Proponuję karmić córeczkę nadal piersią i nie zmuszać do picia niczego innego. Picia z butelki nie warto uczyć, bo nie ma po co. Wiele dzieci zaspokaja swoje zapotrzebowanie na płyny przy piersi, nie ma co się martwić. A jak ktoś będzie nalegał na zmuszanie córeczki do picia, to proszę wyjaśnić, że mleko z piersi składa się prawie w 88 proc. z wody. Na spokojniejsze oddawanie stolca polecam dodanie do zupki jarzynowej czy innego dania pół łyżeczki dobrej jakościowo oliwy - działa świetnie jako "poślizg".