"Czy Zuza ma siurka?" - co nowego na Warszawskich Targach Książki? [RELACJA + ZDJĘCIA]

Tegoroczne Warszawskie Targi Książki miały szczególną oprawę - odbyły się na Stadionie Narodowym. Ucieszyłam się z tego, bo nie miałam wcześniej okazji zwiedzić tego obiektu, a przy okazji miałam nadzieję, że lokalizacja pozwoli uniknąć ścisku. Nie pomyliłam się. Targi trwały od 16-19 maja i przyciągnęły wielu wydawców oraz entuzjastów czytania. Całej imprezie towarzyszyło wiele atrakcji dla dzieci, ale ja skupiłam się na nowościach książkowych i grach. Na co warto zwrócić uwagę i co wpisać na listę książkowych życzeń?

Entliczek

Wydawnictwo Entliczek zrobiło czytelnikom miłą niespodziankę swoimi nowościami: na targach można było kupić dwie pierwsze książki z francuskiej serii o 7-letniej Zuzie i jej przyjacielu Maksie - "Czy Zuza ma siurka?" oraz "Zuza chce mieć dzidziusia". Autor opowieści, Thierry Lenain, jest też ojcem córek i dlatego - jak czytamy - lubi wymyślać historyjki, w których broni dziewcząt. Ilustracje wykonała Delphine Durand (znana polskim czytelnikom z autorskiej książki pt.: "Mój dom", również wydanej przez wydawnictwo Entliczek). Te historyjki są naprawdę godne polecenia: świeże i zabawne, naturalnie i bez zadęcia mówią o ważnych tematach (np. pierwsza miłość, różnice między chłopcami i dziewczynkami) - lekko, a nie dosłownie czy moralizatorsko. Już czekam niecierpliwie na kolejne części cyklu - wydawnictwo zapowiada jeszcze 4 książeczki z tej serii!

Zakamarki

Na sąsiadujących ze sobą stoiskach wydawnictw Zakamarki i Dwie Siostry było gwarno i ekscytująco. W Zakamarkach nowości sporo, m.in. "Inna podróż" Lotty Olsson, czyli druga część zabawnej opowieści o mrówkojadzie i orzesznicy oraz "Moje serce skacze z radości" Rose Lagercrantz - kontynuacja historii pewnej pierwszoklasistki, Duni (znamy pewną, całkiem dorosłą, redaktorkę naszego serwisu, która podczas czytania pierwszej części cyklu, zatytułowanej "Moje szczęśliwe życie", wzruszyła się tak ogromnie, że płakała rzewnymi łzami!). Swoją targową premierę miała książka "Lato Stiny" Leny Anderson - przepięknie zilustrowana letnia opowieść o dziewczynce, która spędza wakacje u dziadka, na maleńkiej wyspie. Przeglądając kolejne strony czułam zapach morza, słowo honoru!

Dwie Siostry

"Noc na ulicy Czereśniowej" to nowa propozycja Rotraut Susanne Berner i wydawnictwa Dwie Siostry. To już piąta część serii o mieszkańcach tej ulicy, poprzednie ukazywały ich losy w różnych porach roku. Tym razem możemy podziwiać okolicę w nocnej scenerii - założę się, że dzieci będą zachwycone! Ta duża tekturowa książka obrazkowa podoba się dzieciom w różnym wieku - na jej kolejnych stronach śledzimy losy bohaterów, szukamy ich wśród wielu szczegółów i ćwiczymy spostrzegawczość. Naprawdę świetna zabawa - przetestowałam to na trzylatku i sześciolatce, a teraz nie mogę się doczekać, żeby pokazać im ulicę Czereśniową po zmroku!

Na stoisku Dwóch Sióstr można też było kupić inną nowość: "Zróbmy sobie arcydziełko". To potężna książka pełna ćwiczeń i pomysłów bazujących na dorobku wielkich artystów (m.in. Leonardo da Vinci, Jackson Pollock, Picasso, Andy Warhol) - idealne zaproszenie do świata sztuki i do zabawy. Zapowiada się imponująco.

Egmont

Sporo nowości znalazłam na stoisku Egmontu. Nie zabrakło dwóch nowych części ulubionego cyklu starszych przedszkolaków, czyli opowieści o przygodach Basi i jej rodziny. Tym razem Zofia Stanecka napisała o alergii i podróży - jeśli jeszcze nie znacie tej serii, to nie zwlekajcie dłużej, pędźcie do księgarni lub biblioteki! Warto, bo jest znakomicie napisana, osadzona w polskich realiach i po prostu nie sposób jej nie pokochać. Na targach zaprezentowano również nowe pozycje z serii książek do nauki czytania - wszystkie książki z tego cyklu są napisane przez świetnych autorów (m.in. Agnieszka Frączek, Joanna Olech i Wojciech Widłak) i pięknie zilustrowane (m.in. Emilia Dziubak, Ewa Poklewska-Koziełło). WIem z pewnego źródła, że poziom 1 naprawdę sprawdza się w roli pierwszej książki do czytania. Miłośników wierszy ucieszy także informacja, że są już nowe części bardzo udanej serii "Wierszem napisane" - Tuwim z fantastycznymi ilustracjami Daniela de Latoura oraz wyliczanki Natalii Usenko z wycinankami Joanny Rusinek.

Wytwórnia

To wydawnictwo znane jest z wyróżniających się graficznie książek. Na Warszawskich Targach Książki miałam okazję przejrzeć dwie nowości, które z pewnością potwierdzą pozycję Wytwórni jako wydawnictwa, dla którego wizualny wymiar książki jest równie ważny, co część tekstowa. "Kto ty jesteś" Joanny Olech to zbiór 25 uniwersalnych haseł, z których każdy dotyczy patriotyzmu, np. "Dużo czytam. Jestem patriotką", "Nie marnuję wody. Jestem patriotą". Każde hasło zilustrowane jest pomysłowymi ilustracjami Edgara Bąka - ta książka to wspaniała współczesna lekcja patriotyzmu i idealna okazja do rozmowy z dzieckiem o tym, co to pojęcie znaczy dla każdego z nas. I co tu dużo mówić? Książka jest po prostu... bardzo ładna.

Kolejna nowość wydawnictwa to książka, którą możemy podarować już trzylatkowi. "O malarzu rudym jak cegła" to wznowienie wydanej po raz pierwszy w 1961 roku książki Janusza Stannego: wierszowana opowieść o malarzu, który wyczarował pędzlem świat.

Olesiejuk

Na tym stoisku było naprawdę wiele nowości, jak na wydawniczego giganta przystało. Przede wszystkim sporo książek edukacyjnych, m.in. kolejna część serii "Świat w obrazkach" - "Sztuka", wiele pozycji z ćwiczeniami i zadaniami dla różnych grup wiekowych, np. sympatyczne książeczki do nauki pisania liter i cyferek - dla chłopców i dziewczynek, ze znanymi modelinowymi ilustracjami Émilie Beaumont i kartonikami z alfabetem i cyframi, które mogą służyć do zabawy w czytanie, pisanie i liczenie. Były też nowe "Szkicozdrapki" o piratach (słowo "były" jak najbardziej adekwatne - rozeszły się tak szybko, że nie udało mi się ich nawet przejrzeć!), bardzo interesująca encyklopedia ludzkiego ciała i zachodzących w nim procesów ("W fabryce ludzkiego ciała", Dan Green).

Na stoisku wydawnictwa Olesiejuk można też było gościnnie zaopatrzyć się w nowe audiobooki z cyklu "Edyta Jungowska czyta Astrid Lindgren": "Emil ze Smalandii" i "Lotta z ulicy Awanturników" - wiemy, że tych pozycji nie trzeba nikomu polecać!

A poza tym...

Oczywiście zabrakło mi czasu na dokładne zapoznanie się z ofertą wszystkich wydawnictw, dostrzegłam jednak zbiór opowiadań dla nastolatków "Wtorek godzina 15.00" (Małgorzata Szyszko-Kondej, EZOP Agencja Edytorska) oraz nową książkę z uwielbianej przez dzieci serii o przygodach Pettsona i Findusa (Sven Nordqvist "Pettson się wyprowadza", wyd. Media Rodzina), kolejną część cyklu "Poczytaj mi mamo" ("Poczytaj mi mamo jeszcze raz", wyd. Nasza Księgarnia) oraz dwie propozycje wydawnictwa TAKO z bardzo udanej kolekcji OQO (Susanna Isern "Niedźwiedź łowca motyli"; Régine Raymond-Garcia "Drzewa pod drodze"). Pojawiło się też długo wyczekiwane wznowienie książki "Gruffalo" Julii Donaldson, w tłumaczeniu Michała Rusinka (Wydawnictwo EneDueRabe) - myślę, że nie ja jedna zacierałam ręce z radości na widok okładki!

Nie zabrakło też komiksów i gier. Egmont promował nowości, m.in. "Słowostworki" (po rozegranej na miejscu partyjce stwierdzam z przekonaniem: musimy ją mieć!), a Granna "Grę w zapachy: Nos w nos" (ładnie wygląda i pachnie!) oraz nowe wydanie hitu nad hitami, czyli "Farmera". Przemiła pani ze stanowiska wydawnictwa Bona nie miała dla mnie dobrych wiadomości: żadnej nowej części mojej ulubionej serii o tacie Różyczko, za to dzielnie polecała książki zaprzyjaźnionego wydawnictwa Tashka: "Kapselek" Kamila Niewińskiego z fantastycznymi ilustracjami Roberta Romanowicza (bardzo ciekawie wydana opowieść o dziewięcioletnim chłopcu, który znajduje w szafie rodziców kapsel. Moja córka, choć młodsza od chłopca z książki o 3 lata, wpadła w tę opowieść po uszy!) oraz interesującą książkę-projekt-kolorowankę "Kolorowe miasta/Coloured Cities" - wydaną przez Tashkę i IllustrateYourself.com.

Zapowiada się naprawdę dobre lato z książkami. Czego i Wam z całego serca życzę!