Wyprawka dla niemowlęcia

Gdybyście chcieli kupić dziecku wszystko, co - zdaniem producentów i sprzedawców - jest niezbędne, nawet najwyższe na świecie becikowe mogłoby nie wystarczyć. Tylko z czego zrezygnować? Przecież bezpieczeństwo i wygoda dziecka są najważniejsze.

Bazując na doświadczeniu własnym i wielu innych rodziców, chcemy wam poradzić, jak możecie zaoszczędzić na wyprawce niemowlęcej. Każdy z nas może bowiem wymienić wiele sprzętów, które - opisywane jako niezbędne - wcale mu się nie przydały w opiece nad niemowlęciem. Warto także, byście wiedzieli, co trzeba mieć przygotowane już na pierwsze dni z noworodkiem, a które zakupy lepiej odłożyć na później, by dopasować je do waszych potrzeb.

Możecie kupić używane lub pożyczyć

Wózek głęboki

Na spacery zaczniecie wychodzić, gdy dziecko będzie miało ok. 3 tygodni. Wcześniej wózek przyda się do werandowania (ubiera się malca jak na spacer i stawia przy uchylonym, a potem otwartym oknie). Gondola może także zastąpić łóżeczko. Nowy wózek to duży wydatek, ale może uda się wam ten pierwszy pojazd (wózek z gondolą posłuży 6 miesięcy) pożyczyć lub kupić używany. Ważne, by gondola była obszerna, a stelaż dobrze amortyzował wstrząsy. Jeśli czeka was noszenie wózka po schodach, istotna jest jego waga, a jeśli chcecie dużo spacerować po nierównym terenie, najlepsze będą duże pompowane koła. Skrętne koła przydadzą się, jeśli musicie manewrować w ciasnych pomieszczeniach i przejściach. Trójkołowce mają ciekawy wygląd, ale niezbyt wygodnie wjeżdża się nimi po podjazdach dla dwuśladów.

Ubranka i inne teksylia

O tym, dlaczego używane ubranka są nawet lepsze, piszemy na następnych stronach. Z drugiej ręki mogą być także kocyki, pościel lub śpiworek do spania, tetrowe pieluszki (zwykle używa się ich do wycierania buzi i do podkładania pod pupę na przewijaku).

Kupcie nowe

Akcesoria do pielęgnacji

Drobne akcesoria, takie jak obcinacz do paznokci, szczoteczka do włosów, aspirator wydzieliny, termometr - nie kosztują wiele, a higieniczniej będzie, jeśli maluch dostanie własny zestaw. Jeśli możecie, kupcie nowe. I umyjcie przed pierwszym użyciem. Wanienkę możecie pożyczyć lub odkupić od znajomych, a potem porządnie ją wyszorować i wypłukać. Ale podstawowy model w nowej wersji nie zrujnuje waszego portfela.

Pieluchy

Z jednorazówkami to oczywiste. Jedną paczkę kupcie przed porodem i zabierzcie do szpitala.

Jeśli rozważacie zakup pieluch ekologicznych (piszemy o nich na str. 8), zróbcie w czasie ciąży rozpoznanie, ale z samym zakupem możecie poczekać, aż dziecko się urodzi i zdecydujecie, czy dodatkowe obowiązki związane z praniem pieluch są dla was do przyjęcia. Wtedy najlepiej będzie kupić własny, nowy zestaw pieluch, chyba że macie do dyspozycji niemal niezniszczony komplet od kogoś zaprzyjaźnionego.

Fotelik samochodowy

To właściwie jedyny sprzęt, którego naprawdę nie należy kupować z drugiej ręki. Dlaczego? Bo kupując go od nieznajomych, nie mamy pewności, że nie doznał jakiegoś (niewidocznego na pierwszy rzut oka) uszkodzenia, które zmniejszałoby bezpieczeństwo dziecka przewożonego w aucie. Po każdym wypadku samochodowym fotelik trzeba wymienić na nowy, nawet jeśli nie uległ widocznemu zniszczeniu. To ważne kwestie - na zdrowiu i życiu dziecka nie można oszczędzać.

Możecie poczekać z zakupem

Łóżeczko i pościel

Spokojnie możecie zaczekać z kupnem łóżeczka i materaca. W wielu domach ten sprzęt zajmuje tylko miejsce, kurzy się lub służy za skrzynię na zabawki. Bardzo często najlepszym, najwygodniejszym rozwiązaniem jest spanie z dzieckiem w jednym łóżku (przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa). Wiele niemowląt nie daje się w ogóle odłożyć do łóżeczka, od razu zaczyna płakać. To normalne i wynika z potrzeby bliskości. Może najpierw poznajcie swoje dziecko, własne potrzeby i dopiero wtedy rozważcie, jaki model łóżeczka wam posłuży: klasyczny? z płozami, bo maluch lubi kołysanie? dostawiany do łóżka rodziców, bo wolicie spać blisko? Być może myślicie o kołysce. To fajny sprzęt, ale... na góra 3 miesiące. Potem dziecko staje się zbyt ruchliwe, by móc je zostawiać samo w kołysce. Niektórzy używają koszyka (np. na kółkach). Tylko czy warto go kupować, skoro taką samą funkcję spełni gondola wózka? Pościeli też na razie nie kupujcie. Niemowlęta nie używają poduszek, a do przykrycia wystarczy lekki kocyk. Może trafi się wam mały wiercipięta i uznacie, że najlepiej kłaść go do snu w śpiworku, żeby wciąż się nie rozkopywał?

Przewijak

Warto znaleźć w domu miejsce, w którym będziecie mogli spokojnie i na dogodnej dla was wysokości przewijać i przebierać dziecko, a także zgromadzić pod ręką wszystkie niezbędne akcesoria (pieluszki, chusteczki, maść do smarowania pupy). Jeśli macie do dyspozycji sporo miejsca i pieniędzy, możecie kupić komodę z przewijakiem i mieć ją przygotowaną już zawczasu. Ale jeśli wolicie oszczędzić, poczekajcie trochę i przekonajcie się, czy nie wystarczy wysoki stół lub inny stabilny mebel (może to być także łóżko), na którym położycie składaną matę do przewijania. Są także niedrogie przewijaki do nakładania na wierzch łóżeczka, ale być może na razie łóżeczka jeszcze nie macie.

Laktator

Wiele kobiet karmiących nie korzysta z laktatora. Jeśli trzeba ściągnąć trochę pokarmu, można to zrobić ręcznie (instrukcję znajdziesz na edziecko.pl). Laktator po porodzie przydaje się, jeśli trzeba rozbudzić laktację, a dziecko z jakiegoś powodu nie może ssać (lub ssie mało efektywnie), ale taką sytuację trudno przewidzieć. W szpitalach często można wypożyczyć dobry laktator elektryczny. Można też pożyczyć go od zaufanej osoby i wyparzyć przed użyciem.

Poduszka-rogal do karmienia

Wiele mam chwali długą poduchę w kształcie litery C, która w czasie ciąży pomaga wygodnie ułożyć się na boku. Potem podczas karmienia można się nią owinąć i uzyskać podparcie dla ramion. Jednak do samego karmienia z powodzeniem nadają się poduszki i jaśki, których zwykle w domu nie brakuje. Najpierw wypróbuj poduszki, a jak nie będzie wygodnie, zastanów się nad kupnem rogala.

Leżaczek

Wielu rodziców bardzo go sobie chwali. Malucha w leżaczku można zabrać ze sobą np. do łazienki, kuchni. Ale uwaga - do leżaczka wkładamy dzieci najwcześniej od 3. miesiąca życia. I nie na długo. Maluch siedzący całymi dniami w leżaczku nie ma dobrych warunków do rozwoju ruchowego. Jeśli macie małe mieszkanie i trudno w nim będzie pomieścić kolejny sprzęt, w zastępstwie leżaczka możecie używać fotelika samochodowego-kołyski.

Chusta

Jest bardzo przydatna, świetna zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców, którzy mogą mieć malucha przy sobie i jednocześnie wolne ręce. Sprawdza się na spacerze, w domu, a także podczas spotkań towarzyskich. Ale z jej zakupem nie trzeba się spieszyć. Dzieci są różne. Jedne lubią chustonoszenie od narodzin, drugie do chusty dojrzewają w 2.-3. miesiącu życia. (Więcej informacji na forum "Kawałek szmaty, chusty i..." na edziecko.pl).

Zabawki

Tego możecie w ogóle nie potrzebować

Noworodek potrzebuje do szczęścia jedynie bliskości rodziców. Za kilka tygodni możecie mu zafundować pozytywkę i zawieszany nad łóżeczkiem mobil. Grzechotki, gryzaczki czy "mata edukacyjna", a także inne niemowlęce zabawki zainteresują malca dopiero za kilka miesięcy.

tego możecie w ogóle nie potrzebować

Rożek

Niektórzy rodzice twierdzą, że łatwiej im wziąć na ręce noworodka opatulonego i zapiętego w rożek. Być może, ale równie dobrze malca można owinąć kocykiem. Z rożka dziecko szybko wyrasta.

Smoczek-uspokajacz

Nie jest wcale niezbędny dla niemowlaka. Wręcz przeciwnie. Wczesne podawanie uspokajacza często zaburza dopasowanie produkcji pokarmu w piersiach mamy do potrzeb dziecka. Jeśli dziecko kiepsko przybiera na wadze, a ssie smoczek, zwykle to on jest pierwszym podejrzanym o taki stan rzeczy. Zdarzają się jednak dzieci, które mają tak silną potrzebę ssania, że bez smoczka rzeczywiście trudno się obyć. Wtedy najlepiej kupić silikonowy, o owalnym przekroju, z tarczą, która pozwala skórze wokół ust "oddychać".

Niania elektroniczna

Ten (zwykle kosztowny) sprzęt raczej się wam nie przyda, jeżeli macie niewielkie mieszkanie. Może okazać się pomocny w sporym apartamencie lub piętrowym domu. Wtedy lepiej mieć przy sobie odbiornik, by usłyszeć, gdy śpiące w oddali dziecko się obudzi. Jeśli zdecydujecie się na taki zakup, sprawdźcie, jaki zasięg ma nadajnik.

Przewodnik po niekupowaniu

O tym, co jest dziecku niezbędne, a z czego możecie zrezygnować, przeczytacie w książce "Dziecko bez kosztów" (wyd. Mamania).

Przeczytaj też:

Wyprawka dla noworodka - od A do Z

Kompleksowa wyprawka dla dziecka: co kupić, co odpuścić? [PORADNIK]

Więcej o:
Copyright © Agora SA