej teoretycznie - mogłaby się zmienić. Czy tak się dzieje?

Zapytaliśmy o to czytelników na naszym fanpage'u na portalu społecznościowym. Czego się dowiedzieliśmy? M.in tego, że panowie, kiedy już śpią, to nie słyszą, że dziecko płacze. Ale też tego, że są wśród nas ojcowie, którzy chętnie zajmują się dziećmi, nawet w nocy.

Ania: Moje dwie znajome od początku śpią z niemowlakiem, a ich partnerzy w pokoju obok z zatyczkami w uszach. Szok.

Agata: Ja jestem wyspaną mamą. Córka śpi już od jakiegoś czasu po 10-12 h w nocy. Gdy zdarzy się jej zbudzić w nocy, to idę do niej raz ja, raz mąż, zależy, kto szybciej się podniesie. Ale w końcu to nasze wspólne dziecko, więc opiekujemy się nim oboje.

Kasia: Żeby mąż wstał w nocy, musieliśmy się wcześniej umówić, że dzisiaj on wstaje. W przeciwnym wypadku spał jak suseł.

Monika: Zawsze ja. No chyba że już nie daję rady, to wtedy mąż

Karolina: Ja wstawałam tylko, dopóki karmiłam, potem "ogłuchłam". I już zawsze wstaje mąż. 

Kto wstaje do dzieci. Ona czy on? Zobacz wypowiedzi czytelników  >>

Więcej o:
Copyright © Agora SA