Chłopiec przez osiem miesięcy żył na ulicy, żywił się odpadkami, które rzucali mu przechodnie. Rodzina wyrzekła się go i porzuciła, bo podejrzewali, że jest „czarownikiem”.
Według ludowych wierzeń demona z ciała kilkulatka wypędza m.in. głodówka na skraj wyczerpania. W niektórych afrykańskich krajach wiara w czarną magię jest tak silna, że dzieci są porzucane, poddawane przerażającym egzorcyzmom lub zabijane.
Dunka Anja Ringgren Loven mieszka i pracuje w Afryce od 5 lat. To ona zwróciła uwagę na wygłodzonego, nagiego chłopca wędrującego bez celu po ulicy.
Anja i Hope fot: klatka z Facebooka/Anja Ringgren Lovén
Kobieta podała mu czystą wodę do picia, moment ten został utrwalony na zdjęciu, które Loven opublikowała na swoim profilu w serwisie społecznościowym. Fotografia powstała 31 stycznia tego roku.
Nigeria Fot. Klatka z Facebook/Anja Ringgren Lovén
Chłopiec był odwodniony, zagłodzony i zarobaczony. Loven nadała mu imię Hope (pol. Nadzieja). Wycieńczonego owinęła w koc i zawiozła do pobliskiego szpitala. Tam Hope otrzymał pomoc medyczną. Został odrobaczony, zrobiono mu m.in. transfuzję krwi.
Nigeria fot: klatka z Facebook/Anja Ringgren Lovén
Po kilka dniach stan dziecka ustabilizował się. Dzisiaj Hope dobrze reaguje na leczenie, pomału zaczyna sam jeść i siadać. Nadal przebywa w szpitalu.
Nigeria Fot: klatka z Facebook/Anja Ringgren Lovén
Wolontariuszka przyznała na łamach brytyjskiego dziennika „The Daily Mail”, że Hope pomału zaczyna już nawet bawić się z jej kilkuletnim synem Davidem.
Nigeria Hope i David, fot: klatka z Facebook/Anja Ringgren Lovén
Dunka jest założycielką fundacji African Children's Aid Education and Development Foundation, którą prowadzi od trzech lat. Jej organizacja ratuje dzieci, które przez swoje społeczności zostały wyklęte.
- Tysiące dzieci podejrzewa się w Afryce o czary. Widziałam torturowane, martwe i zastraszane dzieci – napisała Loven w poruszającym poście na Facebooku i opublikowała zdjęcia z uratowanym chłopcem.
Loven mieszka w Nigerii ze swoim mężem Davidem Emmanuel Umem i synem Davidem Juniorem. W imieniu swojej fundacji African Children's Aid Education and Development Foundation poprosiła o pomoc finansową dla uratowanego chłopca. Fundusze były jej potrzebne po to, aby uregulować rachunek medyczny za leczenie Hopa. Przez dwa dni udało jej się zebrać okołoamiliona dolarów. Pieniądze napływały z całego świata.
- Za tę sumę zapewnimy chłopcu najlepsze leczenie i opiekę, zamierzamy również wybudować klinikę, chcielibyśmy uratować przed torturami jak najwięcej dzieci – powiedziała „The Daily Mail” Loven.
nigeria fot: klatka z Facebook/Anja Ringgren Lovén
Loven prowadzi w Nigerii założony przez siebie dom dziecka dla dzieci które udało jej się uratować. W jej centrum dzieci mają zapewnioną opiekę medyczną, edukację, żywność.
Źródło: "The Daily Mail"