Karmienie butelką to wybór mamy

To, czy dziecko będzie karmione piersią, nie powinno być przedmiotem niczyjej oceny. Decyzja należy do rodziców dziecka. I nie jest miernikiem ich miłości.

Teoretycznie sprawa jest prosta. Najlepszy pokarm dla niemowlęcia w pierwszym półroczu życia to mleko mamy. Jeśli kobieta nie może lub nie chce karmić piersią, maluchowi podaje się odpowiednie do wieku i potrzeb mleko modyfikowane.

W praktyce matka jest poddawana skrajnie rozbieżnym naciskom. Zmęczona porodem, niewyspana, czasem zagubiona (szczególnie jeśli to jej pierwsze dziecko) nie potrafi zdystansować się do "dobrych rad" udzielanych przez otoczenie. Potrzebuje spokojnego, mądrego wsparcia rodziny, położnej, zaufanego pediatry. Niestety, właśnie wtedy często poznaje na własnej skórze wady systemu opieki zdrowotnej. Nawet w renomowanych placówkach można spotkać się z przedpotopowymi opiniami dotyczącymi karmienia piersią. Dawno obalone teorie pociągają za sobą nieskuteczne rady. Rady nie pomagają, dziecko płacze, a mama czuje się bezradna i - co gorsza - niekompetentna.

KARMIENIE I IDEOLOGIA

Na matkę niemowlęcia naciskają dwa "stronnictwa". Z jednej strony jest - słuszny skądinąd - trend do promowania naturalnego karmienia. Tak, mleko matki jest dla niemowlęcia idealne. Karmienie piersią jest niepowtarzalnym sposobem zaspokajania głodu, ale także nawiązywania więzi, rozumienia potrzeb dziecka, dostosowywania się do siebie dwóch ciał dotąd połączonych w jedno. Przynosi korzyści i dziecku, i mamie. Zwolennicy karmienia naturalnego często traktują je jednak niemal jak dogmat. Bywa, że zapał nieco ich ponosi i mamy karmiące butelką uważają za gorsze, słabsze, nieświadome.

Druga strona to rynek mleka modyfikowanego. Producenci prześcigają się w opracowywaniu coraz lepszych receptur sztucznego pokarmu, mają warunki do promocji i potwierdzone badaniami dowody, że ich produkt jest bezpieczny i wartościowy. Prawo zabrania promowania mleka początkowego, ale w reklamach mleka następnego otrzymamy (choćby wynikający ze zdjęcia) przekaz, że dziecko karmione butelką będzie zdrowe, syte i zadowolone.

DO NAMYSŁU

Nie zamierzamy deprecjonować żadnego rozsądnego, dopuszczanego przez lekarzy sposobu karmienia niemowlęcia. Zanim zdecydujecie, może zechcecie rozważyć kilka kwestii - to podpowiedź oparta o doświadczenie rodziców karmiących zarówno naturalnie, jak i mlekiem modyfikowanym.

1. Decyzja należy do kobiety.

W tej akurat sprawie tata dziecka ma mniej do powiedzenia, choć jego wsparcie, akceptacja i pomoc są dla partnerki bardzo ważne. Ale to kobieta wie, czy karmienie piersią jest dla niej dobrym wyborem. Nie należy tu kierować się naciskami osób postronnych. Warto natomiast posłuchać opinii zaufanego pediatry i rozsądnego doradcy laktacyjnego - fachowa rada może pomóc opanować sytuację kryzysową, a wtedy łatwiej podjąć trafną decyzję. Zanim mama zdecyduje się odstawić dziecko od piersi, powinna też przemyśleć swoją decyzję. Czy karmienie piersią traktuje jak powinność, czy to raczej jej osobiste pragnienie? Czy przejście na butelkę byłoby porażką, czy wyzwoleniem? Nie ma tu dobrych i złych odpowiedzi - jest próba wybadania, czy wybór będzie dobry dla mamy.

2. "Dobro dziecka" dotyczy nie tylko jakości karmienia.

Często słyszy się, że mama powinna coś zrobić "dla dobra dziecka". Owszem, to dobro jest najważniejsze. Ale składa się na nie wiele spraw. Dziecko musi czuć się kochane, akceptowane, musi mieć spokojną, pewną siebie matkę, która dobrze czuje się w swej roli.

3. Karmienie butelką nie jest "pójściem na łatwiznę".

Tak mówią czasem zwolennicy karmienia piersią. Nie mają racji. Karmienie butelką jest drogie i kłopotliwe...

4. Sposób karmienia nie przesądza o przyszłości dziecka.

Dzieci karmione butelką nie otrzymują przeciwciał wzmacniających odporność, mogą częściej zapadać na infekcje, są bardziej narażone na nadwagę i próchnicę. Ale jeśli jesteśmy tego świadomi i będziemy odpowiednio dbać o zdrowie dziecka, maluch może rozwijać się wzorcowo.

NAŚLADUJĄC IDEAŁ

Karmienie piersią jest doznaniem niepowtarzalnym dla mamy i dziecka, ale można je naśladować. Warto zadbać o spokój i intymność, przytulić dziecko do nagiej skóry, pozwolić słuchać bicia serca, wdychać zapach piersi. Niech pozycja do karmienia butelką zapewnia bliskość i umożliwia patrzenie sobie w oczy. Butelka i smoczek, które podajemy maluchowi, powinny jak najlepiej imitować kształt sutka, pozwalać na zbliżony układ ust i języka niemowlęcia, podobną pracę jamy ustnej i mięśni twarzy.

Więcej o:
Copyright © Agora SA