Blogerka ostrzega przed kąpielami w fontannach: "Skutecznie ochłodziłyśmy dziecko gronkowcem"

Mimo zakazów kąpieli, co roku w sezonie letnim wiele osób, zwłaszcza dzieci, szuka ochłody w miejskich fontannach. Tymczasem taka zabawa może się skończyć chorobą i pobytem w szpitalu, o czym w obrazowy sposób przypomniała polska blogerka.

Magda Kogut-Wałęcka jest autorką bloga Szczesliva.pl i mamą dwójki dzieci, spodziewa się trzeciego. Kiedy podczas upałów usłyszała od męża, żeby zabrała maluchy na spacer i pozwoliła im się dla ochłody "chlapać w fontannie", przeraziła się.

Dotarło do niej, że wciąż wiele osób - w tym jej własny partner - nie jest świadomych zagrożeń, jakie niesie ze sobą kontakt z wodą płynącą w miejskich wodotryskach.

Gronkowiec, salmonella, bakterie kałowe

A te są realne. Woda w fontannach krąży w obiegu zamkniętym, co sprzyja występowaniu i namnażaniu bakterii, wirusów oraz pasożytów niebezpiecznych dla ludzkiego zdrowia, w tym bakterii kałowych, E. coli, salmonelli i gronkowca, a także wirusów wywołujących zatrucia pokarmowe, alergie i stany zapalne skóry.

Sanepid nie kontroluje jakości wody w fontannach, bo nie jest przeznaczona ani do kąpieli w niej, ani do picia. Za jej stan i czystość odpowiadają służby miejskie.

Do tego trzeba się liczyć z tym, że zabawa w miejskich fontannach jest nie tylko zagrożeniem dla zdrowia, ale też portfela. Jeśli wodotrysk jest opatrzony zakazem kąpieli, osobom przyłapanym na gorącym uczynku, które mają więcej niż 17 lat, policja lub straż miejska może wręczyć mandat na kwotę nawet 250 zł. Rodzicom, którzy pozwalają na taką kąpiel dzieciom, może też grozić sąd rodzinny.

O tym, że powtarzane co roku ostrzeżenia wciąż jeszcze nie do wszystkich trafiły, świadczy nie tylko nieświadomość męża blogerki, ale też historia, którą przekazała jej w mailu czytelniczka.

"Skutecznie ochłodziłyśmy dziecko gronkowcem"

Czytelniczka wyznała, że dała się namówić teściowej na kąpiel dziecka w miejskiej fontannie. W efekcie jej syn spędził kilka tygodni w szpitalu z powodu zatrucia:

Oddział dermatologiczny jest naszym drugim domem. Po jednej sesji kąpielowej w fontannie razem z teściową skutecznie “ochłodziłyśmy” moje dziecko gronkowcem i paciorkowcem kałowym

Magda do czasu rozmowy z mężem nie zdawała sobie sprawy, że ludzie nie wiedzą, z czym może się wiązać kąpiel dziecka w fontannie. To zmobilizowało ją do podzielenia się mailem od czytelniczki i apelem do wszystkich - zwłaszcza rodziców małych dzieci - którzy są nieświadomi.

Więcej na temat zagrożeń związanych z kontaktem z wodą w miejskich fontannach można przeczytać tutaj:

CZYTAJ WIĘCEJ >> Fontanny kuszą i... straszą

A dla tych, którzy jej ostrzeżenie zamierzają zbagatelizować, Magda ma w zanadrzu inną historię, której sama była świadkiem: o bezdomnym, który w jednej z krakowskich fontann dokładnie umył swoje intymne części ciała. W tej samej fontannie, w której dzień wcześniej widziała "dziesiątki roześmianych i mokrych dzieci".

Zobacz też:

Zdrowe napoje na ochłodę - co wybrać?

Polski szpital apeluje do rodziców: nie przywoźcie dziecka z kleszczem na pogotowie. Usuńcie kleszcza w domu

Potwory, z którymi mieszkasz, śpisz i przez które chorujesz. Czy musisz przegrać tę nierówną walkę?

Więcej o:
Copyright © Agora SA