Zamiast w toalecie będą mogły karmić piersią w pięknym fotelu. Badaczka społeczna: Ławka piękna, ale stygmatyzuje

"Stwórzmy świat, w którym kobiety karmiące piersią będą czuły się komfortowo" - zachęcają twórcy ławki dla karmiących piersią. Mogłaby stanąć w parku czy na dworcu, jest w kolorze bladego różu, aż chce się w niej skryć. Czy piękne siedzisko rozwiąże problem karmienia piersią w przestrzeni publicznej?

Prototyp ławki dla matek karmiących powstał w czeskim studiu projektowym 52hours. Na stronie internetowej projektantów przeczytamy, że ławka, która otrzymała imię Heer, jest "pierwszą na świecie ergonomicznie zaprojektowaną ławką dla kobiet karmiących piersią, które - dzięki Heer - będą mogły swobodnie nakarmić swoje dziecko w przestrzeni publicznej, np. w centrum handlowym, na dworcu, na lotnisku".

Delikatny różowy kolor oraz minimalistyczny, elegancki wygląd bez wątpienia wyróżnia Heer spośród innych miejsc, które są przeznaczone do karmienia piersią. Fotel prezentuje się wygodniej niż np. stołek do karmienia ustawiony w toalecie obok przewijaka.

Heer zapewnia prywatność, poczucie spokoju i ciszy dla dziecka. Krzesło obraca się, przechyla, można je ustawić w różnych pozycjach. Obok fotela dla osoby karmiącej jest też siedzisko dla innych. Wszystkie te udogodnienia zobaczymy na filmie prezentującym Heer:

 

- Miejsca przeznaczone dla matek karmiących piersią w przestrzeni publicznej, jeżeli w ogóle już są, to często są to miejsca wyizolowane, niewygodne, niehigieniczne i źle zaprojektowane. Sprawiają, że matki czują się wykluczone - tłumaczyli projektanci fotela, Ivana Preiss i Filip Vasic, ze studia 52hours w rozmowie z serwisem Dezeen.

Ławka Heer - jak zapewniają jej pomysłodawcy - mogłaby wprowadzić do przestrzeni publicznej nie tylko ładny i estetyczny element, lecz także wreszcie wygodne miejsce dla matek, które chcą nakarmić swojego berbecia w poczekalni, w centrum handlowym, w muzeum i tak dalej.

Piękny prototyp, ale…

Fotel do karmienia. Stygmatyzuje?Fotel do karmienia. Stygmatyzuje? fot: Facebook, Heer

Dr Lula Męcińska, badaczka społecznych uwarunkowań karmienia piersią, wykładowczyni na University of Cumbria, dostrzega zalety fotela, ale też obawia się, że projekt nie rozwiązuje problemu osób karmiących.

- Jak wieje wiatr, to fotel trochę osłoni. Jak ktoś się wstydzi karmić w przestrzeni publicznej, to fotel może pomóc. Tylko czemu miał(a)by się wstydzić? Przecież nie ma czego. Po co wzmacniać narrację, że karmienie piersią to czynność wstydliwa? Zaproponowany fotel dla karmiących na pewno jest ładniejszy niż wcześniej widziane rozwiązania ławkowe, ale nie rozwiązuje problemu zasadniczego, czyli równości w dostępie do przestrzeni - uważa.

A co o publicznym karmieniu piersią mówi savoir-vivre?

- Kobieta karmiąca piersią ma przywilej karmienia w praktycznie każdej okoliczności, oczywiście nie zawsze musi z niego w 100 proc. skorzystać. Tak samo osoby, które znajdują się obok - na przykład gość w restauracji czy klient w sklepie - wiedzą, że nie powinni powodować dyskomfortu u karmiącej piersią - mówił Adam Jarczyński, partner Polskiej Akademii Protokołu i Etykiety na potrzeby akcji i kampanii społecznej "Vademecum kultury karmienia piersią w miejscach publicznych" pod hasłem #konieczabawywchowanego.

Dr Magda Grabowska z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN tłumaczyła natomiast, że czynności związane z opieką nad małym dzieckiem - w tym karmienie piersią - należy traktować jako sytuacje przynależące do sfery publicznej.

Na łamach portalu Mother Ivana Preiss, dyrektorka ds. strategii w dziedzinie projektowania, pomysłodawczyni ławki dla karmiących, zaznaczyła, że fotel Heer jest wyborem dla tych kobiet karmiących piersią, które uważają, że tego wyboru nie mają.

- Jesteśmy świadomi, że nawyki społeczne nie zmienią się z dnia na dzień. W tym sensie postrzegamy nasz produkt jako jeden z kroków, które zmierzają do przełamania stygmatyzacji kobiet karmiących - broniła swojego działa Preiss.

Powinno cię również zainteresować:



Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.