Gorsze przybieranie na wadze może mieć związek z podawaniem smoczka, ale zapewne pierwszym niepokojącym sygnałem tego, że synek nie je tyle, ile potrzebuje, mogły być właśnie wcześniejsze niepokoje oraz kłopoty ze snem. Proponowałabym zastanowić się, jak można poprawić karmienie piersią, aby było bardziej skuteczne. Może potrzebne jest częstsze przystawianie do piersi, karmienie z obu piersi w czasie jednego karmienia, pobudzanie synka w trakcie ssania, tak aby był bardziej aktywny? Gdy poprawi się ssanie piersi, wtedy najprawdopodobniej i smoczek będzie mniej potrzebny. Trzeba działać powoli, bo problemu nie rozwiąże się na pewno w jeden dzień poprzez wyrzucenie smoczka.
Ważne też, aby uspokoić atmosferę w domu. Bardzo dobrze na produkcję hormonów laktacyjnych i na wyciszenie malca działa kontakt "ciało do ciała" - polegiwanie w łóżku z ubranym tylko w pieluszkę dzieckiem, przytulonym do nagich piersi mamy.