Prawdy i mity o mleku

To zbyt ważna sprawa, by można było mieć o niej jedynie mgliste pojęcie. Dowiedzcie się, które z pogłosek na temat mleka są prawdą, a które bzdurą.

Przez pierwsze miesiące życia dziecka mleko stanowi podstawę jego diety. Podajemy je maluchowi kilka razy dziennie. I wciąż się zastanawiamy: czy wypija wystarczającą ilość mleka, czy dobrze wybraliśmy mieszankę, co powinno pić starsze dziecko... Na dodatek w mediach co jakiś czas pojawiają się niepokojące doniesienia - a to, że mleko jest niezdrowe, a to, że powoduje alergie...

W tych czasach medialnych burz najlepiej trzymać się tego, co mówią mądrzy lekarze, w oparciu o rzetelne badania naukowe i własne doświadczenie.

Oto garść prawd i mitów na temat mleka. Prawdy warto zapamiętać na długo, a mity raz na zawsze włożyć między bajki.

Mleko to najlepsze źródło wapnia

Tak . By być ścisłym - mleko i jego przetwory. Podstawowym źródłem wapnia dla malca jest mleko mamy lub modyfikowane. W pierwszym półroczu życia zapotrzebowanie na wapń wynosi 400 mg, starsze niemowlę potrzebuje 600 mg, dwu- i trzylatki - od 800 do 1000 mg. Niemowlęta zwykle otrzymują odpowiednie ilości wapnia. Nawet jeśli dziecko nie wypija tyle, ile podano w schemacie żywienia, ale prawidłowo przybiera na wadze, dobrze się rozwija i lekarz nie dopatruje się błędów w jego diecie, nie jest narażone na niedobory,

Jednak roczniak i dwulatek często mają mleka w diecie za mało - dziecko jest wówczas bardziej zainteresowane nowymi smakami i "dorosłymi" potrawami. Warto zadbać, by na jego talerzu i w kubeczku pojawiały się atrakcyjnie podane produkty mleczne (jogurty, kefiry, sery żółte, białe, topione). No i pamiętać - szczególnie jesienią i zimą - o podawaniu dziecku ustalonej przez lekarza dawki witaminy D (wpływa ona na wchłanianie wapnia i reguluje jego stężenie we krwi).

Mleko krowie nie nadaje się dla niemowląt

Tak . Mówimy tu o zwykłym mleku krowim. Bo już mleko poddane specjalistycznej obróbce - modyfikacji, jest odpowiednim dla zdrowego dziecka zamiennikiem pokarmu mamy, gdy ta nie może lub nie chce karmić piersią. Mleko krowie ma nieodpowiedni dla niemowlęcia skład (szczególnie jeśli chodzi o zawartość białek i tłuszczy). Modyfikacja polega na zmianie proporcji między białkami serwatkowymi i kazeinowymi, tłuszcz zwierzęcy zastępowany jest przez roślinny, a zawartość minerałów i witamin dostosowana jest do potrzeb malucha.

Mieszanki mleczne mają skład prawie jak mleko matki

Tak i nie , bo jak wiadomo "prawie" czyni różnicę. Mleko modyfikowane jest cały czas udoskonalane - dodaje się do niego cenne kwasy tłuszczowe, związki mineralne, witaminy, prebiotyki (związki, które sprzyjają zasiedleniu jelit przez prawidłową florę bakteryjną) - i w ten sposób jego skład zbliża się do ideału, jakim jest pokarm mamy. Ale nigdy go nie osiągnie - w mleku matki są np. cenne przeciwciała, których sztucznie wytworzyć się nie da. Ponadto skład pokarmu ciągle się zmienia (zależnie od pór dnia i nocy, fazy karmienia ) i dopasowuje do wymagań małego konsumenta.

Mleko wywołuje alergie.

Tak, ale ... Po pierwsze mleko wywołuje objawy alergii tylko u osób uczulonych na ten konkretny alergen. Jeśli ktoś nie ma skłonności do alergii mlecznej, to choćby pił mleko hektolitrami - nic mu nie będzie. Oczywiście, są dzieci, które z racji obciążeń rodzinnych (gdy rodzice, rodzeństwo są alergikami) mogą się uczulić na białko mleka, ale tym (jeśli nie są karmione piersią) podajemy mleko hypoalergiczne, którego skład mniej naraża na wystąpienie alergii.

Po drugie - alergia na białko mleka krowiego jest dużo rzadsza, niż się sądzi. Dotyczy około 3 proc. niemowląt i maluchów poniżej czwartego roku życia. Znakomita większość z nich wyrasta z alergii na białko mleka krowiego do piątego roku życia (choć niektóre pozostają alergikami i mogą mieć objawy kataru siennego, astmy czy alergii na inne produkty pokarmowe), trzeba im w tym jednak pomóc. Ochronnie działa karmienie piersią, ale karmiąca mama musi wyłączyć ze swojej diety wszystkie produkty, które zawierają choćby cień mleka i jego przetworów (masła, serwatki, maślanki, sera). Jeśli maluch je już nie tylko mleko mamy, w jego jadłospisie oczywiście także nie może być żadnych produktów mlecznych, Często już po paru miesiącach wyrzeczeń alergia bezpowrotnie znika.

Jeśli dziecko, u którego już stwierdzono alergię na białko mleka krowiego, nie jest karmione piersią, powinno dostawać specjalny preparat mlekozastępczy. Pod kontrolą lekarza co jakiś czas przeprowadza się próby wprowadzenia do diety zwykłej mieszanki i zwykle w drugim, trzecim roku życia dziecko może już pić normalne mleko.

Mleko modyfikowane jest bardziej treściwe niż kobiecy pokarm

Nie . Owszem, jest bardziej sycące i dłużej się je trawi - dlatego dzieci karmione butelką zwykle rzadziej domagają się karmienia.. Nie jest natomiast bardziej wartościowe i nie odżywia lepiej niż pokarm naturalny. Jeśli mama karmi piersią na żądanie, nie ma poważnych problemów z laktacją, a dziecko dobrze ssie, nie ma konieczności dokarmiania dziecka mieszanką "na wszelki wypadek" lub "by się wreszcie najadło".

Do końca 3. roku życia dziecko powinno pić mleko modyfikowane

Tak , najlepiej jeśli dziecko jest w tym czasie karmione piersią lub mlekiem modyfikowanym odpowiednim do wieku. Jeśli jednak kupowanie mieszanki mlecznej jest dla rodziców dużym obciążeniem finansowym, wraz z pediatrą można rozważyć wcześniejsze podanie zwykłego mleka krowiego (UHT lub pasteryzowanego).

Wiele osób nie toleruje mleka

Tak, ale... Trzeba to uściślić. Jedną rzeczą jest alergia na mleko, drugą - nietolerancja laktozy. Ta druga dolegliwość związana jest z brakiem enzymu (laktazy) odpowiedzialnego za trawienie cukru mlecznego (laktozy) i występuje najczęściej w powyżej piątego roku życia. Jednak nawet te osoby mogą i powinny pić przetwory z mleka (jogurty, maślanki, kefiry, mleko acidofilne, mleko kwaszone - (jest tam mniej laktozy i ma ona lepszą przyswajalność w porównaniu z mlekiem słodkim).

Można również podawać enzym laktazę razem z wypijanym mlekiem. Stała wrodzona nietolerancja laktozy bardzo rzadko zdarza się u niemowląt i małych dzieci, nieco częściej występuje nietolerancja przejściowa (np. po ostrych biegunkach, poantybiotykowe, celiakia, alergia pokarmowa) ). Dla takich maluchów przeznaczone są specjalne mieszanki całkowicie bezlaktozowe (na receptę) lub niskolaktozowe.

Lepiej, by dziecko piło mleko "prosto od krowy"

Nie! Mleko dla dziecka musi być przede wszystkim odpowiednie dla wieku (dla niemowlęcia i malucha modyfikowane, dla starszego zwykłe o zawartości tłuszczu 1,5-2 proc.) i czyste mikrobiologicznie. Wirusów, grzybów, bakterii i ich przetrwalników pozbawione jest mleko UHT, pasteryzowane też jest odpowiednie, choć może mieć w sobie przetrwałe formy bakterii (dlatego ma krótszy okres przydatności do spożycia). Oba te rodzaje mleka są odpowiednie dla dzieci . Mleka "prosto od krowy" nie podajemy dzieciom.

Preparat mlekozastępczy nie jest tak wartościowy jak mleko modyfikowane

Nie! Skład preparatu mlekozastępczego różni od składu zwykłej mieszanki jedynie strukturą białek - w hydrolizacie są one znacznie rozdrobnione, by zminimalizować ich alergizujące właściwości. Jednak pod względem zawartości tłuszczów, witamin, minerałów i innych cennych składników hydrolizaty w niczym nie ustępują mleku modyfikowanemu i mogą być pite przez małych alergików bez żadnego niekorzystnego wpływu na zdrowie.

Chcesz wiedzieć więcej o mlecznej diecie swojego dziecka? Na www.edziecko.pznajdziesz forum Karmienie piersią, Karmienie butelką, Alergie i Jedzenie, z bazą przepisów, także na mleczne smakołyki.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.