Język ciała noworodka. Jak go zrozumieć?

Rodzi się dziecko, ciało z naszego ciała. Tuż po porodzie ktoś delikatnie rozłącza wiążącą nas nitkę - pępowinę. Jego ciało nabiera autonomii. Trzeba mu na nią pozwolić. A jednocześnie poddać się biologii, naturze - karmić, tulić, pielęgnować i odgadywać potrzeby. Co nam komunikuje ciało dziecka?

Pierwsze, czego dowiadujemy się o swoim dziecku, to to, jakie jest jego ciało. Na ekranie monitora podczas badania USG oglądamy maleńkie ręce, brzuch, pupę, głowę dużą jak u ośmiornicy. Potem jest dotyk, delikatne bulgotanie w dole brzucha, gdy maluch kręci się i przeciąga. Wyobrażamy sobie, jak delikatny musi być meszek na jego twarzy, jak miękki dotyk palców.

Po porodzie tulimy ciało do ciała, przekazując mu swoją miłość. A potem przychodzi moment, gdy uświadamiamy sobie, że dziecko to jednak osobny byt, drugi człowiek. Że czegoś od nas chce, coś przekazuje, coś innego niż my odczuwa. Nie może nam tego powiedzieć słowami. Musimy odgadywać, uczyć się języka jego ciała.

To, jak dziecko odczuwa nasz dotyk, wpływa na to, jaka się tworzy między wami więź. Jego doświadczenia składają się na jego wiedzę o świecie - czy jest on przyjazny, czy groźny. Bo jego ciało

...PRZEŻYWA

W sytuacji zagrożenia niemowlę "zamraża się", przestaje szukać kontaktu wzrokowego, jest napięte, nieobecne. Wie, że nie da rady uciec. Z kolei gdy jest nakarmione, wzięte na ręce, głaskane, rozluźnia mięśnie, zaczyna spokojniej oddychać, patrzy z zaciekawieniem. Błogość rozlewa się w całym jego ciele falą ciepła.

Ciało jest siedliskiem emocji. To w nim budzą się nasze przeżycia. A niemowlę ma ich wiele - po narodzinach znalazło się w zupełnie nowej sytuacji. Samo nie przetrwa, jest zdane na innych. Potrzebuje opiekuna. Jeśli go nie wyczuwa, jeśli jest zostawione samo na dłużej, jeśli nikt nie odpowiada na jego wołanie - rodzi się w nim przerażenie. Boi się, że zostało pozostawione na pastwę losu. Na unicestwienie. Ten lęk rodzi się w ciele, jest przeżywany jak osuwanie się, spadanie w przepaść.

...POMAGA STWORZYĆ WIĘŹ

Udowodniono, że gdy noworodek leży na klatce piersiowej matki, w jego ciele uwalniają się naturalne opioidy, substancje zmniejszające odczuwanie bólu, oraz oksytocyna, nazywana hormonem miłości, która sprawia, że dziecko uspokaja się i zaczyna szukać piersi. Dopóki dziecko leży na matce, zazwyczaj nie płacze, jest zrelaksowane - łatwo to poznać po ciepłych rozkurczonych rączkach i stopach.

Ciało matki zaczyna się wtedy nieco rozgrzewać, tak by dziecku było dobrze i ciepło. Dziecko słyszy bicie serca matki, a jej oddech delikatnie je kołysze. Dzięki temu "wie", że jest bezpieczne, że nie zostało porzucone.

Więź u dziecka rozwija się stopniowo. Ono "wie", że bez ludzi nie przetrwa. Na początku swojego życia usiłuje wczepić się w dorosłego.

...INFORMUJE

Zanim jeszcze dziecko będzie wyciągać do nas rączkę, potrafi pokazać, że o coś prosi, że coś mu dolega albo że jest mu dobrze i błogo. Może to zrobić za pomocą gestu, grymasu twarzy, spojrzenia, ułożenia ciała. Mówi się, że na początku życia dziecko komunikuje się ze światem przede wszystkim właśnie poprzez ciało. Niemowlę nie mówi, a przecież chce się porozumieć. Po swojemu.

...CZASEM DOKUCZA

Ciało malucha jest zasypywane informacjami. Niemowlę czuje powiew wiatru na buzi, zapach nowej wody po goleniu taty, przechylenie wózka. Odbiera nie tylko bodźce zewnętrzne, ale też wewnętrzne, na które my, dorośli, nie zwracamy już nawet uwagi: ruchy i skurcze jelit pod wpływem przesuwającego się pokarmu lub wydalania, głód, pragnienie... To wszystko może spowodować u dziecka nie tylko niepokój, ale również dyskomfort. Dlatego kiedy mądrzy teoretycy piszą, że małe dziecko "jest ciałem", mają na myśli to, że jest w pełni zaabsorbowane tym, co dzieje się wewnątrz niego.

...JEST W RELACJI

Niemowlę jest zawsze w relacji z dorosłym, najczęściej z matką. Tylko w relacji może rosnąć i się rozwijać. Mówił o tym słynny brytyjski pediatra i psychoterapeuta Winnicott: "Niemowlę nie istnieje odrębnie". Tezy Winnicotta znakomicie ilustruje to, co dzieje się w ciele noworodka, gdy znajduje się w ciepłych ramionach rodzica - odpręża się, zasypia, jest w hormonalnym błogostanie.

Ale nie tylko dziecko przeżywa fizyczną przyjemność. Zarówno matka, jak i ojciec dzięki kontaktowi skóra do skóry przeżywają wyrzut oksytocyny, hormonu miłości i więzi. W ten sposób bez słów tworzy się wzajemność.

...MA GRANICE

Nawet bardzo malutkie dziecko - podobnie jak my - lubi mieć wpływ na to, co się z nim dzieje. Dlatego warto uważać, aby nie naruszyć jego granic. Każda ingerencja w ciało malucha powinna być przemyślana. Warto czasem zadać sobie pytanie, czy rzeczywiście jest konieczna. Nawet parotygodniowe dziecko potrafi wyraźnie dać do zrozumienia, czy chce wziąć pierś lub smoczek do buzi, czy nie chce. Czy chce być na rękach, czy woli poleżeć. Czy chce, by je bujać, czy to na dziś już zbyt wiele. Karmienie na siłę, raptowne odkładanie, nie mówiąc o potrząsaniu wózkiem ("żeby usnęło"), to działania naruszające granice dziecka.

...LUBI DOTYK

Badacze donoszą, że to właśnie za pomocą dotyku orientujemy się, w jakim nastroju jest dziecko, a dziecko orientuje się, jaki mamy do niego stosunek. Niezwykłe odkrycia dotyczące skóry potwierdzają istnienie "dotyku emocjonalnego" - skóra z ogromną wrażliwością i precyzją rejestruje komunikaty społeczne przekazywane przez dotyk. Wiadomo już, że dzięki niemu nie tylko rozpoznajemy, ale także komunikujemy całe bogactwo uczuć i stanów psychicznych.

...WPŁYWA NA OTOCZENIE

Można powiedzieć, że niemowlę tworzy z matką system naczyń połączonych: dziecko ssąc pierś, wspiera zwijanie się macicy, pomaga mamie zrelaksować się i zasnąć. Jednocześnie mleko matki wzmacnia odporność dziecka, działa na nie kojąco. Dziecko i matka - dwa ciała, które wpływają na siebie nawzajem.

...MA POTRZEBY

Skąd wiemy, że jesteśmy głodni, spragnieni, śpiący, najedzeni? Że jest nam ciepło lub zimno albo niewygodnie? Mówi nam to nasze ciało. Dziecku też. Tylko ono nie zawsze te komunikaty rozumie. Coś wierci w brzuchu. Coś kłuje. Dziecko to czuje, ale nie rozumie. O tym, o co chodzi, dowiaduje się od dorosłego, który te sygnały rozpoznaje i nazywa: "O, chyba już zgłodniałaś, chodź, nakarmię cię" - mówi matka. A kiedy dziecko odwraca buzię, szuka innej przyczyny, zagląda do pieluszki i stwierdza: "Aha, było ci mokro i niewygodnie!". Następnym razem będzie się już łatwiej dogadać. A kolejnym - jeszcze łatwiej.

Warto mieć na względzie, na co reagujemy, gdy chcemy zaspokoić potrzeby fizjologiczne dziecka. Może nakrywamy je kocykiem, bo tak naprawdę to nam jest zimno? Może dajemy kolejną łyżeczkę zupy, bo wydaje się nam, że za mało zjada?

Zdrowe niemowlę w jasny i bezkompromisowy sposób komunikuje swoje potrzeby. Możemy mu zaufać.

JEST PODOBNE

"Jaki podobny do taty!", "Wykapana babcia!" - słyszymy i nie możemy się nadziwić, jaką udaną natura wykonała kopię. Ale uwaga, to szukanie podobieństw może nas wyprowadzić na manowce. Widząc w synku tatę, tracimy z pola widzenia synka jako takiego. Osobnego człowieka. Z własną konfiguracją genów, temperamentu i potrzeb. Być może rzeczywiście buzię ma łudząco podobną do taty z czasów przedprzedszkolnych, ale wnętrze ma swoje. Indywidualne i niepowtarzalne. I bardzo potrzebuje, żeby ktoś je poznawał, odkrywał, rozumiał. Zupełnie na nowo.

O tym pamiętaj:

SPOJRZENIA JAK DOTYK

Z badań nad mózgiem jasno wynika, że spojrzenia w oczy mogą być odbierane niemal tak samo, jak głaskanie czy przytulenia. Pod wpływem troskliwego wzroku zaczyna się wydzielać oksytocyna - hormon miłości zwiększający zaufanie, otwartość, chęć do kontaktu. Co ciekawe, okazuje się, że ludzkie dziecko jest jedynym ssakiem, który ssąc pierś matki, patrzy jej w oczy. W ten sposób pracuje na rzecz wzajemnego przywiązania, które jest gwarancją przetrwania.

ZBAWIENNE GŁASKANIE

Rytmiczne głaskanie ciała dziecka powoduje, że w jego organizmie obniża się ciśnienie, spada wydzielanie hormonów stresu, zmniejsza się napięcie mięśniowe, pojawia się apetyt, szybciej goją się rany, zmniejsza się odczuwanie bólu.

KANGUROWANIE

Jak ważny jest kontakt skóra do skóry, widać u wcześniaków, które lepiej przybierają na wadze i szybciej dochodzą do formy, jeśli mogą spędzać czas przytulone do ciała matki lub ojca.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA