Co może stać się niemowlęciu, gdy pocałuje je osoba z "zimnem"? Matka pokazuje przerażające zdjęcia

Opryszczka wargowa u dorosłych to niegroźny dyskomfort. Głównie swędzi, trochę boli, brzydko wygląda. Tyle. Dla niemowlaków bywa śmiertelna. W internecie kolejny apel rodziców, aby się opamiętać i przestać obcałowywać dzieci.

 - Następnym razem pomyśl, zanim pocałujesz moje dziecko – pisze w internecie Amy z Portsmouth w Wlk. Brytanii. Jej 14-miesięczny syn Oliver został zakażony wirusem opryszczki.

Kiedy skóra chłopca pokryła się bolesnymi pęcherzykami, mama chłopca myślała, że być może jest to ospa wietrzna. Pojechała z synem do szpitala. Tam okazało się, że ma wirusa HSV1.

Konsekwencje na resztę życia

 - Zobaczcie, co się dzieje z dzieckiem pocałowanym przez osobę, która ma "zimno". Mój syn został zakażony i do końca życia będzie już nosicielem tego wirusa. Gdybym pojechała do szpitala nieco później, mogłoby się skończyć na intensywnej terapii  – napisała w komentarzu rozżalona Brytyjka.

- Nie wiem dokładnie, kiedy syn złapał tego wirusa. Mogło to się stać kilka miesięcy temu. Nie obwiniam nikogo, chcę tylko prosić, żeby osoby z opryszczką powstrzymywały się przed całowaniem maluchów – czytamy na profilu mamy małego Olivera.

Nie pierwszy taki apel

Amy Stinton nie jest pierwszą matką, która apeluje w sieci do nosicieli wirusa HSV1. Co jakiś czas zdesperowani rodzice zamieszczają w serwisach społecznościowych – ku przestrodze – zdjęcia dzieci zarażonych tym powszechnym wirusem.

Rok temu Claire Henderson, mama kilkumiesięcznej wówczas Brooky, namawiała rodziców, aby nie godzili się na to, aby każdy, kto przyjdzie w odwiedziny do dziecka, całował je. W jej poście (który stał się internetowym wiralem) czytamy:

 - Szybko zauważyliśmy objawy i zabraliśmy córeczkę do lekarza. Musiała być w szpitalu pięć dni. Nie pozwalajcie, aby całowano wasze dzieci w usta, nawet jeśli ktoś nie ma objawów opryszczki. Nosicielami jest 80 proc. populacji.

Opryszczka może być śmiertelnie groźna dla niemowlątOpryszczka może być śmiertelnie groźna dla niemowląt Fot. Claire Henderson via Facebook

Czytaj więcej: Całowanie dzieci w usta jest niebezpieczne!

Błahe infekcje, które są niebezpieczne w ciąży

Wystarczy tylko muśnięcie

Pod koniec zeszłego roku dwutygodniowa Eibhlin Wills zmarła 12 dni po tym, jak została zakażona w szpitalu wirusem opryszczki. Po tej tragedii jej rodzice zaangażowali się w kampanię społeczną, której celem jest informowanie i nagłaśnianie, jak niebezpieczna może być zwykła opryszczka dla malutkich dzieci. Na stronie prowadzonej przez rodziców zmarłego noworodka można przeczytać:

 Aby zarazić, nie trzeba nawet całować. Wystarczy musnąć skórę noworodka ustami z pęcherzykiem. Pamiętajcie o tym. Jeśli macie obok siebie noworodka, a wirus się uaktywnił, zakładajcie maseczki i noście aż do momentu całkowitego wygojenia się opryszczki.

Pediatra: Nie pozwalajcie całować dziecka przypadkowym ludziom

Pediatra dr Bartosz Pawlikowski z łódzkiej kliniki Medevac ostrzega rodziców: nie pozwalajcie, by przypadkowe osoby całowały wasze maleństwa. Według pediatry kontakt osób trzecich z noworodkiem lub niemowlakiem powinien być mocno ograniczany.

Często wzdrygam się na widok obcałowujących dziecko członków rodziny na oddziale pediatrycznym. Nie dość, że dziecko jest chore, ma do czynienia z częścią patogenów szpitalnych, to jeszcze ciocie i babcie donoszą wszystko to, co "zebrały" po drodze w tramwaju czy na przystanku. Opisany powyżej przykład potwierdza zalecenia lekarzy. Pierwsze dni życia dziecko powinno spędzać bez osób postronnych, jedynie z rodzicami. Potem można je odwiedzać. Ale nie dotykać, całować i nosić na rękach, ocierając o własne ubranie, na którym jest wszystko, co może zakazić maleństwo. Wirus opryszczki jest jednym z niebezpieczniejszych patogenów dla małego dziecka. Niewykształcone jeszcze w pełni mechanizmy immunologiczne nie rozpoznają w porę i nie zareagują prawidłowo na zakażenie. Może ono nieść ze sobą opłakane skutki, a to jedynie jedno z wielu zagrożeń czyhających na maluszka - przypomina pediatra. 

Potocznie nazywana "zimnem”, "skwarką” lub "febrą”

Opryszczkę wargową wywołuje wirus Herpes simplex typ 1 - HSV1, który atakuje głównie skórę oraz błony śluzowe w okolicy ust i dziurek nosa. Opryszczka jest zaraźliwa. Wystarczy pocałunek z osobą, u której pojawiły się pęcherzyki, napicie się z używanego przez nią kubka czy zjedzenie czegoś tym samym sztućcem. Opryszczka łatwo przenosi się również drogą kropelkową.

Osoba, która złapie "zimno", będzie zmagała się z wirusem przez całe życie. Herpes simplex zagnieżdża się w komórkach nerwowych i pozostaje w uśpieniu. W chwilach np. osłabienia organizmu uaktywnia się i atakuje. Powoduje stan zapalny, pojawiają się pęcherzyki.

Czy wiesz, że...

Niemal każdy z nas jest nosicielem wirusa opryszczki. Lekarze szacują, że zakażonych jest ok. 80 proc. ludzi, ale choruje tylko połowa z nich.

Opryszczka u niemowlaka

Opryszczka może być śmiertelnie niebezpieczna dla noworodków i małych dzieci, które nie mają jeszcze dobrze rozwiniętego układu odpornościowego. Choć nie zdarza się to często, wirus może wywołać opryszczkowe zapalenie jamy ustnej, które wymaga czasami hospitalizacji, bo dokuczliwy ból sprawia, że maluch nie chce ssać i szybko się odwadnia. Wirus może też spowodować groźne opryszczkowe zapalenie mózgu.

Co powinno cię zaniepokoić?

Po 3-7 dniach od zakażenia skóra w miejscu wniknięcia wirusa (najczęściej wokół ust) robi się sucha, zaczyna piec i swędzieć. Dziecko może mieć gorączkę, nawet powyżej 40°C.

Na skórze lub wardze pojawia się najpierw zaczerwienienie, a potem bolesne pęcherzyki wypełnione płynem. Podobne, niezwykle bolesne zmiany mogą się pojawić także w jamie ustnej. Jedzenie i picie może sprawiać dziecku ból. Nic dziwnego, że maluch jest rozdrażniony.

Po kilku dniach pęcherzyki pękają, zostawiając piekące ranki; pęcherzyki w ustach pękają szybciej, dając obraz zapalenia jamy ustnej z licznymi owrzodzeniami

Po prostu nie całuj

Nie każdy pocałunek skończy się zakażeniem, nie każde zakażenie powikłaniami. Warto jednak, wiedząc, że jest się nosicielem wirusa, na wszelki wypadek nie całować dzieci, zwłaszcza w usta. Tym bardziej że tego typu bliskość może być kłopotliwa dla dziecka. Pamiętajmy, że każdy człowiek, nawet ten najmniejszy, ma prawo do swojej przestrzeni i intymności. Przekraczanie granic może być krępujące.

Powinno cię również zainteresować: "Pocałuj ciocię! Daj buzi babci!" Nie zmuszajcie dzieci do całowania krewnych!
 

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Więcej o:
Copyright © Agora SA