Wyobraźnia kojarzy się nam ze światem dziecięcych fantazji, z beztroskim bujaniem w obłokach i jednocześnie z mało produktywnym spędzaniem czasu. Puszczanie wodzy fantazji jest domeną dzieci.
U dorosłych bogatą wyobraźnię dostrzegamy tylko u artystów, niepoprawnych marzycieli i niebieskich ptaków. Tymczasem bez wyobraźni nie bylibyśmy w stanie niczego przewidywać, stworzyć alternatywnych scenariuszy rozwoju jednej sytuacji, dostrzec możliwych zagrożeń i ocenić ryzyka ich pojawiania się. Nie moglibyśmy też uczyć się, rozwiązywać skomplikowanych problemów umysłowych ani poradzić sobie z trudnymi emocjami. Wyobraźnia leży u podstaw naszej kreatywności i innowacyjnych pomysłów. Ma też funkcję - terapeutyczną, szczególnie pomocną dla dzieci. Wyobraźnia jest wewnętrznym azylem, do którego mogą uciec od przerastających je problemów, szarej rzeczywistości, czy samotności.
Dla dziecka świat fantazji i realny płynnie się przenikają, oba potrafią wywoływać równie silne emocje. Maluchom często trudno jest odróżnić rzeczywistość od fabuły ich zabaw czy treści bajek, dlatego sympatia do ulubionych bohaterów i lęk przed potworami z kreskówek są tak intensywne. Jak zatem pomóc dziecku, aby dorastanie nie oznaczało poskramiania wyobraźni, skupienia się na suchych faktach i twardym stąpaniu po ziemi. Jak sprawić, aby bogata wyobraźnia pomagała dziecku w nauce?
RICHVINTAGE/istock
Opowiadanie maluchom bajek zawsze służyło do przekazywania z pokolenia na pokolenie ważnych treści. Pozwala także otworzyć dziecko na sferę fantazji, pokazać w jaki sposób można wykreować całe światy niezależne od tego realnego, stworzyć dowolnych bohaterów oraz ich przygody i poczuć prawdziwe emocje, które jednak nie będą miały źródła w rzeczywistości. Możemy też zachęcić dziecko do wspólnego tworzenia fabuły i razem bawić się w układanie zwariowanych i absurdalnych historii.
Wielokrotne odtwarzanie w zabawie zaobserwowanych czynności i scenek, najczęściej z codziennego życia, jest dla dzieci bardzo cenne - w ten właśnie sposób (poprzez wyobrażanie sobie i jednoczesne odgrywanie) rozwijają wyobraźnię i uczą się. Dzięki wyobraźni dziecka przedmioty wykorzystywane w takiej zabawie mogą zmieniać przeznaczenie lub ożywać, np. korek od butelki może stać się pieskiem, który wyszedł na spacer i obszczekuje przechodniów a but autobusem zbierającym pasażerów z kolejnych przystanków.
Rysowanie, malowanie, lepienie, wycinanie, układanie elementów - wszystko, czym uwielbiają się zajmować mali artyści, to niezwykle rozwijające ćwiczenia dla wyobraźni. Nie będą potrzebne drogie materiały i instrukcja obsługi. Najlepsze pomysły rodzą się w dziecięcych głowach, gdy nie ma pod ręka czegoś, co wydaje się im niezbędne i gdy nikt dorosły nie podpowiada gotowego rozwiązania. Wystarczy zachęta do samodzielnego eksperymentowania, wolny czas i przyzwolenie na zrobienie sporego bałaganu.
Dla dziecka najbardziej inspirujące są przedmioty, którym można w zabawie nadać różne znaczenia. Takie właśnie są otaczające nas naturalne elementy: patyki, kamienie, muszle, czy piasek. Każdy z łatwością może przywołać jakieś wspomnienie z dzieciństwa związane z zabawą patykami - mogły być różdżką dla wróżki, drzewcem flagi na wieży z piasku, czy po prostu unosić się w "magiczny" sposób na powierzchni kałuży. Wybierając zabawki dla dziecka pamiętajmy, by znalazły się wśród nich takie, z których dopiero można stworzyć coś konkretnego, w dodatku pod dyktando własnej wyobraźni - np. klocki czy masy plastyczne.
Ogromne ilości zabawek piętrzących się na półkach dziecięcego pokoju, emitowane nieprzerwanie na różnych kanałach bajki telewizyjne oraz gry komputerowe, choć zaskakują pomysłowością i przyciągają uwagę, nie są wcale najlepszą pożywką dla wyobraźni. Nadmiar tych bodźców czyni z dzieci biernych odbiorców treści, które są wytworem czyjejś wyobraźni i nie prowokują do zagłębienia się w swój wewnętrzny świat. Odrobina pustki i ciszy będzie za to impulsem do zapełnienia jej według własnego pomysłu.