Dziecko pod ochroną

Na plaży nie spuszczaj dziecka nawet na chwilę z oka. Roczny szkrab może utopić się nawet w wodzie do kolan, a niewielka fala może go przewrócić.

Gdy maluch pluska się w wodzie, zawsze musisz być przy nim.

Groźny piasek

Nie tylko woda może być niebezpieczna, piasek też. Nie pozwalaj dziecku bawić się na wydmach ani wspinać się na nie, kopać wielkich dołów ani bawić się w nich. Piasek mógłby się obsunąć i przysypać dziecko.

Nie pozwól mu się zgubić

Na zatłoczonej plaży czy deptaku łatwo się zgubić. Musisz więc nauczyć dziecko, by się ciebie pilnowało. Powinno też znać nie tylko swoje imię, ale także nazwisko i adres. To o wiele ważniejsze od rozpoznawania liter czy liczenia do 10. I wcale nie takie trudne. Nawet trzylatek nie powinien mieć z tym trudności. Młodszemu maluchowi załóż na rączkę opaskę z wpisanym adresem i telefonem do domu. Jeśli masz komórkę, najlepiej podaj jej numer.

Kapok obowiązkowy

Na łódce, kajaku czy rowerze wodnym zawsze zakładaj dziecku kapok. Buntuje się? Trudno. Albo da się przekonać, albo z przejażdżki nici. W tej kwestii nie możesz ustąpić.

Rower=kask

Gdy podarujesz maluchowi pierwszy rowerek, od razu kup mu kask. Wprawdzie trójkołowiec nie jest wywrotny i twój młody cyklista byłby na nim bezpieczny i bez kasku, ale... jeśli od początku przyzwyczai się do jeżdżenia w kasku, później nie będzie się buntował. Jazda w kasku będzie dla niegojak bieganie po podwórku w butach.

Jadę sam

Na pierwsze samodzielne jazdy na rowerze oprócz kasku załóż dziecku długie spodnie, wtedy ewentualny upadek nie będzie tak bolesny. Unikaj piaszczystych dróg, na których łatwo się przewrócić, bo maluch na długo zniechęci się do dwóch kółek. Nie każ dziecku jechać po wąskich chodnikach wzdłuż jezdni (na początku jazda prosto to nie lada sztuka, rower może "sam" skręcić na jezdnię). Jeżeli maluch jedzie wzdłuż drogi, ty zawsze idź po stronie jezdni . W razie czego będziesz mogła w porę złapać małego cyklistę. Przy przeprawie przez jezdnię każ dziecku zsiąść z roweru.

Pasażer na rowerze

Nigdy nie woź dziecka na bagażniku czy ramie roweru. Jeśli chcesz zabrać małego pasażera, musisz mieć dla niego specjalny fotelik. Uwaga! Popularne krzesełka z wikliny nie chronią dziecka w razie upadku.

Bezpieczny fotelik powinien być zrobiony z mocnego plastiku, a maluch musi być do niego przypięty pięcio- lub trzypunktowymi pasami. Nóżki dziecka powinny być zabezpieczone plastikowymi paskami, tak by nie mogło ich włożyć w szprychy. No i koniecznie powinno mieć kask na głowie.

Ochrona rolkarza

Nie daj się zwieść sprawności swojego sześciolatka. Na rolkach czy wrotkach bardzo łatwo się przewrócić. Wystarczy chwila nieuwagi i już kolano czy łokieć rozbite. Mały rolkarz powinien mieć na sobie obowiązkowo kask oraz ochraniacze na kolana, łokcie i nadgarstki (te łamią się z zadziwiającą łatwością). Dla początkujących przydałoby się też coś na pupę, ale niestety takiego ochraniacza jeszcze nie wymyślono.

Odlblaskowe lato

Podstawowe wakacyjne wyposażenie malucha to światełka odlblaskowe na kurtce i butach. Jeśli kiedykolwiek prowadziłaś samochód wieczorem, wiesz, jakie to ważne. Idącego wzdłuż drogi człowieka w ogóle nie widać. Kurtka z odblaskowymi wszywkami czy błyszczące w ciemnościach buty zapewnią twojemu dziecku większe bezpieczeństwo na drodze.

Uwaga, pies!

Naucz dziecko, jak ma się zachowywać wobec psów (zwłaszcza na wsi o spotkanie z czworonogiem nietrudno). Podstawowe zasady to: nie zaczepiać, nie wchodzić na jego teren, nie patrzyć mu w oczy, nie uciekać. Mogłoby to sprowokować psa do ataku. Jeśli zwierzę podejdzie blisko, maluch powinien stać nieruchomo (stopy blisko siebie, łokcie przyciśnięte do piersi, dłonie na szyi) i w żadnym wypadku nie krzyczeć. Najprawdopodobniej pies obwącha go i sobie pójdzie.

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Agora SA