Podaj wodę!

Jedno z ważniejszych zadań dla rodzica to: przyzwyczaić dziecko do picia wody. Nie soku, nie napoju. Wody.

Jakieś dwa lata temu w mediach zawrzało, gdy burmistrz Nowego Jorku chciał wprowadzić zakaz sprzedawania słodkich napojów gazowanych o pojemności większej niż 16 uncji (ok. 2 szklanki). Sąd zakaz uchylił. Ale przynajmniej głośno i wyraźnie powiedziano: to słodzone napoje są odpowiedzialne za lawinowe zachorowania na otyłość i cukrzycę typu 2.

Litr coli to 100 g (filiżanka) cukru. Ponad 8 razy więcej niż w ciągu całego dnia może spożyć dziecko. A właśnie litr to pojemność "dużego napoju" w kinowym barku albo popularnej sieci fast food. Widuję kilkuletnie dzieci sączące z takich właśnie kubków.

DUŻO ZA DUŻO CUKRU

Jeden duży kubek coli to L dziennej dawki kalorii. A nie ma w nim nic, czego organizm dziecka potrzebuje. Jest (poza cukrem) kofeina i kwas fosforowy, utrudniający wchłanianie wapnia.

No dobrze, powiecie, że to skrajny przykład. To zajrzyjmy do składu herbaty mrożonej popularnej marki. Taka słodka zimna herbatka o smaku cytryny albo brzoskwini. I już nie litr - mała puszka. 30 gramów cukru. Dwa i pół raza więcej niż bezpieczna dzienna dawka dla dziecka. Tyle ewentualnie może spożyć dorosły mężczyzna, i już tego dnia nie jeść nic, co zawiera cukier (płatków śniadaniowych, ketchupu...).

LEPSZY OWOC OD SOKU

No a soki? Są z owoców, powinny być zdrowe. Owszem, owoce są zdrowe, zawierają witaminy, minerały, antyoksydanty i - uwaga - błonnik. Właśnie błonnik neutralizuje szkodliwe działanie fruktozy (cukru występującego w owocach) na procesy metaboliczne. Soki zaś najczęściej są błonnika w ogóle pozbawione. Nieco błonnika mają soki przecierowe i świeżo wyciskane, ale już miksowanie niszczy błonnik nierozpuszczalny. Jedna porcja soku dziennie to rozsądna porcja, ale nie więcej. Zresztą soki to i tak lepsze wyjście niż nektary lub napoje. Takie płyny zawierają bowiem dodatek cukru. I to spory.

ZDROWE PICIE

Dlatego właśnie pragnienie najlepiej zaspokajać wodą. Nie smakową (bo to przezroczysty słodki napój) - po prostu czystą wodą.

Tylko, jak przekonać dziecko do picia wody, skoro sok jest smaczniejszy? Najlepiej zadbać o to, by niemowlę od momentu, gdy zaczyna pić coś innego niż mleko, dostawało do picia wodę. Dzieci przyzwyczajone do picia wody nie mają odruchu sięgania po słodki napój, niektóre wręcz nie chcą go pić. Ważne też, by dziecko widziało, że rodzice piją wodę. Przykład idzie z góry.

Jeśli twoje dziecko jest już przyzwyczajone do słodkiego picia, zastanów się, czy chcesz to zmienić. Bo możesz, to jest tylko kwestia twojej decyzji i konsekwentnego trwania przy niej. Dzieci wbrew pozorom akceptują nasze decyzje, jeśli my sami jesteśmy do nich przekonani. Można je zachęcić. Młodszemu zaproponować coś atrakcyjnego (woda z cytryną, z miętą, w ładnej szklance, z fajną rurką, z lodem). Starszemu wyjaśnić, czemu wprowadzamy zmianę. Dzieci naprawdę dużo rozumieją.

SIŁA PRZYZWYCZAJENIA

- Podawaj dziecku do picia wodę, sok proponuj tylko jako część posiłku.

- Na spacer, do kina, w podróż zabieraj zawsze butelkę wody.

- Naucz malucha, że może sam nalewać sobie wodę, zapewnij mu dostęp do niej.

- W przedszkolu, szkole domagaj się wstawienia kranika z wodą, by dzieci mogły ją pić, kiedy chcą.

- Na wycieczkę, do szkoły itp. dawaj dziecku butelkę z wodą.

Więcej o:
Copyright © Agora SA