Wizyty u pediatry w pierwszym roku życia dziecka

Kiedy dziecko czeka wizyta położnej, a kiedy szczepienie? Kiedy warto się skonsultować z pediatrą, a kiedy poprosić o skierowanie do specjalisty?

1.-2. tydzień

Już pewnie jesteście z noworodkiem w domu i powoli poznajecie się nawzajem.

Być może macie mnóstwo wątpliwości. Jak kąpać małego człowieka? Jak pielęgnować pępek, obcinać paznokcie, przemywać oczy? Na te pytania odpowie położna rodzinna (zwana też środowiskową). Za jej wizytę nie musicie płacić, w ramach ubezpieczenia zdrowotnego finansuje ją NFZ. Wystarczy zatelefonować do przychodni rodzinnej i zgłosić malucha. Położna sama się z wami skontaktuje i odwiedzi was w domu. NFZ gwarantuje co najmniej sześć wizyt położnej rodzinnej w ciągu pierwszych dwóch miesięcy życia dziecka. W ramach wizyt patronażowych w pierwszych dwóch tygodniach życia malucha może was też odwiedzić pediatra. Oceni on rozwój fizyczny dziecka, jego stan neurologiczny, sprawdzi, czy malec nie ma już żółtaczki, zbada jego stawy biodrowe. Możecie go także zapytać o inne sprawy (ropiejące oczka, źle gojący się pępek, co robić w razie gorączki). Do pediatry można się również wybrać do przychodni. Warto to zrobić, zwłaszcza jeśli coś was niepokoi.

3. tydzień

Przygotujcie sobie listę pytań do położnej. Możecie ją pytać nie tylko o pielęgnację dziecka, ale także o jego zdrowie.

Podpowie wam, jak sobie poradzić z ciemieniuchą, rumieniem pieluszkowym, potówkami i innymi drobnymi dolegliwościami. Warto też z nią porozmawiać, jeśli maluch często ulewa lub męczą go kolki. Jeżeli niepokoi was wygląd kupki, w dniu wizyty zachowajcie zabrudzoną pieluszkę. Położna obejrzy ją i powie wam, czy rzeczywiście jest jakiś powód do zmartwienia.Jeśli karmisz naturalnie i masz z tym trudności, położna pokaże ci, jak prawidłowo przystawić dziecko do piersi, jak pielęgnować poranione brodawki, a w razie poważniejszych problemów skieruje cię do doradcy laktacyjnego.

4. tydzień

Zapiszcie malucha na wizytę kontrolną do ortopedy (skierowanie dostaniecie od pediatry), który dokładnie zbada stawy biodrowe dziecka.

Zdaniem lekarzy najlepiej to zrobić między 6. a 12. tygodniem życia dziecka. Ponieważ jednak na wizytę często trzeba poczekać kilka tygodni, im wcześniej się na nią zapiszecie, tym lepiej. Ortopeda dokładnie zbada dziecko, powinien mu także wykonać USG stawów biodrowych. Wynik tego badania pozwoli upewnić się, że malec nie ma dysplazji i z jego biodrami wszystko jest w porządku.

2. miesiąc

W drugim miesiącu życia dziecka wiele mam karmiących naturalnie uznaje, że zaczyna im brakować pokarmu. Piersi przestają bowiem być tak pełne, jak do tej pory.

Tymczasem jest to zupełnie normalne - laktacja się unormowała i mleko nie gromadzi się w piersiach, tylko jest wytwarzane na bieżąco. W szóstym tygodniu czeka malucha badanie pediatry i kolejne szczepienia (pierwsze otrzymał w szpitalu w pierwszych dniach życia). Kilka dni wcześniej umówcie się na wizytę w przychodni. Jeśli to możliwe, wybierzcie taką porę wizyty, w której maluch jest zwykle wyspany i nakarmiony. Wtedy lepiej zniesie badanie i szczepienie. Warto wcześniej przygotować sobie listę pytań do pediatry. Jeśli coś was niepokoi w wyglądzie lub zachowaniu dziecka, to dobra okazja, by rozwiać wątpliwości. Lekarz zbada malucha, zważy go, zmierzy obwód główki i klatki piersiowej i jeśli wykryje jakiekolwiek nieprawidłowości, skieruje dziecko do specjalisty.Jeżeli maluch jest zdrowy, zostanie zaszczepiony przeciwko błonicy, tężcowi, krztuścowi, wzw typu B i bakterii Hib. Możecie już teraz poprosić o zaszczepienie niemowlęcia przeciwko pneumokokom i rotawirusom. To szczepionki zalecane przez pediatrów, ale trzeba za nie zapłacić. Cykl szczepień przeciwko rotawirusom trzeba zakończyć w pierwszym półroczu życia.

3. miesiąc

W tym miesiącu malca czeka kolejna wizyta kontrolna u pediatry i szczepienie (powinno się odbyć sześć tygodni po poprzednim).

Warto wcześniej poprosić lekarza o receptę na znieczulający krem Emla (można go stosować od 3. miesiąca). Przed szczepieniem wystarczy posmarować nim skórę w miejscu przyszłego szczepienia (upewnijcie się, czy wkłucie będzie w rączkę, czy w nóżkę), by zaoszczędzić dziecku bólu. Tym razem niemowlę dostanie następną dawkę szczepień przeciwko błonicy, tężcowi, krztuścowi i Hib i pierwszą dawkę szczepienia przeciwko polio. Przed szczepieniem lekarz zbada dziecko, oceni jego rozwój fizyczny, zmierzy je i zważy. Nie martw się, jeśli dziecko zacznie się nagle częściej domagać piersi. W tym wieku następuje skok rozwojowy i potrzeby niemowlęcia gwałtownie rosną. Twój organizm potrzebuje trochę czasu, by dostosować produkcję pokarmu do zwiększonego popytu. Połóż się z maluchem na cały dzień do łóżka i karm go na żądanie, pozwalając mu ssać tak długo, jak chce. Produkcja pokarmu szybko się zwiększy.

4. miesiąc

Niektóre dzieci w tym miesiącu mniej chętnie ssą pierś i często przerywają jedzenie, rozglądając się wokół.

To nie znaczy, że dziecko trzeba odstawić od piersi, dokarmiać mlekiem modyfikowanym lub wprowadzać do diety nowe pokarmy. Należy mu jedynie zapewnić odpowiednie warunki do jedzenia. Staraj się karmić je piersią w spokojnym, cichym miejscu, w którym nic nie będzie go rozpraszać. Nie zdziw się też, jeśli malec zacznie częściej budzić się w nocy. Nocny pokarm jest bogaty w cenne dla rozwoju kwasy tłuszczowe.

5. miesiąc

Malca znów czeka badanie w przychodni i szczepienie. Będzie to już trzecia dawka szczepień przeciwko błonnicy, tężcowi i krztuściowi, przeciwko Hib oraz druga przeciwko polio. 5. miesiąc to też ostatni dzwonek na zaszczepienie dziecka przeciwko rotawirusom. W tym miesiącu możecie zacząć rozszerzać dietę dziecka. Na pierwszy raz najlepszy będzie przecier z marchewki lub jabłka. Możecie też zacząć od podania dziecku kaszki ryżowej lub kukurydzianej (dla malucha karmionego piersią, a także małego alergika przyrządźcie ją na wodzie).

6. miesiąc

Możecie zaszczepić dziecko przeciwko grypie. Warto rozważyć to szczepienie w sezonie grypowym, zwłaszcza jeśli maluch ma starsze rodzeństwo lub chodzi do żłobka.

Wprowadzając kolejne nowe pokarmy, uważnie obserwujcie, czy maluch dobrze je toleruje. Jeśli zauważycie objawy alergii (patrz ramka), odstawcie podejrzany produkt i skonsultujcie się z pediatrą. W 6.-7. miesiącu życia warto powtórzyć badanie stawów biodrowych u ortopedy i zrobić raz jeszcze badanie USG.

7. miesiąc

W tym miesiącu niemowlę powinno dostać kolejną dawkę szczepionki przeciwko wzw typu B. Pamiętajcie, by wcześniej posmarować miejsce wkłucia kremem znieczulającym.

Jeśli maluch wciąż zezuje, wybierzcie się z nim do okulisty dziecięcego (nie musicie mieć skierowania). W pierwszym półroczu mięśnie gałek ocznych nie są jeszcze w pełni rozwinięte, dziecko ma więc prawo zezować. Po szóstym miesiącu przestaje to jednak być normą i wymaga już konsultacji specjalisty.

8. miesiąc

Jeśli dziecko jeszcze nie próbuje się przemieszczać po podłożu, sprawdźcie, czy ma dobre warunki do ćwiczenia. Przede wszystkim jak najczęściej organizujcie mu zabawę na podłodze, zachęcajcie do przełażenia przez wasze nogi, kładźcie wokół niego zabawki i ciekawe przedmioty w takiej odległości, by maluch je widział, ale musiał się nieco przesunąć, żeby po nie sięgnąć. Sprawdźcie, czy niemowlę nie ślizga się po podłodze, a jeśli tak, połóżcie na niej maty piankowe, dywan, wykładzinę, cokolwiek, co uczyni podłoże "tępym" i pozwoli maluchowi odepchnąć się i wystartować. Dopiero jeśli takie zmiany nie dadzą efektu, porozmawiajcie z pediatrą.

9. miesiąc

W tym miesiącu, po konsultacji z lekarzem, można zakupić dla dziecka pierwszą dawkę szczepionki przeciwko ospie wietrznej.

Nie ma jej w kalendarzu szczepień obowiązkowych, ale wielu pediatrów uważa, że warto ją zafundować maluchowi (znajduje się na liście szczepień zalecanych). Pozwala ona bowiem uniknąć niezwykle zakaźnej i uciążliwej choroby, której powikłania bywają czasem bardzo groźne.Tak wcześnie warto szczepić zwłaszcza te niemowlęta, które mają starsze rodzeństwo chodzące do żłobka, przedszkola lub szkoły, gdzie ryzyko zarażenia się ospą jest bardzo duże. U pozostałych dzieci lepiej zaczekać z tym szczepieniem do ukończenia pierwszego roku życia.

10. miesiąc

Jeśli maluch wciąż nie próbuje siadać, a posadzony siedzi bardzo niepewnie, warto porozmawiać o tym z lekarzem.

Być może przyczyna tkwi w tym, że dziecko ma zbyt mało okazji do aktywnych zabaw. Częściej kładźcie je na podłodze na brzuchu. Podnosząc głowę i klatkę piersiową, sięgając po zabawki i turlając się, będzie ćwiczyć umiejętności, które są potrzebne przy siadaniu. Dobrze zrobią mu także zabawy w wodzie, na basenie. Wiele dzieci zaczyna siadać, dopiero gdy dobrze opanuje pozycję na czworakach.

11. miesiąc

Jeśli szczepiliście dziecko przeciwko ospie wietrznej, czas na drugą dawkę szczepionki.

12. miesiąc

Jeżeli maluch nie próbuje jeszcze wstawać, porozmawiajcie o tym z pediatrą. Prawdopodobnie dziecko jeszcze pewniej czuje się w parterze i wkrótce stanie na nogi. Ale warto już teraz się tym zainteresować i pomóc malcowi, stwarzając mu dobre warunki do ćwiczeń. Sprawdźcie, czy wszystkie meble w waszym domu są stabilne, a chybotliwe stoliki i szafki wynieście do piwnicy. Zamiast śpioszków ze stópkami, zakładajcie dziecku luźne wygodne spodenki. Na bosaka będzie się czuło pewniej, bo łatwiej mu będzie wyczuć podłoże. A gdy już stanie na nogi, ani się obejrzycie, jak ruszy naprzód.

Sprawa wagi

Jeśli karmisz piersią, a w czasie wizyty kontrolnej w przychodni okazało się, że dziecko za mało przybiera na wadze, nie sięgaj od razu po mleko modyfikowane. Podanie butelki ze sztucznym mlekiem jest częstą przyczyną przedwczesnego zakończenia naturalnego karmienia. A dla niemowlęcia najlepszy jest pokarm mamy. Zacznij od częstszych karmień z piersi. Możesz także pomiędzy karmieniami odciągać pokarm i podawać go po tym, jak malec opróżni pierś, używając butelki z dobrze dobranym smoczkiem, który nie zaburza techniki ssania. Nie martw się, gdy na początku udaje się odciągnąć tylko trochę mleka. Postaraj się zrelaksować (stres hamuje wypływ mleka) i regularnie odciągać pokarm z obu piersi (najpierw z każdej przez 7 minut, potem przez 5 i przez?3). Z każdym dniem mleka będzie więcej. Jeśli karmienie z jakiegoś powodu sprawia ci kłopot (np. bolą cię piersi, dziecko mało efektywnie ssie, pokarmu jest nadal mało), skontaktuj się z doradcą laktacyjnym. Przy dobrej pomocy większość problemów udaje się rozwiązać. Poradnie laktacyjne najczęściej działają przy większych szpitalach położniczych, ale są też konsultantki laktacyjne, które pomagają mamom w przychodniach, gabinetach lub przyjeżdżają do pacjentów do domu. Niestety, poradnictwo laktacyjne w Polsce nie jest refundowane. Jeśli pediatra stwierdził, że twój maluch zbyt dużo przybrał na wadze, nie przejmuj się. Karmienie piersią pomaga chronić dziecko przed otyłością. Jednak nie każde kwilenie malca musi oznaczać głód. Zanim dasz mu pierś, najpierw sprawdź, czy nie chce się po prostu przytulić, zmienić pozycję, czy nie uwiera go ubranko, czy nie jest mu za ciepło. Być może w tym tkwił problem.

Alergia pod kontrolą

Jeśli dziecko ma zaczerwienione, jakby polakierowane policzki albo wysypkę na nóżkach lub pupie, skonsultujcie się z pediatrą. To mogą być objawy alergii pokarmowej. Alergia może objawiać się też m.in. silną kolką, wzmożonym ulewaniem, stolcami z wyraźnymi pasmami śluzu lub domieszką krwi. Najczęściej uczulającym składnikiem są białka mleka krowiego. Jeśli niemowlę jest karmione piersią, mama musi zrezygnować z jedzenia wszelkich produktów zawierających mleko i jego przetwory. Jeżeli dziecko jest karmione mlekiem modyfikowanym, pediatra przepisze mu preparat mlekozastępczy.

Uwaga, napięcie

Jeśli pediatra w czasie badania kontrolnego stwierdził, Że wasze dziecko ma wzmożone lub obniżone napięcie mięśniowe i dał wam skierowanie do neurologa, nie wpadajcie w panikę. U młodszych niemowląt objawy takie jak zaciskanie piąstek, prężenie się czy prostowanie nóżek są najczęściej reakcją na silne bodźce (gwałtowne podniesienie, głośny dźwięk, ostre światło, ból spowodowany kolką) lub po prostu rozdrażnienie czy niepokój. To zupełnie normalne. Owszem, takie objawy są kojarzone z problemami z napięciem mięśniowym, ale tylko specjalista (i to po kilku badaniach, a nie podczas jednej krótkiej wizyty) może orzec, czy dziecko wymaga dalszej obserwacji i - ewentualnie - rehabilitacji. Często wystarczające jest wskazanie takich metod opieki, pielęgnacji i zabawy, które sprawią dziecku i rodzicom przyjemność, a przy okazji będą wspierać jego prawidłowy rozwój. Rehabilitacja jest potrzebna tylko nielicznym i nie powinna być stosowana "na wszelki wypadek". Być może dostaniecie skierowanie na USG przezciemiączkowe. Tym także się nie martwcie. To badanie często zleca się "na wszelki wypadek", dopóki ciemiączko nie zarośnie i można bez przeszkód zajrzeć w struktury mózgu malca. USG jest badaniem nieinwazyjnym i bezpiecznym.

Konsultacja: dr hab. Piotr Albrecht

Więcej o:
Copyright © Agora SA