Dbamy o zęby: lekcja szczotkowania

Mleczaki są bardziej narażone na próchnicę niż zęby stałe. Mają cieńsze i słabsze szkliwo oraz mniej zębiny. Choć i tak wypadną - trzeba o nie dbać. Bo zdrowe zęby mleczne to warunek prawidłowego zgryzu i zębów stałych bez próchnicy.

Niektóre dzieci nie mogą zasnąć bez umycia zębów. Naprawdę! Najwyraźniej od małego są przyzwyczajone do miłego uczucia świeżości w buzi po dokładnym wyszorowaniu zębów, a wcześniej dziąseł.

Mycie zębów niemowlaka

Mycie zębów to, podobnie jak zdrowe odżywianie, kwestia odpowiednich nawyków. Trzeba je wypracować. Co więcej, najpierw muszą je w sobie wyrobić rodzice, a później - i to dużo później, bo dopiero w wieku przedszkolnym - dzieci. Jednym słowem przez pierwsze lata życia malucha, to my, rodzice, jesteśmy odpowiedzialni za higienę jego jamy ustnej.

O mleczaki zaczynamy dbać zanim wyrosną. Choć brzmi to dość absurdalnie, to właśnie zalecają stomatolodzy.

Dziąsła niemowlęcia wystarczy przed nocą przemywać palcem owiniętym jałowym gazikiem zwilżonym przegotowaną wodą lub naparem z rumianku. Palec przesuwamy delikatnie zarówno od strony policzków, jak i od strony języka. Jeśli dziecko nie śpi, warto w tym czasie do niego czule przemawiać i uśmiechać się. Dzięki temu malec będzie oswajał się z tym, że ktoś mu gmera w buzi i że nie jest to nic nieprzyjemnego.

Mycie zębów mlecznych

Gdy ząbki, zazwyczaj górne lub dolne jedynki, przebiją się przez dziąsła, można poprzestać na dotychczasowej metodzie lub kupić silikonową nakładkę na palec z wypustkami, która nie tylko myje ząbki, ale też przyjemnie łaskocze. Codzienny rytuał mycia zębów, połączony z delikatnym masażem dziąseł, może przynieść dziecku ulgę w okresie ząbkowania. Zazwyczaj ząbkowanie zbiega się w czasie z rozszerzaniem diety, kiedy w jadłospisie niemowlęcia pojawiają się pierwsze zupki, soczki i przeciery. A wraz z nimi dodatkowa porcja cukru, który nie sprzyja zdrowiu zębów. Najlepiej wtedy, w miarę możliwości, przemywać je po każdym posiłku.

Pasty z fluorem dla dzieci

O ile do kilku ząbków wystarczy nakładka na palec, o tyle do całego garnituru mleczaków, które w liczbie 20 pojawią się do 3. roku życia, potrzebna już będzie prawdziwa szczoteczka. Najlepiej ją kupić już wtedy, gdy ok. 1. roku życia pojawią się zęby boczne (ponieważ mają one bruzdy i guzki, można je dobrze doczyścić już tylko szczoteczką). Powinna być dostosowana do wieku dziecka (pierwsze szczoteczki mają małą główkę z miękkim włosiem o zaokrąglonych końcach, więc nie ranią delikatnych dziąseł). Warto też kupić pastę.

Jak prawidłowo myć zęby?

Zazwyczaj moczymy szczoteczkę wodą z kranu, nakładamy pastę i szczotkujemy chwilę zęby, a potem płuczemy wodą usta. I takiej techniki mycia uczymy dzieci. Nie jest ona niestety prawidłowa. Znacznie lepiej odwrócić kolejność i najpierw wypłukać usta, usuwając w ten sposób resztki jedzenia, a dopiero później dokładnie umyć zęby.

Pastę nakładamy na całą długość główki szczoteczki (może być sucha lub mokra - to nie ma znaczenia). Zaczynamy szczotkowanie od ostatnich zębów, do których najtrudniej dotrzeć. Wykonujemy ruchy okrężne (nie rysują szkliwa, jak te z góry na dół), a potem wymiatające. Myjemy wszystkie powierzchnie zębów, od strony języka i warg, zwracając szczególną uwagę na miejsca styczne, w które wchodzi jedzenie. Po myciu wypluwamy nadmiar pasty, a resztę zostawiamy na zębach. Niech działa, zabezpieczając je przed próchnicą.

Liczy się dokładność, a nie czas

Kolejnym mitem jest mycie zębów na czas. Przysłowiowe 3 minuty to zmora wielu dzieci, które cierpią katusze, wpatrując się w klepsydrę. Tymczasem ważniejsza od czasu szczotkowania jest dokładność, z jaką to robimy. Co ważne, na całkowitą samodzielność w myciu zębów można pozwolić dopiero dzieciom szkolnym. Młodszym w szczotkowaniu powinni pomagać rodzice. By umilić sobie (dziecku) tę czynność można śpiewać o białych ząbkach, opowiadać o Kariusie i Baktusie - bakteriach, które trzeba wypędzić z buzi lub... robić śmieszne miny przed lustrem.

Nitka dentystyczna to podstawa

Ząbki cztero-, pięciolatków szczelnie wypełniają szczękę i żuchwę. Często ściśle do siebie przylegają, co utrudnia umycie przestrzeni międzyzębowych. Warto wtedy skorzystać z nici dentystycznej, musi to jednak zrobić rodzic, bo maluch mógłby pokaleczyć sobie dziąsła. Sześciolatki mogą też płukać usta płynami dla dzieci. Przywracają one prawidłowe pH i pomagają utrzymać higienę (m.in. Aquafreh my BIG teeth, DR FRESH Bob Gąbka, Kids Quick Rinse). Dziecko powinno to robić pod opieką rodziców.

Więcej o:
Copyright © Agora SA