Jak pogodzić pracę z laktacją?

Wracasz do pracy, ale nie chcesz jeszcze odstawiać dziecka? Podpowiemy ci, co zrobić, by pogodzić karierę zawodową z naturalnym karmieniem.

Jeśli dziecko nie ma jeszcze czterech miesięcy, może w czasie twojej nie- obecności dostawać odciąg-nięte mleko z piersi lub mle-ko modyfikowane. Starszemu niemowlęciu możesz rozszerzyć dietę. Jego głód zaspokoją kaszki i przeciery.

W każdym wypadku zaległości w ssaniu piersi malec może odrobić po twoim powrocie do domu.

PRZYGOTOWANIA

Jeśli dziecko ma dostawać twoje mleko, trzy tygodnie przed planowanym powrotem do pracy zacznij odciągać pokarm. Dzięki temu będziesz miała zapas i przyzwyczaisz piersi (i siebie) do tej codziennej praktyki.

Zaplanuj sobie, że będziesz regularnie (np. dwa razy dziennie) ściągała mleko, najlepiej w przerwach między karmieniami (lub tuż po karmieniu, jeżeli maluch ssał tylko z jednej piersi). W pracy znajdź zaciszny kącik, w którym będziesz mogła odciągać mleko na następny dzień.

Nie ma znaczenia, czy będziesz odciągać pokarm ręką, czy laktatorem. Wybierz sposób, który ci odpowiada. Ważne, byś zawsze ściągała mleko z obu piersi

Możesz zbierać pokarm z całego dnia do jednego pojemnika, najlepiej tego, w którym będziesz je przechowywała. Zanim jednak dolejesz do niego kolejną porcję, schłodź ją, by miała temperaturę zbliżoną do reszty mleka. Pojemnik powinien być zamykany i mieć atest dopuszczający przechowywanie żywności.

MLEKO NA ZAPAS

W temperaturze pokojowej mleko kobiece może stać do 12 godzin (byle nie w słońcu ani nie przy kaloryferze). W lodówce w temperaturze 3-5°C - 4 dni. W zwykłym zamrażalniku przy -10°C - 2 tygodnie. W zamrażarce, gdzie temperatura spada poniżej -14°C, nawet 3 miesiące.

Jeżeli odciągasz mleko w nocy na najbliższy dzień, nie musisz go wstawiać do lodówki. Jeśli robisz to w pracy z myślą o dniu następnym, przechowuj je w pojemniku termoizolacyjnym, a po powrocie do domu szybko schowaj do lodówki albo już w pracy wstaw do lodówki, przewieź do domu w futerale ze styropianu i znowu schowaj do lodówki.

Nim podasz mleko dziecku, podgrzej je do temperatury ciała (w podgrzewaczu lub w garnku z ciepłą wodą). Nie gotuj, bo zniszczyłabyś w ten sposób wartościowe składniki.

Lepiej nie podgrzewać więcej niż 100-150 ml. To powinno maluchowi wystarczyć, a raz podgrzanego mleka nie można ponownie schłodzić ani podgrzać. Mleko zamrożone najlepiej podgrzać bez rozmrażania, ale można też najpierw rozmrozić je w lodówce, a potem podgrzać.

MODYFIKOWANY ZASTĘPCA

Możesz też zdecydować, że w czasie twojej nieobecności dziecko będzie dostawać mleko modyfikowane. Ty zaś będziesz karmić malca piersią przed wyjściem do pracy i po powrocie z niej.

Nie martw się, że laktacja zaniknie. Twój organizm szybko dostosuje rytm produkcji do nowej sytuacji. Ważne, żebyś - gdy jesteś w domu - przystawiała dziecko do piersi na żądanie i pozwalała mu ssać do woli. Jeśli to możliwe, karm malucha także w nocy. Nocne ssanie rekompensuje dziecku brak mamy w ciągu dnia i podtrzymuje laktację.

Na początku twoje piersi mogą być w ciągu dnia przepełnione. Odciągaj wtedy odrobinę mleka, ale tylko tyle, żeby zmniejszyć uczucie napięcia. Po kilku dniach sytuacja się unormuje.

KUBEK LEPSZY OD BUTELKI

Niezależnie od tego, czy maluch dostaje mleko twoje, czy modyfikowane, osoba, która zostanie z dzieckiem, powinna umieć napoić je z kubeczka. Niemowlę może być wprawdzie karmione przez smoczek, ale czasem zakłóca to prawidłową technikę ssania piersi (karmienie staje się bolesne albo malec zaczyna słabiej przybierać na wadze). Poza tym wiele dzieci karmionych naturalnie nie akceptuje smoczka.

Już czteromiesięczne niemowlę może pić z kubeczka z ustnikiem. Wiele dzieci doskonale radzi sobie z piciem ze zwykłego kubeczka.

NOWE SMAKI

Jeśli dziecko skończyło cztery miesiące, możesz, zamiast podawać mu mleko modyfikowane, rozszerzyć jego jadłospis. Kilka tygodni przed powrotem do pracy zaproponuj mu kaszkę ryżową, jabłko, gotowaną marchewkę lub ziemniaka. Nim podasz dziecku pierwszą łyżeczkę, daj mu chwilę possać pierś (albo podaj ją tuż po posiłku) - ta odrobina twojego mleka osłoni przewód pokarmowy przed obcą florą bakteryjną. Produkty wprowadzaj pojedynczo i obserwuj, jak maluch na nie reaguje. Jeśli wszystko jest w porządku, po 5 dniach możesz dodać kolejną nowość.

Na początku maluch pewnie będzie jadł niewiele, ale z czasem rozsmakuje się w nowych daniach. Podczas twojej nieobecności będzie mógł dostawać kaszki, zupki i przeciery. Przygotuj się na to, że po twoim powrocie maluch może się przyssać i nie puścić piersi, aż do rana. Albo przeciwnie - najpierw będzie obrażony i dopiero po kilku godzinach przeprosi się z piersią.

TWOJE PRAWA

Zgodnie z kodeksem pracy, jeżeli:

karmisz jedno dziecko i pracujesz nie dłużej niż sześć godzin, ale nie krócej niż cztery, możesz skorzystać z jednej przerwy półgodzinnej;

karmisz jedno dziecko i pracujesz dłużej niż sześć godzin, przysługują ci dwie półgodzinne przerwy na karmienie;

jeśli karmisz dwoje dzieci, należą ci się przerwy czterdziestopięciominutowe;

jeśli przysługują ci dwie przerwy, możesz wystąpić do pracodawcy z wnioskiem o połączenie ich w jedną, abyś mogła wychodzić z pracy o godzinę wcześniej lub przyjść do niej o godzinę później.

Uwaga! Prawo do korzystania z przerw w pracy przysługuje wszystkim kobietom karmiącym, bez względu na wiek dziecka.

Może się tak zdarzyć, że przełożony w zakładzie pracy prosi o przedstawienie zaświadczenia od pediatry stwierdzającego, że dziecko nadal jest karmione piersią.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.