Jak podróżować z dzieckiem

Komu w drogę temu nudno.- Podróż z dzieckiem to dla rodziców prawdziwe wyzwanie. Co zrobić, by przebiegła jak najprzyjemniej?

Przed podróżą

Czy jest jakaś stała pora, gdy dziecko porzuca dynamiczne zabawy na rzecz oglądania książeczek lub rysowania? Jak długo trwa ta spokojniejsza aktywność? Dostosuj do tej pory czas wyjazdu i zaplanuj dokładnie trasę podróży. Dokąd uda się wam dotrzeć, gdy spokój pryśnie? Jeśli jedziesz samochodem, tak planuj podróż, by znaleźć się wtedy w miejscu, gdzie dziecko będzie mogło pobiegać.

Przedstaw dziecku możliwie najatrakcyjniej cel podróży, np. mnóstwo piachu, woda i lody na patyku.

Wytłumacz dokładnie, jakiego zachowania oczekujesz w czasie podróży, np. że w pociągu nie będzie wolno samemu wychodzić z przedziału, a w samochodzie - wypinać się z fotelika i przeszkadzać tacie w prowadzeniu.

Podróżne co nieco

Dziecko jedzące w aucie, autobusie lub pociągu wystawia cierpliwość rodziców na ciężką próbę. Weź ze sobą papierowe serwetki i ręczniki, jednorazowe kubki oraz wilgotne chusteczki do ocierania buzi, rączek i wszystkiego wokół...

Przekąski na drogę powinny być łatwe do podania, pożywne i nie brudzące rąk: małe kanapki, wafle ryżowe, owoce świeże lub suszone. Nie zabieraj jajek na twardo (nie najlepiej pachną), soczystych owoców (ich sok brudzi) i słodyczy (wszystko się będzie kleić). W samolocie poproście dla dziecka o posiłek bezmięsny - maluchy często krzywią się na widok mięsnych potraw.

Do picia najlepsza jest zwykła woda, kompot, sok z owoców lub warzyw. Jeżeli maluch nie pije z butelki, najlepiej podać mu napój do picia przez słomkę.

Okruchy i resztki jedzenia nie powinny zaśmiecać samochodu ani tym bardziej autobusu czy pociągu. Rozłóż na siedzeniu prześcieradło, które wytrzepiesz na najbliższym postoju.

Problemy dyskretne

W warunkach "polowych" przewijanie to nieprosta sprawa. Prócz pieluch, kremu i środka na odparzenia, spakuj koniecznie sztywną podkładkę z tworzywa do podłożenia pod pupę oraz pudełko wilgotnych chusteczek.

Jeśli jedziecie samochodem ze starszym dzieckiem, zaplanujcie postoje przy stacjach benzynowych, przydrożnych toaletach lub miejscach zalesionych. Uwaga: jeżeli dacie dziecku do picia tylko wodę, postoje na siusiu będą trochę rzadsze. Potrzebny będzie podróżny nocnik z pokrywką lub dziecięca deska klozetowa (w sklepach bywają składane). Wszystkim przydadzą się jednorazowe nakładki na deskę klozetową (bywają w aptekach) oraz wilgotne chusteczki odświeżające.

Nie zapomnij zabrać plastikowych torebek (na wypadek gdyby maluch poczuł mdłości), kanistra z wodą i mydła!

Mamo, nuuudzę się...

Spróbuj wciągnąć dziecko do wspólnej zabawy. Kup więc mapę, zaznacz kolorowymi flamastrami trasę od domu do celu i zaproponuj zabawę w pilota rajdowego. Starsze dzieci mogą zakreślać mijane miejscowości. Jeśli maluchy nie potrafią śledzić prawdziwej mapy, można narysować trasę na kawałku tektury.

 

O niezwykłym atlasie dla młodego podróżnika przeczytaj w serwisie Turystyka

Koniecznie weźcie ze sobą ukochanego misia, najlepiej w sweterku czy czapeczce, tak żeby dziecko mogło go ubierać i rozbierać, układać do snu i opiekować się nim w czasie podróży. Część zabawek zostaw na czarną godzinę: wyciągnięcie wszystkich naraz grozi błyskawicznym powrotem nudy.

W podróży unikaj zabawek skomplikowanych i kosztownych. Godne polecenia są tabliczki-znikopisy, układanki z elementami wciskanymi w dziurki. Starszemu dziecku monotonię podróży uprzyjemni walkman i kasety z bajkami.

W pociągu dziecko może przechadzać się po korytarzach, ale tylko z tobą. Dużą frajdą może być wizyta w wagonie restauracyjnym. W pociągu, autobusie, samolocie atrakcją będzie z pewnością wyprawa do toalety, więc nie odmawiaj dziecku pójścia tam, choćby po raz setny...

Kilka rad:

Warto zmobilizować się i wyjechać bardzo wcześnie, tuż po wstaniu dzieci z łóżek - zanim się rozkręcą, przejedziecie spory kawałek drogi.

Nie zatrzymujcie się (np. na tankowanie paliwa), jeśli maluch jest zmęczony i właśnie układa się do drzemki. Wytrąci go to z równowagi, a wiadomo, że zmęczone dzieci robią się rozdrażnione.

Jeżeli podróżujesz z niemowlakiem, jedź co sił, póki śpi, a zatrzymaj się, kiedy budzi się na karmienie. Przy okazji możesz skorzystać z toalety, zjeść coś albo zatankować benzynę.

Jadąc samochodem, nie zapomnij o kocyku - sennemu i zmęczonemu maluchowi może być zimno. Do autobusu i pociągu, prócz kocyka, zabierz prześcieradło, małą poduszeczkę i kapcie - takie, które łatwo zdjąć i założyć, bo dzieci wciąż wdrapują się na siedzenia.

Więcej o:
Copyright © Agora SA