Butelkowe zakupy

Jak wybrać dla niemowlęcia odpowiedni smoczek i butelkę spośród dziesiątek marek i typów obecnych w sklepach? Oto ściągawka, która ułatwi zakupy. Konsultacja: dr Maria Kotowska

Karmienie sztuczne powinno pod każdym względem jak najbardziej przypominać karmienie naturalne, które jest najlepsze dla zdrowia i rozwoju niemowlęcia. Chodzi nie tylko o to, co dziecko zjada, ale także o to, jak pokarm dostaje się do jego buzi. Ssanie piersi to ważny trening mięśni i struktur odpowiedzialnych za rozwój mowy, poprawną wymowę, prawidłowy zgryz. Natura zaprojektowała mistrzowski układ: pierś mamy idealnie pasuje do buzi dziecka; wargi malca obejmują brodawkę z otoczką w taki sposób, że niemowlę może ssać wygodnie, efektywnie i długo, z pewnym wysiłkiem, ale bez zmęczenia; język podczas ssania masuje pierś, ułatwiając wypływ pokarmu. Ważne jest, żeby smoczek pozwalał na takie samo ssanie oraz taką samą pracę warg i języka. Tempo wypływu mleka z butelki powinno przypominać tempo wypływu pokarmu z piersi.

Jeśli dziecko co jakiś czas będzie ssać mleko przez dobry smoczek, nie powinno mieć problemów z powrotem do ssania piersi. A nawet jeśli zostało już od niej odstawione na dobre, będzie jadło w możliwie najzdrowszy sposób.Tyle teorii. A teraz przejdź-my do praktyki.

Jaki smoczek?

W sklepie możecie dokonać tylko wstępnej selekcji. Nikt nie pozwoli wam otworzyć opakowania i sprawdzić, jak zachowuje się tworzywo, gdy je rozciągacie czy zginacie.

Pierwsze, co powinniście zrobić, to odłożyć na bok smoczki z cienkiego tworzywa, miękkie i wąskie. Takie znajdziecie zarówno wśród smoczków kauczukowych (to te żółte), jak i gorszej jakości smoczków sylikonowych (jeśli w opakowaniu widać wydłużony smoczek z pojedynczej cienkiej warstwy tworzywa, to darujcie sobie zakup). Gdy dziecko bierze taki smoczek do buzi, zgniata go na płaski naleśnik i zamiast ssać z buzią szeroko otwartą, ciamka jak bezzębny staruszek. Smoczek powinien mieć szeroką, okrągłą podstawę (tę część bliższą butelki) i dość długie zakończenie (to ta część, która przypomina wyciągniętą brodawkę piersi).

Tyle jesteście w stanie sprawdzić "przez szybkę".Sprawdźcie jeszcze, dla dzieci w jakim wieku dany smoczek jest przeznaczony. Nie proponujcie malcowi smoczka dla niemowląt od niego starszych.

Po rozpakowaniu zbadajcie cechy tworzywa, z którego wykonano smoczek. Baza powinna być dość twarda. Dziecko ma na niej stabilnie oprzeć wargi, tak by do głowy mu nie przyszło kąsanie smoczka i robienie "dziobka". Część imitująca brodawkę powinna być dość miękka, giętka

i elastyczna.

Jaka butelka?

Jeśli macie już smoczek idealny, wybór butelki będzie nieco prostszy. Naczynie musi po prostu pasować do smoczka, więc będziecie szukać w obrębie jednej wybranej marki. Ale i tu trzeba zwrócić uwagę na parę spraw.

Dla noworodka kupcie butelkę o niewielkiej pojemności. Taki maluszek zjada naraz kilkadziesiąt mililitrów pokarmu, a w większych butelkach podziałka zaczyna się od 60-90 ml (podziałka ułatwia odmierzenie odpowiedniej ilości wody na porcję mleka). Zwykle dopiero od 4. miesiąca potrzebna jest butelka o pojemności ponad 150 ml.

Wybierajcie modele łatwe do umycia. Profilowanie, które pozwala wygodnie ułożyć butelkę w dłoni, jest pożądane, ale dodatkowe udziwnienia, które mają służyć uatrakcyjnieniu designu, będą tylko przeszkadzać.

Zwróćcie uwagę, czy butelka jest wykonana z przebadanego tworzywa. Najlepiej, by nie zawierało bisfenolu A.

Dobra butelka powinna mieć kapsel i szczelne zamknięcie. Jeśli dziecko będzie karmione mlekiem odciąganym z piersi, sprawdźcie, czy butelkę da się zamocować do laktatora.

Jak się sprawdzają w praktyce?

Pora smoczek i butelkę umyć, wygotować (5 minut) i spróbować nakarmić dziecko.

- Przed pierwszym karmieniem dobrze jest zanurzyć smoczek w dobrze znanym dziecku mleku (mamy lub modyfikowanym), by kawałek sylikonu skojarzył się ze smakiem jedzenia. Lekko dotknijcie ust dziecka, poczekajcie, aż maluch szeroko otworzy buzię i zacznijcie karmienie. - Obserwujcie uważnie niemowlę. Powinno się nieco napracować przy ssaniu i ssać w takim tempie, jakby ssało pierś (posiłek ma trwać tyle samo albo nawet nieco dłużej niż karmienie naturalne). Pokarm nie może wlewać się do ust dziecka samoistnie, maluch nie może łapczywie łykać ani krztusić się mlekiem. Przy odpowiednim tempie ssania niemowlę oddycha równo, jak przy ssaniu piersi (czasem może posapywać). Jeśli widzicie, że niemowlę pije zbyt szybko i łapczywie, zaproponujcie mu smoczek o wolniejszym przepływie, dla dziecka młodszego, a nawet - dla noworodka.

- Jeśli uznacie, że butelka i smoczek zdały egzamin, możecie zaopatrzyć się w większą ich ilość. Jeśli dziecko jest tylko dokarmiane z butelki, wystarczą 2 sztuki. Jeżeli maluch nie jest karmiony piersią, potrzebne będąco najmniej 3-4 butelki.

Więcej o:
Copyright © Agora SA