Masaż twarzy na obniżone napięcie mięśniowe

Moja córka ma 3 miesiące. Neurolog stwierdził obniżone napięcie mięśniowe i zalecił rehabilitację. W poradni rehabilitacyjnej byliśmy też u neurologopedki, która zaleciła codzienny masaż twarzy i warg i zaproponowała spotkania raz w miesiącu. Niepokoję się, że to za rzadko, skoro terapię ruchową mamy dwa razy w tygodniu. Buzia córki jest uchylona, mała czasem się ślini.Justyna.

Nie ma powodu do niepokoju. Neurologopedka po zbadaniu dziecka uznała widocznie, że taka częstotliwość spotkań i rehabilitacji wystarczy. Proszę masować córeczkę zgodnie z jej wskazówkami. Masaż oddziałuje na mięśnie twarzy, jamy ustnej, oddechowe i kontrolujące ustawienie głowy. Odpowiednio stosowana technika manualna (opukiwanie, masowanie, wibracja) pozwala unormować ich napięcie i trenować prawidłowe funkcje motoryczne.

Do oceny neurologopedy należy też sposób oddychania. Dziecko powinno oddychać noskiem. Co prawda wspomniała Pani o uchylonej jamie ustnej i niewielkim ślinieniu się, ale nie zawsze oznacza to coś niewłaściwego. W 2.-3. miesiącu życia ślinianki zabierają się do pracy i produkują dużo śliny, a niemowlę nie nadąża z jej połykaniem. Nie potrafi skoordynować pracy mięśni twarzy, języka, ust i gardła. Czasem wystarczy też katar, żeby niemowlę zaczęło oddychać buzią.

Nie wspomniała Pani, w jaki sposób karmi córeczkę. Warto wiedzieć, że zarówno podczas karmienia piersią, jak i butelką można tak stymulować dziecko, by usprawniać pracę mięśni zaangażowanych w ten proces. Jeśli córeczka jest karmiona sztucznie, neurologopeda może pomóc w doborze odpowiedniej butelki i smoczka, który ułatwi jej prawidłowe ssanie.

Proponuję porozmawiać o wszystkich wątpliwościach z terapeutą podczas kolejnej wizyty.

Copyright © Agora SA