Szokująca reklama: Hamburger przeskakuje z brzucha do piersi?

?Twoje dziecko jest tym co jesz?. Głosi hasło brazylijskiej kampanii reklamowej. Zdjęcia niemowlaków, które zamiast mleka mamy pochłaniają hamburgery i słodkie donaty szokują, a według ekspertów szerzą bzdury na temat karmienia piersią.

Donat zamiast piersi

Seria zdjęć, na których widzimy słodkie bobasy, które podczas karmienia piersią pożywiają się śmieciowym jedzeniem zamiast mlekiem mamy to dzieło agencji reklamowej Paim. Powstały na prośbę brazylijskiego Stowarzyszenia Pediatrów SPRS. Prawdopodobnie pomysłodawcą i sponsorem reklamy jest duży koncern produkujący mleko modyfikowane. Kampania ma jasny przekaz: nie karm swojego dziecka własnym mlekiem, skoro twoja dieta nie jest idealna. Czy rzeczywiście dieta karmiącej mamy może w znacznym stopniu zaszkodzić dziecku?

'Twoje dziecko jest tym co jesz'?"Twoje dziecko jest tym co jesz"? fot: SPRS

 

Zdjęcie jest częścią kampanii reklamowej przygotowanej dla brazylijskiego stowarzyszenia pediatrów SPRS

Nic bardziej mylnego

Joanna Szulc, redaktorka naczelna miesięcznika "Dziecko" oraz aktywna Promotorka Karmienia Piersią z dyplomem CnoL (Centrum Nauki o Laktacji) uważa, że zdjęcia dzieci ssących hamburgery i donaty zamiast piersi to nieporozumienie, że zamiast zachęcać mamy do naturalnego karmienia, sprawiają, że matki skojarzą karmienie piersią z potencjalną krzywdą, którą mogą wyrządzić dziecku.

- To są niezwykle rzadkie, jednostkowe przypadki chorobowe, kiedy matka nie powinna lub nie może karmić dziecka własnym mlekiem. Nieprawda, że dieta mamy w znaczny sposób upośledza skład jej mleka. Przecież hamburger nie przeskakuje z brzucha do piersi! Pokarm produkowany jest z krwi mamy. Jeśli ona zje hamburgera, to przez jelita składniki odżywcze z niego zostaną wchłonięte do krwioobiegu. Ale po drodze jest jeszcze wątroba, które te składniki przetwarza. Jeśli więc ów hamburger wyrządzi jakieś szkody, to najbardziej ucierpi wątroba mamy - przekonuje Promotorka Karmienia Piersią.

Na ile dieta mamy wpływa na zdrowie dziecka?Na ile dieta mamy wpływa na zdrowie dziecka? fot: S..

 

Zdjęcie jest częścią kampanii reklamowej przygotowanej dla brazylijskiego stowarzyszenia pediatrów SPRS

Twoje dziecko jest tym co jesz?

Dieta w pierwszych miesiącach karmienia piersią może uchronić dziecko przed poważnymi chorobami" - przekonują twórcy kampanii. Niedawne badania na temat diety mamy w ciąży prowadzone przez dr Roberta Waterlanda (Associate Professor of Pediatrics and Molecular and Human Genetics at Baylor College of Medicine) dowiodły, że dieta matki w momencie poczęcia wpływa na DNA dziecka i w związku z tym może mieć też wpływ na jego rozwój. Czy w związku z tym dieta mamy karmiącej również ma tak duże znacznie dla rozwoju dziecka?

- To oczywiste, że mama karmiąca powinna zadbać o zdrową, zbilansowana dietę i unikać "śmieciowego" jedzenia. Ale przede wszystkim ze względu na siebie. Organizm matki będzie zawsze dążył do wytworzenia idealnego pokarmu dla dziecka. Nawet kosztem uszczknięcia z zapasów zgromadzonych w tkankach matki - wyjaśnia Joanna Szulc. I dodaje, że eksperci spierają się, ile składników diety matki przenika do jej mleka, ale z całą pewnością nie jest to takie proste przełożenie, jak w prezentowanej kampanii. Pokarm mamy zawsze będzie bardziej wartościowy, niż sztuczna mieszanka.

- Absurd tej kampanii można łatwo obalić: wyobraźmy sobie, że dziecko ssie nie pierś, a butelkę. A w niej zmodyfikowane mleko krowie. Wytworzone - o zgrozo - z trawy!

Mleko mamy jak lekarstwo

Mleko mamy ma unikalny skład, jest czynne biologicznie, zawiera hormony i ważne przeciwciała. To specyficzna, unikalna, ludzka wydzielina, która ma rangę leku.

Tymczasem w Polsce - jak wynika z raportu opracowanego na podstawie badania przeprowadzonego w latach 2014-2015 - jedynie 4 proc. Polek karmi swoje dzieci przez pierwsze pół roku wyłącznie piersią, czyli zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

Więcej o:
Copyright © Agora SA