W pierwszych trzech miesiącach życia, kiedy maluch przede wszystkim śpi i je, podstawą jego garderoby są śpioszki, body i pajacyki. Na początek wystarczy po 5-7 sztuk. Im bardziej da się je rozpiąć, tym łatwiej będzie się je zakładało, zdejmowało, rozpinało przy zmianie pieluszki. Jesienią i zimą niezbędny będzie cieplejszy pajacyk - kombinezon z kapturem, najlepiej z wywijanymi rękawami, zastępującymi rękawiczki, i zapinana lub wiązana pod brodą czapeczka. Poza tym przydadzą się bawełniane rękawiczki - niedrapki, dwie pary skarpetek i bawełniana czapeczka wiązana pod brodą.
Lepiej unikać spodni z gumką ściskającą w pasie, uczulających niklowanych napów i zamków błyskawicznych. Dla delikatnej skóry noworodka, a później niemowlęcia, szczególnie przyjazne są ubranka używane i wielokrotnie prane.
Dzieci wyrastają z nich szybko, zdarza się, że niektóre ubranka użyte są tylko raz. Tymczasem ceny nowych mogą przyprawić o zawrót głowy. Na "rynku wtórnym" w cenie nowego pajacyka kupicie całą ich paczkę.
Poza praktycznymi walorami takiego rozwiązania (zdrowymi dla portfela i dla środowiska naturalnego) są i sentymentalne - widok niemowlęcia w śpioszkach po starszym bracie lub córki przyjaciółki w ulubionej sukience waszej córeczki może być źródłem wielu wzruszeń.
Kupowanie rzeczy od osoby mieszkającej nieopodal pozwala zaoszczędzić na kosztach wysyłki. Ogłoszenia można znaleźć na forach internetowych, w lokalnej prasie. Istnieją też internetowe giełdy ubrań i akcesoriów (np. gieldamamy.pl), na których możliwa jest bezgotówkowa wymiana. Takie wymiany odbywają się również w "realu", np. w szkołach czy przedszkolach w weekendy (jeśli nie ma ich w waszej okolicy, może sami je zorganizujecie).
Niezależnie skąd pochodzą używane ubranka, wypierzcie je w wysokiej temperaturze w proszku lub żelu do prania dla niemowląt, a te dla noworodków też wyprasujcie.
Przeczytaj też: