Dziecko karmione piersią dostaje w mleku mamy to, czego potrzebuje. I to niezależnie, czy rodzicielka prawidłowo się odżywia, czy też nie zwraca uwagi, co je. Zdrowa dieta jest ważna przede wszystkim dla samej mamy, bo dla jej organizmu laktacja to spore wyzwanie.
Przeczytaj, co powinna jeść karmiąca mama, by była zdrowa i pełna energii potrzebnej do opieki nad dzieckiem.
Podstawą twojej diety powinny być produkty zbożowe (kasze, makarony, płatki, pieczywo z pełnego ziarna), warzywa i owoce, produkty bogate w białko zwierzęce (jaja, mięso, ryby) lub/i roślinne (soja, orzechy, warzywa strączkowe), mleko i jego przetwory. W diecie nie może zabraknąć zdrowych tłuszczów - w kwasy Omega-3 i Omega-6 obfituje oliwa, olej rzepakowy, tłuste ryby.
Staraj się jeść niewielkie porcje co 3-4 godziny. Taki rytm posiłków sprzyja prawidłowej przemianie materii, eliminuje napady wilczego głodu i nie dopuszcza do osłabienia wynikającego ze spadku poziomu cukru we krwi (to właśnie z jego powodu często sięgamy po niezdrowe i tuczące przekąski). A tym samym pomaga w utrzymaniu szczupłej sylwetki.
Choć na produkcję mleka zużywasz 300-700 kcal dziennie, wcale nie musisz jeść więcej niż do tej pory. Organizm kobiety jeszcze w ciąży gromadzi zapasy na czas laktacji. Potem, karmiąc piersią, stopniowo zużywasz te zapasy, tracąc przy okazji dodatkowe kilogramy. Dopiero powrót do dawnej wagi to znak, że warto nieco zwiększyć dawkę kalorii - ok. 500 kcal dziennie (np. dwie kromki pełnoziarnistego pieczywa z wędliną i pomidorem).
Nie daj sobie wmówić, że powinnaś na wszelki wypadek zrezygnować z jakichś produktów, bo zaszkodzą dziecku. Jeśli maluch nie ma objawów alergii czy nietolerancji pokarmowej (wysypki, nasilonej kolki, biegunki, uporczywych zaparć), możesz jeść wszystko, nawet uznawane za wzdymające warzywa strączkowe, kapustę, kalafiora, cebulę, czosnek. Nie rezygnuj z produktów uważanych za silne alergeny, np. mleka, ryb, jajek, pszenicy, cytrusów, orzechów. Dostarczają one organizmowi karmiącej mamy wielu potrzebnych składników.