Kłótnie na placu zabaw

Wydawałoby się, że na placu zabaw dziecko powinno być zadowolone z licznych atrakcji i towarzystwa rówieśników. Dlaczego więc ciągle wybuchają tam konflikty?

Maluch nie chce się dzielić z innymi zabawkami

W drugim roku życia dziecko dopiero zaczyna rozumieć pojęcie "moje", "czyjeś". Kiedy ktoś zabiera mu zabawki, czuje się tak, jakby zabierał kawałek jego samego.

Nie zmuszaj malucha, by dzielił się swoimi zabawkami (choć warto go do tego zachęcać). Jeśli chcesz mu pomóc, powiedz: "Masz dwie łopatki. Dziewczynka też chciałaby się pobawić. Może dasz jej jedną na chwilę?". Jeśli posłucha, nie zapomnij zaznaczyć: "Spójrz, jak dziewczynka się cieszy, że pożyczyłeś jej zabawkę". Jeśli nie, nie rób z tego problemu.

Maluch wyrywa zabawki innym dzieciom

Dziecko podąża za pragnieniami, chce mieć to, co mu się podoba. Musi się dopiero nauczyć, że pewne zabawki należą do niego, inne zaś są cudze i wolno się nimi bawić tylko za zgodą właściciela. Nauka dzielenia się i czekania na swoją kolej potrwa kilka lat.

Oddaj zabawkę właścicielowi i znajdź swojemu maluchowi coś innego do zabawy. Powiedz spokojnie: "Chłopczyk chce się bawić swoją łopatką. Ty możesz pobawić się swoimi foremkami". Pokaż mu, co może nimi zrobić.

Inne dzieci zabierają maluchowi zabawki, a on jest bezradny

Być może twoje dziecko nie umie powiedzieć "nie". A może było wcześniej zmuszane do dzielenia się swoimi zabawkami i nie wierzy, że ma prawo do swoich rzeczy.

Podejdź do dzieci, delikatnie wyjmij z rączek uzurpatora zabawkę swojego dziecka i zaproponuj mu coś innego w zamian (np. "Kubuś chce się bawić swoją koparką, ty możesz pobawić się tym dźwigiem"). Wytłumacz dziecku, że ma prawo powiedzieć: "Nie! To moje!". Podpowiedz mu, że w takiej sytuacji lepiej mówić głośno niż cicho, patrzeć agresorowi w oczy i mocno trzymać swoją zabawkę.

Więcej o:
Copyright © Agora SA