Karmienie w ciąży

Moją 14-miesięczną córeczkę karmię piersią. Zamierzałam ją karmić co najmniej do końca drugiego roku życia, jednak okazało się, że jestem w ciąży. Kolejne maleństwo chcę również karmić piersią. Czy można karmić obydwoje? Nie chcę, aby temu młodszemu zabrakło.

Kobieta w ciąży może karmić piersią, pod warunkiem że nie ma za sobą poronień ani nie urodziła wcześniaka. Karmienie samo z siebie nie powinno powodować problemów, ale jeśli pojawią się niepokojące objawy (np. plamienie, skurcze) lub kobieta w pierwszych miesiącach drugiej ciąży bardzo chudnie, to trzeba rozważyć rezygnację z niego. Mniej więcej w połowie ciąży zaczyna się syntezowanie mleka dla dziecka, które ma się narodzić. Może to spowodować zmianę smaku mleka, może także zmniejszyć się trochę jego ilość. W związku z tymi zmianami starsze dziecko może samo zrezygnować ze ssania. Jeśli tak się nie stanie, to po porodzie można karmić dwoje dzieci jednocześnie. Nie trzeba się obawiać, że noworodkowi zabraknie mleka, bo ssanie pobudza piersi do produkcji pokarmu, a do ssania chętne będą aż dwie osoby. Pomoże to Pani uniknąć problemów z nawałem pokarmu i zastojami. Proszę tylko pamiętać, że mama karmiąca w ciąży musi się dobrze odżywiać.

Czy będąc w ciąży, można jednocześnie karmić piersią? Czy to nie zaszkodzi dziecku które jest w brzuchu? Czytałam, że pobudzanie brodawek może wywołać poronienie lub przedwczesny poród. Mamy półroczną córeczkę i chcielibyśmy niedługo mieć drugie dziecko, ale bez uszczerbku dla zdrowia żadnego z nich. A może powinnam zaczekać, aż skończę karmić małą?

Jeżeli ciąża przebiega prawidłowo, to można karmić piersią przez cały okres jej trwania. Przeciwwskazaniami do karmienia w czasie ciąży są wyłącznie następujące sytuacje:

w wcześniejsze poronienia lub porody przed- wczesne; w stały, duży spadek masy ciała;

w plamienie, krwawienie, przedwczesne skurcze czy rozwarcie szyjki macicy.

Proszę się nie martwić, pobudzanie brodawek, a co za tym idzie, wydzielanie oksytocyny samo z siebie nie wywoła poronienia ani przedwczesnego porodu. Nie trzeba się także niepokoić zdrowiem dzieci. Maluchowi, który jest w brzuchu, nic złego się nie stanie, bo organizm matki zajmuje się przede wszystkim zaspokajaniem jego potrzeb. Nie straci też starsza córka, bo pokarm, którym Pani ją karmi, jest nadal wartościowy. Cała sytuacja może być najbardziej obciążająca dla karmiącej mamy, dlatego powinna się ona bardzo dobrze odżywiać.

Więcej o:
Copyright © Agora SA