Odruch Moro i zimne nóżki, czyli 7 faktów o niemowlaku, które zaskoczą Cię po porodzie. A nie powinny!

Są takie sytuacje, które niepokoją świeżo upieczonych rodziców, i to nawet tych solidnie przygotowanych teoretycznie na spotkanie z maleńkim człowiekiem. Bo co innego uczyć się o czymś w szkole rodzenia lub z poradników, a co innego samemu tego doświadczyć.

1. Kształt główki

To często pierwszy szok: tuż po porodzie główka dziecka jest podłużna, stożkowata jak u faraona i niekiedy niesymetryczna. Ten przejściowy niedostatek urody to efekt trudów porodu. Kości czaszki są na tym etapie miękkie i niezrośnięte po to, aby ułatwić malcowi przyjście na świat. Większość dzieci przed porodem ustawia się w brzuchu mamy do góry nogami, by stopniowo wciskać się głową w kanał rodny.

Jeśli spędzą w tej gotowej do startu pozycji dłuższy czas, ich główka odkształci się i może być lekko niesymetryczna. W trakcie porodu główka jest po prostu zgniatana z dużą siłą. Plastyczne kości czaszki zbliżają się do siebie i głowa staje się podłużna. Okrągły kształt powinna odzyskać po 2-3 tygodniach po porodzie.

2. Odruch Moro

Gdy dziecko niespodziewanie zademonstruje odruch Moro, możemy się naprawdę wystraszyć. Jeśli wywołujemy go celowo, jakimś niegroźnym bodźcem, reakcja maluszka może się wydawać zabawna.

Jak to wygląda? To cała sekwencja charakterystycznych ruchów, które pojawiają się w reakcji na gwałtowny bodziec (np. hałas lub nieoczekiwaną zmianę położenia), gdy zbyt dynamicznie podnosimy niemowlę. Maluch gwałtownie rozwiera ramiona, unosi je nad głowę, jakby w geście "poddaję się", odchyla głowę, bierze wdech i na moment zastyga w bezruchu. Po chwili powoli zaczyna przywodzić rączki, jakby chciał szeroko kogoś objąć (stąd też inna nazwa: odruch obejmowania). Jest to jeden z podstawowych odruchów, z jakimi przychodzimy na świat.

Gdy układ nerwowy dojrzewa (około 3-4 miesiąca życia) zaczyna on zanikać. Jak wszystkie naczelne, w pierwszych miesiącach życia jesteśmy całkowicie zależni od opieki rodziców - oni dają szansę na przetrwanie. Odruch Moro to instynktowna reakcja na zagrożenie, gdy mózg niemowlęcia otrzymuje sygnał alarmowy, ma gotową odpowiedź, co należy zrobić, by się ratować: chwytać się mamy. W trakcie badania lekarz pediatra sprawdza, czy odruch Moro jest u małego pacjenta prawidłowy, lekko unosząc go i niespodziewanie opuszczając. Dla dziecka to po prostu zaskoczenie, a dla specjalisty ważna oznaka prawidłowego rozwoju.

3. Dziecko jest wciąż głodne

Apetyt malucha cieszy, ale także zadziwia. Niemowlak wciąż szuka piersi mamy, domaga się karmienia, a po odstawieniu zaczyna płakać. Może to być niepokojące dla debiutujących mam, tymczasem powodów takiego stanu jest kilka. Najważniejszy jest ten anatomiczny: żołądek dziecka jest bardzo mały, więc nie zgromadzi większego zapasu pokarmu, choćby takiego starczającego na porządną drzemkę.

Dodatkowo piersi mamy wytwarzają na razie niewiele mleka - w ciągu karmienia jest go zaledwie po kilka mililitrów. Częste karmienie pobudza laktację i wkrótce porcje staną się większe. Na początku maluch po prostu musi stale jeść, ale ma też inny powód, by uparcie przysysać się do piersi: potrzebuje bliskości, ciepła, znajomego zapachu i odgłosów bicia serca, by się uspokoić i właśnie w trakcie karmienia osiąga ten błogostan.

4. Zimne rączki i nóżki

Słodkie małe rączki i stópki niemowlaka są zwykle chłodne. To normalne. Warto o tym pamiętać i nie martwić się niepotrzebnie, że dziecko przemarzło. Te peryferyjne części ciała są zimniejsze z powodu niedojrzałości układu krążenia. Jeśli w pomieszczeniu panuje odpowiednia temperatura, a dziecko jest opatulone, by rozwiać wszelkie wątpliwości, można dotknąć jego karku i upewnić się, czy skóra pod ubraniem nie jest za chłodna lub zgrzana i spocona - w ten sposób sprawdza się ciepłotę malucha. Rączki, szczególnie gdy są wilgotne od ciągłego brania ich do buzi, nie są dobrym probierzem.

5. Dziecko kicha

Spokojnie, to wcale nie musi być pierwszy z symptomów przeziębienia. Niemowlaki kichają, by oczyścić swoje drogi oddechowe. To bardzo przydatny mechanizm, pozwalający im uwolnić się od zalegającej w nosie wydzieliny, kurzu, który dostał się w trakcie oddychania, a także resztek pokarmu. Gdy kichanie jest związane z infekcją, łatwo można zaobserwować inne jej objawy: wydobywający się z noska katar, problemy z oddychaniem i ssaniem.

6. Jednostajny płacz

Płacz to sygnał, że sytuacja maleństwa wymaga interwencji z zewnątrz: jest głodne, coś je boli, jest mu zimno, chce być przytulone, albo czuje jakiś dyskomfort (np. ma mokrą pieluszkę). Dopóki powód, dla którego wszczęło alarm, nie ustąpi, nie przestanie ono płakać. Wkrótce płacz dziecka stanie się bardziej zróżnicowany, rodzice nauczą się rozpoznawać różne jego rodzaje i reagować adekwatnie do potrzeb.

Jednak początki są trudne, gdyż maluch sam jeszcze nie rozumie sygnałów własnego organizmu. Pierwsze reakcje niemowlaka są zero-jedynkowe: albo wszystko jest w najlepszym porządku, albo trzeba wołać o pomoc jednostajnie płacząc, aż do skutku. Na szczęście lista potencjalnych przyczyn płaczu nie jest zbyt długa i łatwo można po kolei starać się je eliminować.

7. Uciążliwa kolka

Dziecko uciążliwie płacze, a jego brzuch jest wzdęty. Dodatkowo niemowlę jest rozdrażnione i ma czerwoną buzię. To prawdopodobnie kolka niemowlęca.

Kolka pojawia się około trzeciego tygodnia życia i może trwać nawet do trzeciego miesiąca. To trudne doświadczenie dla rodziców i dziecka. Przyczyny tej dolegliwości nie zostały jeszcze oficjalnie potwierdzone przez specjalistów. Jednak najczęściej można usłyszeć, że dolegliwość wynika z braku dostosowania układu pokarmowego dziecka do przyjmowanego pokarmu.

Co robić w takiej sytuacji? Rodzicielska bliskość jest w tej chwili bardzo ważna. Możesz także ogrzać brzuszek dziecka rozgrzaną pieluszką. Oprócz tego zrób mu masaż brzuszka.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.