Pięciolatek przy piersi - czy to normalne?

Świat jednogłośnie nawołuje do karmienia piersią. W obliczu naukowych doniesień wszyscy są zgodni, że to najlepsze dla dziecka i jego matki. Kontrowersje rozpoczynają się w momencie, gdy karmiony maluch wyrasta z okresu niemowlęcego. Sprawdzamy, czy długie karmienie ma sens i czy istnieje górna granica wieku, do którego dziecko może odżywiać się mlekiem matki.

Umownie przyjęło się uważać, że o długim karmieniu mówimy, kiedy matka karmi dziecko dłużej niż rok. Opinią publiczną w Stanach Zjednoczonych Ameryki wstrząsnęła historia 32-letniej kobiety i jej 5-letniego syna, odebranego jej na pół roku, po tym, jak opiekunka chłopca złożyła doniesienie, że dziecko jest wciąż karmione piersią. Matka stała się obiektem zmasowanej krytyki ogólnokrajowych mediów, zwłaszcza, że jej syn podczas przesłuchania przyznał, że wstydzi się picia jej mleka. O ile karmienie dwulatka jest oceniane przez część społeczeństwa jako nieco 'przeterminowane', o tyle ssanie mleka matki przez przedszkolaka jest powszechnie uznawane za nienaturalne. Tymczasem Światowa Organizacja Zdrowia zaleca by dzieci były karmione w ten sposób do drugiego roku życia lub dłużej.

Troska o dziecko czy o siebie?

Większość kobiet tłumaczy swój wybór troską o zdrowie potomstwa. - Powodów podjęcia takiej decyzji może być wiele, np. przekonania matki na temat karmienia piersią, wpisujące się w popularny nurt rodzicielstwa bliskości czy eko-rodzicielstwa. Istotne są też poglądy w danym środowisku: jeśli kobieta obraca się w otoczeniu, w którym większość matek karmi długo, przyjmuje to za coś naturalnego - tłumaczy Urszula Gierczak, psycholog dziecięcy. - Innym powodem jest potrzeba bliskości, mlecznej pępowiny, dzięki której matka jest niezastąpiona. Czasem, gdy dziecko jest chorowite lub w ciąży występowały problemy, u kobiety może wytworzyć się duży lęk o potomstwo i potrzeba ochraniania go - dodaje.

Kobiety karmiące powyżej roku często uważają, że najważniejsze dla zdrowego rozwoju emocjonalnego dziecka, jest pozwolenie naturalnie dojrzało do odrzucenia piersi.

Według nich wad takiego układu jest niewiele, najczęściej wymieniają niewyspanie i reakcje otoczenia. - Dopóki ta sytuacja jest dla obu stron komfortowa i nie zaburza funkcjonowania matki i dziecka, wszystko jest w porządku. Ale jeśli matka jest wykończona karmieniem, nie śpi po nocach, a dwuletnie dziecko musi mieć stały dostęp do piersi 'na żądanie', wtedy należy się zastanowić, dlaczego tak się dzieje i szukać rozwiązań - dodaje psycholog. - Dzieci długo karmione mogą mieć duże poczucie bezpieczeństwa i mocną więź z matką, badania wykazują też, że długie karmienie piersią wpływa korzystnie na rozwój intelektualny dziecka. Z drugiej jednak strony, nadmierne związanie dziecka z matką może powodować nasilony lęk separacyjny, utrudniając tym samym adaptację w nowym środowisku, jakim jest np. przedszkole.

Egoizm w matczynym wydaniu

Przeciwnicy długiego karmienia często twierdzą, że wynika ono z egoizmu matki, a nie z zapotrzebowania dziecka. - Takie kobiety często odbierane są jako zaborcze albo zastępujące więź z partnerem więzią z dzieckiem. Jest tak zwłaszcza w krajach rozwiniętych, gdzie długie karmienie piersią jest czymś stosunkowo rzadkim z racji szybkiego powrotu matek do pracy - tłumaczy Urszula Gierczak. - Długie karmienie piersią wywołuje negatywne reakcje otoczenia, ponieważ 3-4-latek, w przeciwieństwie do niemowlęcia, jest postrzegany jako istota płciowa, seksualna i może to budzić niepokój jako coś niestosownego czy "podejrzanego".

Popularna jest opinia, że matka kształtuje w ten sposób osobowość dziecka słabego, uzależnionego od siebie. Tymczasem kobiety, które długo karmiły, zaprzeczają i twierdzą, że ich dzieci, dzięki temu, że pozwolono im naturalnie dojrzeć do rezygnacji z piersi, wyrastają na pewne siebie, niezależne jednostki, które wiedzą, że mają oparcie w swoich rodzicach.

- Szykanowanie matek z powodu długiego karmienia może wywoływać w nich złość, poczucie społecznego ostracyzmu i "inności". Może wpływać to niekorzystnie na samoocenę i powodować niepewność w roli matki, zwłaszcza u kobiet, które są podatne na sugestie otoczenia. Wywołuje to także wewnętrzny konflikt: "Robię to, co uważam za najlepsze dla mojego dziecka, a społeczeństwo uważa, że jestem zła matką" - wyjaśnia psycholog.

Czy takie mleko jest zdrowe?

Najczęstszym argumentem przeciwko długiemu karmieniu piersią jest opinia, że pokarm matki jest bezwartościowy dla kilkulatka. Tymczasem badania mleka w okresie 'przedłużonej laktacji" (między 7 a 23 miesiącem) dowiodły, że taki pokarm, do ukończenia przez dziecko roku, pokrywa 50% zapotrzebowania na białko, tłuszcze i witaminy, a w drugim roku życia dostarcza 1/3 potrzebnych składników odżywczych. Pomiędzy 12 a 23 miesiącem życia dziecko w 448 ml mleka z piersi otrzymuje m.in. 75% zalecanej dziennej dawki witaminy A, 76% kwasu foliowego, 94 % witaminy B12 i 43% białka.

Badania naukowe obalają również tezę, że mleko matki traci swoje lecznicze właściwości. Okazuje się, że poziom przeciwciał w pokarmie matki wzrasta wraz z długością okresu laktacji, bo dziecko je rzadziej, zatem potrzebuje większej ich dawki w spożywanej przez nie porcji.

Naukowcy udowodnili, że przedłużona laktacja ma także dobroczynny wpływ na zdrowie matki. Okazuje się, że długie karmienie zmniejsza ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2 (każdy kolejny rok to o 15% mniejsza szansa wystąpienia tej choroby), reumatoidalnego zapalenia stawów (30% w drugim roku karmienia, 50% przy karmieniu powyżej dwóch lat), nowotworów sutka (matki karmiące przez dwa lata lub dłużej zapadały na tę chorobę o 50% rzadziej niż pozostałe przebadane kobiety). Z badań grupy kobiet po menopauzie wynika, że te z nich, które karmiły krócej niż 12 miesięcy, częściej cierpiały z powodu chorób układu krążenia, cukrzycy, wysokiego cholesterolu i nadciśnienia niż te, które utrzymywały laktację powyżej roku.

Kiedy odstawić?

Światowa Organizacja Zdrowia autorytatywnie stwierdza, że przez pierwsze sześć miesięcy życia człowiek powinien odżywiać się wyłącznie mlekiem matki. Po tym okresie należy rozpocząć wprowadzanie innych pokarmów, ale zaleca się utrzymanie karmienia piersią przez co najmniej dwa lata. Specjaliści uważają, że nie ma idealnego momentu na odstawienie dziecka od piersi i jest to prywatna decyzja matki i dziecka.

Katherine A. Dettwyler, antropolog z Teksasu, poddała analizie zachowania ssaków i uważa, że ludzie są naturalnie predysponowani do odrzucenia mleka matki pomiędzy 2,5-7 rokiem życia. Tymczasem średni wiek odstawienia od piersi na świecie to, w zależności od źródła, 2-4 lata. Okres ten jest najdłuższy w krajach rozwijających się - kobiety karmią przez średnio 31 miesięcy w Nepalu, 25 w Burkina Faso, a w Stanach Zjednoczonych przez 6 miesięcy. W Europie najmniej kobiet decyduje się na karmienie we Francji i Irlandii i tam robią to najkrócej, a największy odsetek matek karmiących jest w Skandynawii i należy do najwyższych na świecie.

Moja pierś, moje dziecko

Przed podjęciem decyzji o karmieniu do momentu, w którym dziecko samo zrezygnuje z piersi, warto rozważyć wszelkie argumenty za i przeciw i postąpić tak, jak podpowiada nam intuicja. Przed nieprzychylnością innych ludzi łatwo się obronić, gdy ma się grupę wsparcia w innych matkach.

Naturella, uczestniczka forum "Karmienie piersią powyżej roku" podsumowuje swoje doświadczenie tak: - Trzy lata i dwa miesiące. Tyle trwała przygoda moja i mojej córki z karmieniem piersią. (...) Wiele razy wątpiłam. Przed drastycznymi krokami wiele razy ratowało mnie to forum plus miłość do mojej córki - bo podstawą długiego karmienia była moja niechęć do powodowania u niej stresu, poczucia odrzucenia, zabrania jakiegoś poczucia bezpieczeństwa - bo widziałam, ile jej daje karmienie. To nie tylko chodzi o mleko, to jakaś taka cała filozofia, takie chwile tylko dla dziecka, niczym niezakłócone, mocne przytulenie, niesamowita więź.

Konsultacja: Urszula Gierczak, psycholog dziecięcy oraz lek. med. Agnieszka Ziembowska, pediatra

Więcej o:
Copyright © Agora SA