Seks a karmienie

Moje dziecko ma cztery miesiące, a ja muszę chyba, niestety, zakończyć karmienie piersią. Problemem jest seks, a raczej jego brak od porodu. Z powodu suchości pochwy stosunek nie jest możliwy w żaden sposób - żele także nie pomagają. Dwie próby podjęcia współżycia zakończyły się fiaskiem i plamieniem. Byłam u mojej ginekolog, a ta powiedziała, że wszystko wróci do normy, gdy powrócą miesiączki, co może oznaczać brak seksu aż do końca karmienia. Nie mogę już patrzeć, jak mój mąż się męczy, zaczynam się bać o swoje małżeństwo, a z drugiej strony bardzo chciałabym jeszcze karmić. Strasznie trudny wybór - dobro dziecka albo dobro małżeństwa. A może jest jeszcze jakieś wyjście?

U niektórych kobiet zdarza się suchość pochwy związana z karmieniem piersią. W takiej sytuacji jednak żele nawilżające zwykle wystarczają. Jeśli w Pani przypadku żel nie działa, to na pewno warto raz jeszcze porozmawiać z ginekologiem, który zaleci inny żel (np. dostępny na receptę lekko znieczulający żel z lignokainą). Być może bolesne współżycie jest związane nie tyle z karmieniem, ile z przebytym porodem lub ewentualnymi zmianami chorobowymi (np. stanem zapalnym dróg rodnych), a wówczas odstawienie dziecka od piersi niczego tu nie zmieni.

Więcej o:
Copyright © Agora SA